Jesli czujesz sie czasem maly, smutny, bezuzyteczny i w depresji, to pomysl
o tym ze kiedys byles najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w
swojej grupie ...

Szerszen!!!!! Ty owadzie... wlasnie mialem to napisac.. Tyyyyyyyyyy...

przez piaski pustyni wedruje arab ze swoja zona ... ida tydzien ... dwa ..
trzy ... wreszcie arab zatrzymuje sie i mowi:
- zono wrucisz do domu i przyniesiesz mi olowek !
- alez mezu .. wedrujemy juz trzy tygodnie ... to kawal drogi
- bez dyskusji
zona chcac nie chcac wraca ... idzie tydzien dwa ... trzy ... bierze
olowek i dogania meza po kolejnych tygodniach ...
- dobrze - mowi maz - a teraz zdejmij mi koszule i narysuj na plecach
szachownice ... zona wykonuje poslusznie polecenie ...
- swietnie ... i podrap mnie w B3 ...

***

- Mówiłaś że jesteś ciasna.
- A co, nie jestem? Włóż rękę.
- Włożyłem.
- Teraz drugą.
- Włożyłem.
- A teraz klaskaj.
- Nie idzie.
- No i co, nie jestem ciasna?

Pewnie to znacie, bo slyszalem ze ostatnio to bardzo popularny joke.
Sherlock Holmes i dr. Wattson pojechali na biwak. Rozbili namiot, pogawedzili i poszli w kime. W nocy Holmes zaczyna walic Wattsona lokciem w bok, az dr. sie obudzil.
- Tak Holmesie?
- Drogi Wattsonie, wokol nas jest noc, miliony gwiazd swieca nad nami, jakie wnioski nasuwaja ci sie w obecnej sytuacji?
- A wiec, skoro sa miliony gwiazd to istnieje bardzo duze prawdopodobienstwo ze ktoras z nich jest bardzo podobna do naszego slonca. Wobec tego wielce prawdopodobne jest iz wokol tej gwiazdy istnieje podobny uklad sloneczny do naszego. Co za tym idzie moze istniec bardzo podobna planeta do naszej, gdzie prawdopodobnie jest wysoko rozwinieta cywilizacja.
- Eh nie Wattsonie, jestes skonczonym idiota... nam po prostu zajebali namiot

Jesli go przekrecilem to sorx

A mi sie spodobal tekst ktory uslyszalem dzis w pracy (a konkretnie w "pomieszczeniu socjalnym")

Gosc1: Zamknij to okno!
Gosc2: Nie zamkne.
G1: Dlaczego?
G2: Bo palisz tu non stop.
G1: Stary, zamknij to okno. Od dymu jeszcze nikt nie umarl a swierze powietrze wybilo prawie cala armie Napoleona!

Podchodzi pijany facet do taksówki, potrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
-Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
-Zmieszczą się.
-A talerz bigosu?
-Pewnie.
-5 piw?
-No jasne.
-A torcik czekoladowy?
-Torcik się zmieści.
-Słoik śledzi?
-Wejdzie.
-A butelka szampana?
-Zmieści się.
-15 kanapek?
-Też się zmieści.
-Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
-Buuulllllleee...

---------------------------------------------
W szkole pani pyta dzieci:
-Powiedzcie mi dzieci jakie znacie zwierzę na "A".
Jasiu się zgłasza:
-Amożeszczypawka.
-Źle Jasiu.
-No dobrze jeśli nie znacie na "A" to może znacie zwierzę na "B".
Jasiu znowu się zgłasza:
-Byćmożeszczypawka.
-Jasiu źle ty baranie za drzwi!
Po chwili pani znowu pyta:
-No dzieci to może znacie zwierzę na "C"?
Jasiu uchyla drzwi i mówi:
-Czyżbyszczypawka.

---------------------------------------------
Syn do ojca:
-Tato, słyszałem że twój ojciec był poj*bany...
-Chyba twój!

Cir czy my sie nie znamy ?

Przychodzi uśmiechnięta krowa do lekarza, a lekarz pyta się:
- Co pani jest ?
- To trawa tak na mnie działa.

********

Zachodzi facet do baru i pyta barmana:
-Wie pan jak nazywa się zupa z wielu kur?
Barman: nie wiem
Facet:Rosół skurwielu
Barmanowi się to spodobało, zachodzi do szefa i pyta:
-Wie szef jak nazywa się zupa z wielu kur ?
Szef: nie wiem
Barman: Rosół, ch..u

*********


Idzie sobie panienka w nocy przez park. Strasznie zachciało się jej
jarać ale
nie miała fajek. Nagle zobaczyła trzech palących gości na ławce.
Postanowiła do
nich podejść i się zapytać o fajkę.
- Przepraszam mogą mnie panowie poczęstować jednym papierosem?
- Tak oczywiście, tylko musisz zrobić nam laskę.
- No dobra, tak mi się chce palić, że zrobię wszystko.
Panienka po kilkunastu minutach obskoczyła wszystkich panów i prosi o
papierosa.
Jeden z panów zgodnie z umowa częstuje panienkę po czym panienka prosi
jeszcze o
ognia. Jeden z gości wyciągnął zapalniczkę i odpala jej fajkę i
zdziwiony pyta:
- Agnieszka???
- Tato?- To ty palisz?

Tuxedo skąd mieli byśmy się znać, może wiesz coś czego ja nie (prosze o więcej informacji)

Jest w EQ kolezanka Kordzika... ma taka xywke...

Hmm, to raczej się nie znamy bo ja nie gram w EQ .

_________________
Całe życie człowieka jest tylko podróżą do śmierci.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Cirill'a dnia 2002-01-15 15:14 ]</font>

hehehehhe na EQ sie nie gra tylko sie w to gra to nie uo

Cir: a to przepraszam...

Ojciec heh... nie mow o roznicach miedzy UO i EQ bo ja sie na ten temat rozpisywalem kiedy wiekszosc z was nie slyszala o UO a polskie shardy robilo sie na domowych puterach (tak na jedna noc...) wiec...

Moderator: Kierowniku gdzies w pogawedkach bys nam utworzyl nowy post z tych "pogawegek" tu jezeli to oczywiscie mozliwe... bo nie chce byc wspominany jako ktos kto rozlozyl tak wspanialy post jak txty zabawne *g*
_________________
Tuxedox Crystalblaze
Epic, almost Sorcerer (59lvl)
Devout follower of Tunare
of Tarew Marr
Warmly thinking about ED,
Geting seduced by Enrapture (literaly)
Master of most trades (tak krocej)

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Tuxedo dnia 2002-01-15 15:34 ]</font>

No wlasnie i do tego mojego autorstwa
Prosze sie przeniesc na inny topic panowie i panie.
Wpisywanie do tego topica postow nie zwiazanych z humorem grozi powazna utrata zdrowia. hyhy

Dobra wiem, ze to nie do humoru ale gwoli wyjasnienia. Tuxedo czy ja mowie o roznicach? Tylko wyjasnilem, ze EQ to nie UO. Wiec bez przesady stary.

Teraz co by trzymac sie tematu...

Kiedy murzyn bedzie kwiatem?
Wtedy, gdy utniemy mu pisiora.
Jak wowczas bedzie sie nazywal?
Czarny bez

_________________
Mmogspot & Cybernacia - we create new reality.
http://www.imgroup.com.pl/mmogspot

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Oyci3C dnia 2002-01-15 19:13 ]</font>

Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a co to jest?
- To są prezerwatywy, synu - odrzekł ojciec.
- A po co one są? - kontynuuje malec.
- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? - nie daje za wygraną chłopczyk.
- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedzielę.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6? - pyta synek
- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę - odpowiedział ojciec.
- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12? - kontynuuje malec
- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn: raz w ...styczniu, raz w lutum, raz w marcu.....

Jak w najgrzeczniejszy sposób dac do zrozumienia pracownikowi,
że własnie zostal wylany?
- Panie Kowalski, naprawde nie wiemy, jak poradzilibysmy sobie bez pana, ale od przyszlego poniedzialku bedziemy próbowac...
***********

Mąż i żona oglądają Milionerów. Mąż pyta żonę:
- Może byśmy się pokochali?
- Nie - odpowiada żona.
- Na pewno? Zastanów się jeszcze...
- Na pewno nie! - mówi żona.
- Czy to jest Twoja ostateczna odpowiedź?
- Tak! - odpowiada żona.
Na to mąż:
- W takim razie chciałbym zadzwonić do przyjaciółki.

******************

Milionerzy
pytanie:
- Ile razy w tym miesiacu zdradzila cie twoja zona?
- Hmmmm... chyba poprosze publicznosc o podpowiedz
- A moze wystarczy telefon do przyjaciela?

******************

- Wiesz, ja to kochając się z żona zakładam jej maskę p-gaz.
- Maskę !!!? A po co?
- A wiesz - po pierwsze nie muszę patrzeć na jej gębę, po drugie nie czuję jak jej z gęby jedzie, a po trzecie jak jej się trochę powietrze przykręci, to wije się jak szesnastka.

******************

Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi
na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
- Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji...

******************

...Wiesz, dostałam SMSa !!!
Druga na to: O cholera, a to się da wyleczyć ???!!!

To cos ze starych sesji RPG:

Warhammer, jakas bitewka...
Gracz: To ja wale tego rycerza
MG: Ale on jest na koniu
Gracz: To ja wale konia.

AD&D, klimat marynistyczny statek tonie, druzyna opuszcza okret po linach.
Gracz: Spuszczam sie po linie, a co robi kapitan?
MG: Kapitan sie spuszcza ostatni.

Gosc luksusowego hotelu sklada u kelnera zamowienie:
- Prosze dwa gotowane jajka. Jedno tak miekkie, ze zarowno zoltko i bialko ma byc w stanie plynnym, a drugie takie twarde, zebym mial klopoty z jego pogryzieniem. Prosze rowniez dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zweglone oraz spalonego, kruszacego sie w dloniach tosta. Maselko niech bedzie tak zmrozone, zebym za nic w swiecie nie mogl go rozsmarowac. Prosze takze o słabiusienka kawe, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamowienie, prosze pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafia...
- odpowiada kelner.
- Wczoraj kurwa potrafili!!!

Dwoch rybakow zlowilo zlota rybke, jeden z nich chcial ja wypuscic z powrotem bo taka malutka piekna itd. nagle rybka jakto te zlote przemawia ludzkim glosem i daje im po 3 zyczenia... jednak ten ktory chcial ja wypuscic bedzie dostawal wszystko podwojnie...
-Chce byc bogaty rybko, willa bryka itd i jego oczom ukazalo sie to o co poprosil..., a jego kolega 2 razy taka wille 2 razy tyle samochodow itd..., tego pierwszego wziela zazdrosc gula mu pulsuje itd...
-2gie zyczenie, rybciu wybuduj mi harem taki piekny wielki a w nim 100 kobiet jedna piekniejsza od drugiej... i bum stalo sie... ale obok przy willi kolegi bum pojawil sie 2 razy taki harem, 2 razy piekniejsze panny i 2 razy wiecej... znowu zazdrosc... i tak nasz bohater mysli jakby tu zrobic zeby mu dopiec...
-i tak 3cie zyczenie: rybciu... upi**ol mi jedno jajco...

PS.przysiaglbym ze ten kawal byl krotszy =/ albo nastroj mam taki podly =/ dzis...