wnioski są takie:
1. nie robić gildii opartej na zasadach koleżeńskich - polacy to naród który mial zawsze bata nad sobą, podświadomie czuje potrzebę takie bata - bez bata jest rozpierdol
2. nie robić gildii opartej na zasadach obowiązku, przykazów, nakazów - bo polacy tego nie lubią, to naród który zawsze walczył za wolność, równość i demokrację
3. 1 + 2 = nie robić w ogóle polskiej gildii bo wcześniej (na 99%) czy zaraz potem (1%) i tak wszystko pierdolnie - motywy są różne, mój itemek bardziej świeci, ktoś kliknął rolla, ktoś strzelił focha, zbyszek nie lubi zygmunta, zygmunt bardzo lubi stefka, a stefek woli grac ze Zdziśkiem, itp. itd, generalnie obrażamy się o wszystko, walimy fochy, kłócimy do upadłego o 1c włącznie z wjazdami na rodzinę kilka pokoleń wstecz i wprzód, itd. itp.
4. Od polaków wymagamy wiecej i się bardziej z nimi zżywamy niż z randomami-angolami więc takie rozpady bardziej nas bolą - a chyba nie o to chodzi w mmorpg. Do tego Angol nie ma obowiązku nam pomoc, może być zmęczony, znudzony; Polak ma zasrany obowiązek pomagać, dokładać się, zapierdalać na drugi koniec z wywieszonym językiem i uśmiechem na ustach - w innym przypadku /foch, /gquit
5. Zasada podstawowa - "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma", czyli oni mają łatwiej, szybciej, są bardziej zgrani, mają więcej ludzi itp. itd. - zamiast brać przyklad i zrobić coś takiego samemu - /foch na GM-a, /gquit, /join random_guild (zgodnie z zasadą - każda random jest lepsza niż stara gildia)
6. prawie zapomniałem: white power only polish style guild - czyli gildia tylko dla polaków mimo propozycji i chęci by rozszerzyć i powiększyć gildię - dochodzimy do lvl60 i nagle i znienacka okazuje się że niestety jest za mało osób by zrobić coś_tam, /foch /gquit zapominając kompletnie o tym, że w pełni demokratycznym głosowaniu kilka dni temu zajadle walczyło się przeciwko wszystkim niewiernym nie umiejącym bez zająknięcia zacytować "Litwo Ojczyzno moja.." (oczywiście zaraz potem /join random_guild)
|