lutus ja nie odpuscilem ani jednemu kolesiowi z hordy przez cala FB, do najciekawszych akcji musze zaliczyc 2 osobowy raid na ogrimar, udany zabilismy kupe ludzi nawet w ich AH a co do walki grupa vs 1 , fear i DOT rzadzi, zabilem tak 15 osob 29-36 bedac lvl 55

kazdy dostal DOTa a potem jak podbiegali to fear i shield

mam prośbe, betka ma sie ku końcowi nie zdąże rozwinąć prista do lvl aby pokazał co jest naprawde wart, czy ktoś by odstąpił na 15-30 min login i hasełko do swojego prista tak aby zobaczyc w praniu jak to jest.
Osobiście moge sie zrewanżować magiem 25 lvl prosze o ewentualny kontakt gg3343738, obiecuje ze zadnych ingerencji w postac nie bedęczynił

witam
moje przegrane z magiem(patrz inicjacja watku) wynikaly z mojego braku wprawy i zdenerwowania z powodu walki z zywym przeciwnikiem

powtorzylem walke trzykrotnie wczoraj i juz nie bylo niespodzianek
priest wymiata:)

sandman niezaprzeczalnie wymiatasz prawie tak samo mocno jak Khebeln o ile nie mocniej. Ale wy obaj z tej bandy wymiataczy przecież jesteście

NERF !!

http://forums.worldofwarcraft.com/thread.aspx?fn=wow-priest&t=63380&p=1&tmp=1#post63380

Padam na kolana przed twoim powerem.

To by była parodia jakby znerfowali priesta, a nie ruszli shamana i palladyna.

przecież pal już dostał nerfa, następny pewnie w przyszłym patchu.

to nie był nerf tylko fix do buga

Nie widze powodu by ruszać shamana .
Zarówno jako mag i jako rogue nie miałem najmniejszych problemów z szamanami.

Sand : Dawales sobie rade z palladynami ? Na pewno sie dualowaliście z Codem czy z Gigi.

flame blizzard tak nazywa większość nerfów:
"bug fix"
"awesome changes"

Rogue jest mocny tylko wtedy jak zaczyna walke (stealth), takto ssie na maxa przy starciu z szamanem.

IMHO Blizzard moglby poprawiac umiejetnoscia nie je nerfowac, bo sa klasy ktore zyja TYLKO i WYLACZNIE dzieki jednemu skillowi - np. Warlock bez feara to totalna porazka.

Nie no, nie mów mi, że mag wygra z shamanem - dobre,dobre, przecież to jest najłatwiejszy przeciwnik dla shamiego:P, zreszta wali mnie to i tak gram po stronie hordy-undeadem, więc mogą i go nie ruszać, lepiej dla hordy.

Ja rozumiem, że priest jest tylko do leczenie w drużynie-dlatego nim będę grał, lecz po 10 h patrzenia w status drużyny, chiałbym sobie pograc jakieś 1/1 czy też pochodzić solo, z nadzieją, że mam możliwość obronienia się. Więc prosze nic nie mówić o nerfowaniu priesta, bo i tak w drużynie jest tylko do leczenia, a że radzi sobie w 1/1 to trudno, ta gra to nie 1/1.

Zgadzam się mag to chyba najłatwiejszy przeciwnik dla shamana. Earth shock na początku a później już jak kto lubi

Earth Shock + szybki dagger + Windfury Weapon + Grounding Totem

Mag moze ssac mi bola - kazdy.

tak do 52 dostawalem mocno w dupe, od 52 wygrywalem tylko jak byl dla mnei zolty, czyli do 2lvl, jak uciekl na 3lvle to bylo ciezko. teraz ja 58 on 60, szanse sa 50/50 zalezy od tego czy mi wejdzie silence w dobym momencie, jak wejdzie to po zabawie. natomiast jesli zdazy z sheildem to moja mana vs jego mana, ale zazwyczaj konczy sie ze jeden z nas ginie a drugi ma nie wiecej niz 200hp.

nadal będziesz grał priestem w retailu?

nie , priest to byl dla mnie odpoczynek od mojej ukochanej klasy, czyli rogue, ktorym juz duzo gralem bo us open, kr beta, us retail, wiec nie chcialem sie znudzic, i zamiast patrzec jak spada hp bar jechany ultra dmg, to zagralem priestem i dla odmiany dbalem zeby hp bar nie spadal.
natomiast mam dosc priesta mimo iz niezle sie nim bawilem zwlaszcza po 50lvl bo wczesniej bylem mocno poirytowany ta postacia, ale to ze wzgledu na to ze jako jeden z najwyzszych lvli na servie poprostu nie mialem z kim grac, bo bylo 5 osob na moim lvlu ...
a solo priestem nie nalezy do przyjemnosci (dzieki bogu mialem shadow priesta bo holy pewnie bym skasowal kolo 30lvl)

mialem ostatnio niemile przejscie z preistem (34 lvl)
biegnal se taki i wiwijal no to sie dlugo niezastanawiajac
rzucielm sie na pasqda moim new 47 lvl druidem....

zaczal wiac... pewnie strach przed lvlem, ale to ja mailem co sie bac...
1/2 many wpompowalem w niego czarkami, rootujac i starfire i zbroja w dol... 4 razy zycie mu zdejmowalem do 5%.. a on tylko dispel roota, immune, pocik, renew itp... i bignie... za 4 razem jak sie odnowil tylko zasmial mi sie w twarz

dobrze ze z drugiej strony nadbiegal sobie hunter wypalil do niego z broni i go tylko spowolnil, to mi wystarczylo Omen of Clairty na macke i jak pradziadek na wroga....

to ze prawie kazdy jego czar mimo ze Mark Of Wild na sobie i roznica lvl wchodzil we mnie jak w maslo :/ fear to co chwila biegalem jak glupi po lesie :/

to ze prawie kazdy jego czar mimo ze Mark Of Wild na sobie i roznica lvl wchodzil we mnie jak w maslo :/ fear to co chwila biegalem jak glupi po lesie :/

tylko z talentami zmniejszajacymi reista na czary
bez tego zauwazylem, ze priest lapie duzo, duzo wiecej resistow niz np. mag czy shaman...