phantasmagoria - chyba tak sie to pisalo

sobek: jak pisalem, nasza nazwa nie ma nic wspolnego z powaga
lamy (czyt. kumple) jaja se zrobily przy rejestracji i dali nazwe jaka dali, bo ktos juz wczesniej zajal nasza nazwe z UT = The Chosen
zreszta nie nazwa robi z gildii atrakcyjne miejsca dla ludzi, tylko inni ludzie ktorzy sa w gildii i tworza jej wizerunek, nazwa to element najmniej istotny w sumie

poza tym uwazamy ze nie ma sensu robic jednej WIELKIEJ badziewnej gildii, w ktorej prawie nikt nikogo nie bedzie znal i w ktorej party/raid ZAWSZE musi miec wlaczone rollowanie zeby jednak ktos nie zabral szmaty jak gra warem ;P
no i najwazniejsze: najczesciej ilosc =! jakosc

w MC nas nie bylo jeszcze, pewnie glownie dlatego ze mamy malo ludzi w okolicach 60 (2 osoby na 60, i 2 na 55), wiec chwilowo nie mamy sie tam po co wybierac, aczkolwiek te 60 maja zaproszenia codziennie na dire maul itp
ale powoli czlapiemy do tej 60 ;P, niestety opornie idzie jak sie gra 2-3h dziennie , albo jak sie siedzi pol dnia pomagajac lvl 20 robic deadmines czy gnomeregan ;P

za to w gildii mamy bardzo fajna atmosferke, mozna by powiedziec rodzinna

zreszta, na temat tego jak jest u nas w gildii mozesz sie spytac diluki (nick z gry, teraz bawi sie warlockiem o nicku sokoleoko jesli sie nie myle), ktory od was odszedl i przeszedl do nas - naprawde polecam rozmowe z nim, moze to ci rozjasni jak dziala nasza gildia

a teksty w stylu: bedzie jedna wielka polska gildia, bedzie polish power do nas nie przemawiaja wogole :>, bo power sie pokazuje jak sie umie grac, a nie na zasadzie "w kupie sila"

juz

To was bardzo jeszcze dlugo nie bedzie w MC. Zeby robic regularnie MC trzeba IMO miec minimum 50 x 60 lvl z tego z 8-10 priestow.



Pewnie ze nie ma, lepiej zrobic jedną wielką dobrą gildie.

nie mamy zamiaru lazic tam sami, to chyba oczywiste
raczej bedziemy podlaczac sie do zachodnich raidow, tak jak robimy to teraz

A mi na serwie Doomhammer (PvE) gra się bardzo przyjemnie
Polaków jest dużo, u nas w gildii to większość i żadnych takich "akcji" nie widziałem jeszcze.

no cóż zgodzę się z Zderzakhiem gra się miło

nie mamy wielkiej badziewnej gildii

wiekszosc osob sie zna - jak sie jeszcze nie zna - to sie poznaja

co to znaczy "party/raid ZAWSZE musi miec wlaczone rollowanie"
to roloowanie mozna wylaczyc? - chyba ze ci chodzi o masterloot - ktory ma bug-a

ktos nie zabral szmaty jak gra warem - za cos takiego wylatuje sie z gildii - bezaplecyjnie sie wylatuje....

pracujemy nad nasz gildia - juz pare osob ja opusciolo
mamy wlasne zasady - jak sie komus nie podobaja - to do widzenia

zasady - widzisz, to tak jak my :>

my nie wchodzimy wam w droge i wam nie przeszkadzamy i mam nadzieje ze z waszej strony bedzie tak samo

zreszta, poki co nikt niekomu nie zawadza, no chyba ze my wam - z powodu odrzucenia propozycji polaczenia sie

dla nas w sumie nic sie nie zmienilo po waszym polaczeniu, oprocz tego ze kilku znajomym zmienil sie napis pod nickiem

zycze wam powodzenia i udanych lowow w MC i pvp :>

ps. nie chodzi mi o znanie sie przez net , my sie znamy z RL
ale mniejsza o to :>

no mysle ze jakos bedziemy wspolpracowac



chcialbym zobaczyc raid na Onyxie z ludzi ktorzy sie znaja w realu

hehe
znajomosc w realu daje w sumie tylko tyle, ze w pewnych kwestiach mozemy sobie ufac

w raidach pomaga nam teamspeak , niezastapione narzedzie

Hmmm co do wszystkich polskich klanów na deathwingu (alliance) to macie jakieś forum/stronke/cokolwiek gdzie można się zapoznać z zasadami rekrutacji i "regulaminem", czy też po prostu mniej więcej się zorientować jak wygląda życie w klanie?? Bo w sumie 52lvl....no i pvp system sprawiają, że czas już najwyższy rozejrzeć się nad wstąpieniem w szeregi jakiejś porządnej gildii. Ale i tak najpierw musze ściągnąć wszystkie długi w EVO .

EVO to stary klan z UT :>
pare razy gralismy z nimi (w ut)

strony nie mamy, bo i w sumie nie jest chwilowo potrzebna (na co komu strona jak sie ma 13 osob w gildii, ktore przktycznie non stop siedza na tsie)

regulaminy i kodeksy sa dobre dla mlodych, starszym takie smieci nie sa potrzebne, bo niby co w nich mialoby sie znajdowac ??

jak ktos lawie podstawowe zasado dobrego zachowania i/lub odwala chamowke w party/raidach to leci na trawke ;P, proste :>
decyzje o przyjeciu/wywaleniu z reguly podejmowane sa na tsie , bo u nas "szefow" to polowa gildii = starzy kumple :>

Gram na serwerze Darksorrow, jeden z tych nowych (gre kupilem dwa dni temu). Latam sam od dwoch dni, postac nazywa sie Rehan, undead rogue. Jak ktos sie chce przylaczyc i nie jest upierdliwy to zapraszam. Nie wiem, czy zostane na tym serwerze, zobaczy jak bardzo meczace bedzie open pvp. Jesli bedzie mnie wkurzac to sie przeniose na ktorys z serwerow RP.

A tak nawiasem mowiac.

Polacy, nie polacy, obojetne, byle by byli fajni ludzie i dobra gildia. W DAOC gralem przez 2,5 roku w gildii #1 (Knight Templars) na serwerze Guinevere (Polakow 2 - ja i znajomy), w ktorej bylo moze 20 osob do kupy w porywach i to mi sie najbardziej podobalo. Zasady przyjecia do gildii byly wyjatkowo ostre, 3- 4 miesiace kandydat musial z nami biegac, a potem wystarczylo zeby jedna osoba z gildii sie sprzeciwila i nie wchodzil. Kryteria byly ogolnoloudzkie (czytaj - nie przyjmowalismy idiotow), nie majace nic wspolnego z tym kto jaki uber byl i ile godzin tygodniowo gral.

Mam do tej pory przyjaciol IRL na calym swiecie poznanych dzieki gildii., jak sie dowiedzialem, kim niektorzy z nich sa w zyciu prywatnym to mi szczeka opadla ze zdziwienia hehe.

Tak samo przyjemnie gra mi się na serwerze PvE Terenas(Europe) . Polaków może nie ma zbyt wielu, ale przynajmniej nie bluzgają na nikogo bez powodu.
Wydaje mi się, że ludzie na Normal i RP serwerach mają nieco inne podejście do gry i jakiekolwiek objawy chamstwa są raczej rzadko spotykane, bez względu na narodowość.

Chętnie przyłączył moją newbie postać ( Dherda) do polskojęzycznej gildii (Horda/Server BL)...

Tak sobie przeglądam topic i ogólnie mnie kilka rzeczy zdziwiło - chodzi głównie o przeklinanie przez Polaków itp. Ktoś tu powiedział, że wszystkie nacje przeklinają równo i wszędzie można spotkać młotki. To jest prawda, jednak i ja akurat miałem pecha trafić na młotki z naszego kochanego kraju. Ale i trafiłem na kilku ciekawych graczy.

Jedna rzecz mnie martwi - skoro podobno Polacy są uważani za "greedmanów", a ci porządni nie przyznają się do swojego pochodzenia, to nic dziwnego, że tak wciąż będziemy postrzegani. Nie jestem jakimś tam super patriotą itp., ale myślę, że im bardziej uważasz, że jesteś porządnym ludziem, to tym bardziej powinieneś się chwalić z jakiego kraju jesteś

Ogólnie mnie naszła taka refleksja po jednej sesji... grałem z ekipą, wśród których byli Holendrzy i Szwedzi - jedna Nocna Elfka była mile zaskoczona, że jestem z Polski, a nie lootuję wszystkiego, tylko omijam rollsa
To rzeczywiście daje do myślenia...

do myślenia daje jak koleś na kanale LFG pisze ... no polish ninjas...
napisałem mu co o tym myśle to odpisał, że właśnie grał w SM z dwoma polakami, którzy lootowali wszystko.
Zakładam, że nie tylko nasi potrafią być tacy inteligentni bo u innych nacji też się tacy zdażają, tylko dlaczego nasi się najbardziej rzucają w oczy?

To stare jak swiat (loot all). Nie raz widzialem/gralem z polakami po ktorych nie zostawalo nic w cialach, a system g/n to wogole jakies "niewiadomo co bylo". Inna sprawa, ze z innymi nacjami tez sie tak gralo, choc zadziej i mam wrazenie ze oni po poczatkowej fazie jakos wyrastaja z tego...

Rzadziej, bo latwiej trafic na polakow pewnie.

A jak ktos trafil na jakiegos pojeba, i potem zaklada, ze wszyscy polacy sa tacy sami, to powiem, ze jest ignorantem i prostakiem.

Mnie tam zawsze biora do party i nigdy nie uslyszalem zlego slowa.