A bo ja wiem? Ja nie bylem, ale i nie odchodze. Poki co, dobrze mi sie jeszcze gra
Za to coraz czesciej slychac w grze "znudzilo mi sie".

X.

PS. Tak, za pare dni stukna mi 2 miesiace grania, swoj limit ustawiam na 6 miesiecy. A potem pewnie wroce na chwile do SWG (zostalo mi tam pare zaleglych spraw) no i wreszcie zajme sie od dawna odkladanym MxO

Ja bardziej miałem na myśli MEO tworzone przez Turbine Entertainment znanych m.in. z Asheron's Call

A nie jakis badziewny free uo shard.

X.

I dlatego wlasnie wroze tej grze swietlana przyszlosc. Ale pozyjemy zobaczymy.

Dobre PvP nie nudzi sie nigdy, PvP w WoW'ie nudzi sie po tygodniu ( i mysle ze battlegrounds wydluza ten czas o MAX miesiac).
Chociaz moze ja od tej gry za duzo wymagam (jak narazie gralem miesiac w KR BETE i niecaly tydzien w retail i nie ma mowy o nudzie)

no sorry kabraxis ale to co oferuje sobą diablo znudziło mi się po jakichś 2h

Rozni ludzie, rozne potrzeby
Ja od diablo oczekiwalem sieczki, rzezni, i czystego funu i to tez otrzymalem.
Od WoW'a oczekiwalem tego samego na szersza skale (MMO) i tez to otrzymalem wiec jestem happy (na razie).

Czuje, ze Blizzard sie nie wyrobi w dostarczeniu nowych "zabawek" na czas. Troche ludzi odejdzie, co wedlug mnie jest oczywiste i... dobre. Dopiero wtedy rzuca jakis dodatek czy to co juz obiecali i ludzie wroca.

Co do samej nudy... wcale sie nie dziwie skoro niektorzy napalency graja w kazda bete, od nowa robia te same questy, pykaja cale dnie itd. Wystarczylo troche sie wstrzymac - poczytac, pouczyc sie, wczuc i zagrac w ostatnia bete + retail europejski. Jesli ktos juz teraz znudzil sie WOW to najprawdopodobniej na wlasne zyczenie. Tyle.

co do tego czy Blizzard sie wyrob czy nie, to dzisiejszy news ze strony cdprojekt'u o tym mowi:

Jako że prace nad grą mają być kontynuowane jeszcze przez długi czas, niemałym problemem staje się panowanie nad nimi. I nie chodzi tu utrzymanie wysokiej jakości (o to akurat w przypadku Blizzarda chyba nie trzeba się martwić), tylko o odpowiednie zarządzenie ludźmi. Tak, aby pracujący nad grą nie wypalili się i nie stracili chęci do jej rozwijania. Przy tak wielkim projekcie konieczne jest określenie jak często wypuszczane będą rozszerzenia do gry i jak wiele będą zawierać, przy jednoczesnym pamiętaniu o poprawkach i oficjalnych dodatkach do niej. Wymaga to odpowiedniego rozdzielenia zadań w obrębie zespołu i koordynowanie jego prac, co samo w sobie jest już bardzo trudne. No i ważne jest, aby nie przesadzić - nadmierne eksploatowanie zasobów ludzkich może doprowadzić do tego, że za jakiś czas nie będzie już chętnych do tworzenia gry.

Dla ułatwienia zarządzania wydzielono więc osobną jednostkę, zajmująca się sprawami MMORPG. Nie jest to jakiś formalny oddział firmy z własnym dyrektorem, ale działa mniej więcej w ten sposób

Jak wiec widac, Blizzard powolal oddzielny zespol ludzi do WoW, ktorzy beda sie zajmowac wlasnie wymyslaniem nowych rzeczy do tej gry

Patrzac na to co sie dzieje na oficjalnych forach US, ta ekipa kiepsko sobie radzi z postawionymi przed nia zadaniami.

Przegladajac generalke na US co rusz czytam ze komunikacja na linii gracze <-> Dev team jest fatalna.
Co ciekawe CSRs sami otwarcie przyznaja ze maja problemy ze zdobywaniem informacji...
CSR posluguja sie zestawem kilku odpowidzi typu "soon", "we are aware of the problem, and we are doing our best to solve it" etc.
Nawet SoE mialo to lepiej wypracowane...

Gdyby tylko opublikowali jakis plan dzialania, sytuacja napewno by sie zmienila.Nawet jesli time-frame byl by makabrycznie rozwleczony, to napewno inaczej by to wygladalo.
Ale ta polityka "powiemy jak zrobimy" ciagle niestety bierze gore.Mam nadzieje ze to ich nie zabije.

Anyways, takie tam moje 3 grosze =p

jak przyjmujesz coś w dużej dawce , obojętnie co to w końcu sie znudzi
powszednieje i nie cieszy jak dawniej , wtedy szukasz nowych rozrywek
ja bede grać w WoW dopoki nie pojawi się coś równie dobrego i ciekawego i o podobnych wymaganich hardware a narazie sie nie zanosi

Smieszny topik troszeczke jeszcze nie zagralem a juz mam zmieniac na cos.

Hmm jak już mi sie znudzi - jeśli wogóle pogram to następnym przystankiem bedzie pewnikiem Middle Earth Online.

tak mnie naszła myśl jak by wyglądał mmorpg w realiach wczesnego Gierkowskiego PRL-u

nevermind

Gralem w bete US i KR, w EU niestety jak narazie nie bylo mi dane ale jesli mialbym ta mozliwosc napewno bym ja tez zmaniaczyl. Przez obie bety sprawdzilem prawie wszystkie postacie (nascie lub *dziescia *eści lvl każda) zarowno po stronie hordy jak i aliance mam oklepane questy do 30 lvl
sprawdzilem tez wiekszosc trade skilli... dzieki temu poznalem gamestyle każdej postaci, zwiedzilem sporo terenow, najlepsze czyli gra >30 lvl zostawiam sobie na retaila.... oto chyba w becie chodzi...

Wystarczy dodac przecinek po wyrazie "Endore" i okazuje sie, iz mu tez chodzilo o MEO

No to ja sprostuje.....mowilem o middle earth online

W DAoC grałem 3 lata, więc mam nadzieję, że WoW wystarczy przynajmniej na kolejne 3.
Co do high lvl content, mam lvl 60 już od jakiegoś czasu, i nie narzekam na nudę. Raczej na brak czasu, żeby zrobić wszystko, co bym chciał.
Zanim zrobimy z gildią Onyxię i Molten Core, będzie nowy high level content - szczególnie, że w tej chwili jest masa niedokończonych stref / dungeonów / raid bossów.

sam jestes badziewny - 3 lata pracy i kilkaset skryptow

ja rowniez mowilem o MEO a nie ENDORE ME - tylko nie uzylem przecinka

MEO ma robic teraz turbine ale na glownej stronie od kilku miesiecy zadneego update'u

Bla bla bla, chcesz sie licytowac? Tez moge napisac, ze 3 lata pracy, kilka setek skryptow, a ZS nadal jest taki badziewny jaki byl

X.

Co do endore to tych 3 lat pracy nie bylo widac ani troche.
A MEO to raczej bedzie karma dla tolkien fanboys,

jak nie będzie wymagać komputera o zdolnościach obliczeniowych maszyny w Japonii uzywanej do symulacji wstrząsów ziemi to można zobaczyć , zawsze chciałem byc Aragornem , pewnie jak wiele "dorastających" chłopców