Wczoraj mialem bardzo ciekawa (zeby nie powiedziec wqrw.... sytuacje),
zdechlem w uldaman (hehe ide sobie kulturalnie z cmentarza wchodze do instancji i zamiast zaczac sie ladowac przeszedlem przez portal (pierwsze zdziwko). Zaczolem sobie lazic za portalem (jako duch ofc), i jak doszedlem na "koniec" przenioslo mnie do loch modan i przyliczylem ripa (jako duch).
Przenioslo mnie na cmentarz w loch modan i od razu przyliczylem ripa. Nie moglem sie ruszac a od ducha resujacego bylem za daleko. Relog i reconnect nie pomogly, auto uwolnienie (dostepne w opcjach helpa -> write to gm) tez nie. Pomogla dopiero pomoc GM.

to co opisujesz to typowa sytuacja kiedy serwer instance leży.
serwery instanców są oddzielne w stosunku do głównego.
tzn że jak widzisz że pasek loadingu wchodząc do instanca sie nie ładuje to możesz być pewny że serwer leży

możesz się przywrócic do życia gadając do aniołka przy respawnie ducha jesli nie możesz dojćś do ciała

Mialem podobnie, tyle ze po przejsciu przez portal nie bylem w instance, ale nie bylem juz duchem. Poczekalem minute i instance wciagnal mnie do srodka.

problem w tym ze moj _duch_ tez byl martwy.
moze sytuacja typowa ale zdarzyla mi sie pierwszy raz i zlapalem zwieche a ze zdarzyle sie to w 1.3.0 dopiero to stad moje stwierdzenie o bugu

widziałes kiedyś żywego ducha ?

SM - cmentarz, lata ich pełno

Hehe... Kiedys padly instancje ze mna w srodku... i z calym party.. do rana kumpel mial nowego rouga 10lvl.. hehe

One nie są żywe tylko nie-martwe (undead)

to prawda że najbardziej irytujące że mozesz sie z padniętego instanca wydostać dopiero jak go podniosą. były takie dni że bałem się do instancu wejsc

ciekawie bedzie jak wejda BG

czas zycia serwera 0.1 sec po wejsciu playerow

chodzi oto ze gryzl glebe i nie moglem sie ruszac oraz mialem okienko "Release spirit 6minutes" klikniecie release powodowalo ze wstawal na ulamek sekundy po czym padal ponownie.