3 Dni temu wraz z moja ekipa z gildii HordeCore ( fajna nazwa
na serwerze Burning Legion postanowilismy odwiedziec alliance
Troche screenow macie : >
-aha... moze by tak zrobic z tego sticky topic ? na forum DAoC jest taki =P
( taka sugestija maua )
Mala wycieczka... biegania bylo zdecydowanie za wiele...
Po walce w porcie akcja przeniosla sie do wody - tutaj nasi druidzi pokazali klase przemieniajac sie w lwy morskie i dokanczajac niedobitki:)
Male przegrupowanie , buffy , liczenie strat i znowu walka
Jezeli nawet przeciwnik mial przewage liczebna to nic zrobic nie mogl... Warriorzy , paladyni , rogue padali jak muchy z focusa 5 naszych magow : ) Wystarczy zeby jeden wysunal sie z ich linii obrony do przodu , hunter nasz zaznaczal cel i 5 kuli fireballa lecialo wprost na niego.
Wszystko do dobre szybko sie konczy... Bylo ich 3 razy tyle co nas. Bitwa toczyla sie w gorach , nie mielismy dokad uciekac i gdzie sie cofac. W koncu moze trzem naszym odalo sie gdzies zwiac a reszta padla ...
Zabilismy okolo 100 alliance - byly 4 bitwy w ciagu godziny. Nas byly 4 grupy po 5.
Mily raidzik : )