Cytuj:
poprostu wciskaj TAB kilka razy
psk napisał(a):
Ale z reguly bezpieczniej jest nie dotykac nie bioracych dmg mobow. (majac 7x mniej AC od tanka czy jeszcze mniej, i srednio mogac liczyc na heal, bo tank jest wazniejszy...)
DOTykam zawsze, i zawsze kiedy juz walka jest "w stanie ustalonym", zeby miec pewnosc, ze nie rzucam DOTa na owce, sapa czy zauroczonego(chociaz o tym ostatnim to ja decyduje).
Co do heala: caly czas szczelam shadowboltami, wiec mana schodzi w miare szybko, a zeby nie bylo przestojow, wiec regularnie uzywam life tap, co owocuje ciaglym dmg z mojej strony, ale wymaga leczenia mnie - wazniejsi dla mnie healerzy wiedza o tym.
Poza tym gromade mobkow z niewielka liczba hp (kasaja, a jakze), bardzo latwo zanihilowac za pomoca Hellfire'a, a tu tez jest wymagany heal.
W praktyce wyglada to tak, ze mam zbindowane /healme i rzucam je jak jeszcze nie potrzebuje leczenia(o potrzebie sam zdecyduje) czym zwracam uwage healera na swoja skromna osobe, po czym rozpoczynam akcje healer zaczyna mnie leczyc i w sam raz na granicy smierci dodaje HPkow
15 sekund hellfire zadaje wszystkim dookola po okolo 1300 dmg i wymaga dwoch leczen - na duze ilosci mobkow(6+) bywa przydatne.