Nieee wy nic nie wiecie, wszystko pokrecone!
No poczadku byl Chaos!
A z tego chaosu wyszlo nasienie boskie i wyskoczyl Uranos i Gaja (oraz tytani, bla bla bla)
Wtedy Uranos krzyknol: Bzykne cie Gajo ! I to wtedy powstal Krater Colorado bo nie trafil tam gdzie trzeba (Gaja to tez Ziemia)
Jednak zanim jego dzieci sie urodzily cos go zlapalo za torbe! (Jak znowu baraszkowa z Gaja)
Odwrocil sie i zobaczyl postac z Plakietka "Ochrona" a na niej imie "Bog".
I wszystkim Bog powiedzial "Na poczadku bylo slowo, wiec wynocha!"
A na to oni: STFU n00b!
Wiec bog ich wyrzucil bo piekla i zrobil diablami, oczywiscie wytlumacza to tez czemu wulkany wybuchaja. Poprostu Uranos ma orgazm.....
Wtedy to zrobil swoj swiat, td itp.
A nie jakies kurna atomy i bzdety!
Tak naprawde bylo!
EDIT:Huragan co do nie wierzeniu TV, to wiesz ze ja bardziej wierze Gerremu Springerowi niz kosciolowi? I sa na to podstawy.