Brawo ! PSX
Naraszcie skumales !!!
Tak 3-maj ! ;P

PSX Warrior
tak każdy non-stop robi questy. Ja mam w logu cały czas 20 questów :/

ja wiem, po prostu zle na poczatku was zrozumialem. Myslalem, ze dla was wogole beeee jest atakowanie kogos kto robi sobie questa, ze to nieetyczne itp..... a to w.g. mnie akurat perelka PvP Natimiast logiczne, ze jak samemu robimy questa to nie bedziemy w tym miejscu naparzac sie z innymi bo questa nie zrobimy

Będziemy, bo jak nie my ich, to oni nas...

ehhh są pewne granice nawet na serv. pvp po przekroczeniu których zabawa zaczyna być hamstwem.

Co poniektórzy delikwenci chyba zapominają że to jest mmorpg i grasz z innymi graczami, którzy chcą czerpać z gry tak dużo rozrywki jak ty. Nawet na serverze pvp zabijanie innych czy walka to nie jest _jedyna_ rzecz do robienia, to w końcu nie quake ani cs ;p.

Świetnie że masz taki zapał i chcesz skopać "dupe" każdemu osobnikowi z przeciwnej nacji, ale np zabijanie kogoś 10 razy pod rząd jak rozpaczliwie próbuje oddać jakiegoś questa jest poprostu hamskie. Pomyśl że kompletnie niszczy mu to fan z gry, a przecież to nie jest twój śmiertelny wróg in rl i odrobina uprzejmości w postaci np możliwości oddania mu questa i dopiero wtedy zabiciu go nic nie kosztuje.

Zresztą osobiście wole np poczekać aż przeciwnik skończy questa/walczyć z mobem i się wyleczy i wtedy go zkilować (100% więcej satysfakcji), no chyba że jest dużo wyższy lvlem niż ja to wtedy nie mam skrupułów i tak ma większe szanse...

To samo tyczy się zabijania kogoś 20 lvli niżej... zastanawiam się po co? Co to daje? Napewno nie satysfakcje z wygranej...

Pozdrawiam

no to jest jasne zadna satysfakcja z wygrania ze slabszym i swiadczy o "dresiarstwie" danego gracza jedynie.

Jednak co do przeszkadzania wrogiej nacji w robieniu questow mam inne zdanie. W.g. mnie nalezy wrogowi przeszkadzac wszelkimi metodami

I vice versa. Az nie moge sie doczekac twoich jekow w grze typu "k*rwa, znow jakis debil mnie zgankowal jak bilem moby, to juz 20 raz"

X.

I do pewnego stopnia się zgadzam np 1, 2 ,3 razy czy nawet 4 ale jeżeli ty ciągle kilujesz daną osobe a walka nie jest wyrównana to ja bym odpusił po kilku razach... niech już sobie zrobi tego questa... Ani to twoich umiejątności pvp nie podnosi ani jemu nic nie robi poza dołowaniem gracza który prowadzi tą postać... Wole poczekać na godniejszego przeciwnika.

Xanth, e nie.. spoko luzik..... to jest wlasnie ta adrenalinka w grze, ktora bardzo lubie
A co do rzucania kur...mi w grze to tez jestem daleki od tego.... wychodze z zalozenia ze to tylko zabawa i nie stresuje sie tym czy wygram czy przegram. Just for fun



no oczywicie, ze tak... ja lubie zmiany.. nawalanie ciagle w tego samego kolesia jest nudne
raz mozna mu przylozyc by pokazac ze z Horda nie ma zartow.. i spoko, niech sobie dalej robi tego swojego questa

Tak, tak... iluz to ja takich juz widzialem, mocnych w gebie, a potem jeczacych na #polska i proszacych o pomoc w rozpedzeniu debili campujacych cialo

X.

PS. Joke, of course

Xanth, najwazniejsze w wojsku jest morale Nie moge zakladac, ze bede "chlopcem do bicia" bo gra by nie miala sensu. Zakladam, ze paru gosci wytluke, ale rowniez zakladam, ze sam dostane w dupe od lepszych... respekt dla lepszych trzeba miec Ale niech to sie okaze w walce

Doskonale to ująłeś!
To nie jest mój wróg IRL, ale to JEST mój śmiertelny wróg w WoW!
Co być zrobił IRL, gdybyś miał szansę załatwić słabszego od Ciebie drecha?
Który jutro może do Ciebie przyjść z kilkoma kolegami, którzy będą Cię trzymali jak on będzie bił?
Prewencja przede wszystkim

A mi się jeszcze "quest" w RL skojarzył z kopaniem przechodniów w ciemnym zaułku Nie pomożesz jak wiesz, że dasz radę? Będziesz uprzejmy i pozwolisz dokończyć "questa"?

Sorry za porównania, ale nie mogłem się oprzeć Proszę traktować "Ty" bezosobowo

Rozumiem wasze argumenty i jestem sklonny je uznac, ale nie widze nic zlego w "pyknieciu" wroga dla zabawy jak robi sobie questa.. przeciez to jest PvP.. wszystkie chwyty dozwolone, niech wrog nie czuje sie bezpiecznie, niech czuje na plecach twoj oddech.. albo wspanialomyslnie dasz mu zrobic questa albo go zabijesz.. ot adrenalinka w grze

Kazdy sie z tym zgadza grajac na pvp serwerze. Chodzi tylko o zachowanie jakiegos umiaru. Stukne goscia i ide sobie dalej, jak nie ide, to nie stukam go w sekunde po tym jak sie rezznal i jest ledwo zywy. Nie campuje mu ciala, chyba ze mnie wkurwil [1]. Nie gankuje gosci o 20 lvli nizej, chyba ze sami zaatakuja. Itp

X.

[1] Bo jak mnie wkurwil, to nie ma zycia dopoki nie spierdoli na drugi koniec zony, albo sie nie wyloguje

Xanth - widze ze myslimy podobnie ;D I juz Cie lubie

No to się zgadzamy. lol Ja nie mam nic przeciwko że go raz czy dwa siekniesz nawet jak sobie queści... chodzi mi o to żeby nie maltretować biedaków, którzy są od ciebie gorsi w pvp, raz za razem non stop.

Pozdrawiam

To co powiesz o tym?
Sam Blizzard do tego namawia...

piekne. i mam nadzieje, ze to byl palladyn.

Ja mam chyba jednak inne podejscie...

Robiac questa widze czasem wroga obok robiacego najprawdopodobniej te same zadanie. Naturalnie go atakuje ( widzieliscie kiedys zeby 2 najwiekszych wrogow stalo obok siebie, patrzylo w oczy i nie atakowalo sie? - to przecierz MMORolePlayingG ). Zazwyczaj walka trwa do okolo 5 "fragow" - wtedy sprawa sie wyjasnia. Ktos rezygnuje, albo wola qmpli. Sa wyjatki: Nie atakuje mocno slabszych i mocno silniejszych.
Pamietajcie ze QuestLog miesci 20 zadan - jesli jakis spot jest w danym momencie nieodpowiedni, bo ktos gankuje nas co 2 min, to zrobcie innego z pozostalych 19 questow na innym spocie.

To ze walczysz z mobem akurat i zostajesz zaatakowany wcale nie jest przeze mnie uwazane za nieetyczne. Nie raz pokonalem allianta ktory ( na moim lvlu ) rzucil sie na mnie, jak ja bylem w srodku walki z mobem.

I na .... nauczcie sie uzywac b. dobrego interfejsu WoWa. Walczysz, robisz questa, a w okolicy kreci sie wrog? Jak tylko umiesz sie rozgladac to na pewno b.rzadko ktos Cie zaskoczy.

Basic.....kazdy rogue wokol tojego lvl +- cie zaskoczy jak walczysz z mobem.
Nawet jak twoja postac wykryje rogue to sa gdzie nie gdzie tereny na ktorych ciezko go nawet zobaczyc wykrytego, ew ciemne jaskinie, krzaki itd.

PS.Zaloze sie ze nienawidzisz rogue Bo ja nieraz walczylem z warlockami i chyba maja powody nielubienia tej klasy.