Amen Bodziu, swiete slowa. Nie widze innej taktyki - no chyba ze jestes engiem i modlisz sie zeby twoja siec zlapala przeciwnika nie ciebie wtedy jest inna rozmowa, a tak trapy gowno daja bo nie ma czasu na ich postawienie (w duelu jeszcze mozna byc szybszym niz warr, ale w polu gdzie na plecy wskakuje ci najczesciej rogue to juz dupa zbita)
A jak juz koles jest kolo ciebie to masz dwie mozliwosci - tluc sie z nim i modlic zeby twoje crity go posunely szybciej niz on ciebie standardowym melee (IMO - tylko luck potrzebny)
albo lancuch na nogi, scatter i z aspectem dzida w pole
, ale jak zle obliczysz kiedy aspect wylaczyc to Daze cie dopada i jest po walce
Ale przyjmijmy ze wszystko ok i masz teraz czas na concussion shot to juz na drugi strzal z DOTem raczej nie ma co liczyc bo Hunter strzela tylko kiedy cofasz sie prosto do tylu (robisz strafe (ah te nawyki z Quake) i przerywa ci ranged) a cofasz sie tylem baaardzo powoli i koles jest znowu przy tobie wiec znowu melee i znowu dwa wyjscia - ale najczesciej jestes juz w krainie wiecznych lowow.
A teraz reasumujac ile ikonek musialem kliknac lub uzyc zbindowanych klawiszy w trakcie tej walki? Multum! o wiele wieciej niz inne postacie, i nastepne pytanie: Ilu ma na tyle stalowe nerwy zeby zrobic wszystko bez problemu i trafic mycha we wszystkie ikonki (nie daj boze zebys ktoras dluzej kliknal niz potrzeba i zostaje ci na kursorze
- wtedy jest juz niezla beczka smiechu)
Reasumujac w PvP Hunter dostaje w dupe (o ile spotka obeznanego z tematem przeciwnika) od wiekszosci klas, myslalem ze jest inaczej ale skill przeciwnikow urosl od tamtej pory i zmienilem zdanie. Oczywiscie zabijam kolesi w PvP ale "czuje" ze kolesie albo jedza kanapke druga reka, albo to kompletne nooby. Takie sa moje wrazenia z grania Hunterem w PvP a nerf nastepny juz za pasem