niema sererów Polskojezycznych, i ze niema Polskiej wersji gry WoW
Niemcy czy francuzi maja a my nie

ucz sie jezykow ucz, nauka to potegi klucz

Sadzisz, ze po kilku miesiacach istnienia gry na rynku znajdzie sie dosc Polakow, zeby obsadzic choc pol serwera?

X.

Uwazam ze spokojnie tak.

A jak będziesz miał dużo kluczy to zostaniesz woźnym

Z polskimi serwerami WoW trzeba się ustawić w kolejce za Włochami, Hiszpanami, Skandynawami i Beneluxem. Poza tym ktoś musiał by te serwery utrzymywać i moderować a na nieszczęście Blizz EU jest we Francji która wprowadziła okresy ochronne i szybko tam sobie nie popracujemy.

Albo idz do The Den

pozdr

Powiedzmy nawet, ze obsadzilbys caly serwer polakami, albo nawet 2 serwery. To bylby sukces nie? Koszt lokalizacji i zatrudnienia polskojezycznych pracownikow bedzie wyzszy niz profity z tego (Ci sami Polacy graja teraz na obcojezycznych serwerach).

Z innej beczki. Przeciez Blizzard nie jest w stanie zaspokoic popytu przy obecnych wersjach jezykowych ;o.

Gdyby byly polskie servy to bym nie narzekal, ale przeciwko anglojezycznym tesh nic niemam. Chociaz musze powiedziec, ze dzieki brakowi servoof polskich jestesmy zmuszeni do uzywania j. angielskiego a co za tym idzie szlifowania tego jezyka co mi sie bardzo podoba. (taki argument dla starych - przyjemne z pozytecznym)

Pozdro

Dla niektorych przydalby sie polsko-ziąski server ;/

Czas pokaze. Tylko sie nie zdziw


Ja bym jednak wpierw podszlifowal ojczysty.

X.

z moich doswiadczen, ponad 60% ludzi na serwerach anglojezycznych to ludzie ze skandynawii, oni nigdy nie narzekali, ze wszystko po angielsku jest. Widac Polak zawsze musi sie w czyms wykazac ( moze to dlatego, ze nadal po angielsku mowic i rozumiec to wielkie wyroznienie w tym kraju....)

dwie rzeczy które zrobie z najbliższym czasie.

1. poszukam naprawde dużej gildii anglojęzycznej na Burning Legion.
Głównie dla ćwiczenia anglika (wiem że poziom będzie niski ale mnie chodzi tylko o ćwiczenie).
Dodatkowo w 40 osobach z których 20 jest online ciężko zebrać grupe do instancu. Jestem przekonany że są większe gildie.

2. postaram się zgłebić temat polskich gildii i ich relacji. zastanawia mnie czy to własnie bariera językowa powoduje że zarówno sojuszników jak i wrogów Polak szuka wyłacznie w polskich graczach.
może dlatego że wyzywanie jest łatwiejsze

lol widac jak sobie niektoorzy nabijaja posty. Jak wam sie nudzi to se na kurniku w literaki pograjcie! Pozatym pisze jak mi sie podoba wazne ze ludzie qmaja o co mi chodzi.

ps. czy ja sie czepiam ze nie uzywacie polskich znakoof?

A skad wiesz? Niewiesz. Ja nienarzekam ze jest po angielsku, (bo niemam problemu z jezykiem) mowie tylko ze szkoda ze niama w naszym ojczystym jezyku i tyle.

To teraz pomysl nad tym, kto za to zaplaci. Jak juz wymyslisz, to daj znac, moze cos wtedy da sie zrobic

X.

co do tych 60% to niewiem czy tak jest, ale wiem ze co se znajde party do jakiegos questa to zawsze sie znajdzie 1-2 ze skandynawii

tez troche żałuje.
grałbym na anglojezycznym i byłby większy luz na serwerze

najwieksza jest chyba TSA , ale moge sie mylic W Cosmosie mozesz sobie wylistowac statsy servera jak i rowniez gildii na nim grajacych.
Pozatym, do instanca chodzi sie przewaznie z osobamu o podobnym levelu, a zobacz ile osob jest zalogowanych z podobnym tobie levelem (-/+ 3).. no ile ? 5, 6 ??? z czego 2-3 siedza na innym kontynencie i robia jakies questy i nie beda wszystkiego rzucac nagle do Deshowi zachcialo sie do instanca isc
Ja tam z toba zawsze chetnie sie wybieram do instancow, ale nieraz nie mam czasu.. wczoraj nie mialem bo grindowalem

Skoro nie masz problemów z angielskim to jaką ci to wogóle różnice robi?

Pozdrawiam