Sprawa pierwsza kiedy będą łodzie?
Sprawa druga zbroje. Zwiększcie troche ich wytrzymałość! Pare uderzeń i zbroja idzie sie ***** Jako wojownik trace na to kupe kasy.
Sprawa trzecia dlaczego niektóre zwierzęta np. great hart są silniejsze od szkieletów?

Skoro temat taki luzniejszy, to mam pytanie, czy tylko ja od tygodnia nie moge grac z powodu lagow?(co ciekawe lagi sa zawsze popoludniami, bo rano wszystko smiga ze az milo popatrzec moze to wina dialogu, ale wszystko inne dziala dobrze....tylko uo sie zacina

a wlasnie spotkal ktos hell hound bo mi gdzies zwial jak skoczylem po bron a ciekawy jestem co to za stforek

nic przy sobie nie ma

Sprawę zbroji jak najbardzej popieram.
Nie da się zarobić na potworach bo połowę kasy wydajesz na nową zbroję.

Co do zbroi, ten wątek byl juz poruszany, i taka jest niestety koncepcja. Im lepszy będziesz w walce (uniki), i o ile nie będziesz stał w miejscu podczas niej, tym wolniej stracisz zbroje. Poza tym poza kościanym, każdy pancerz da się po walce podreperowac (teoretycznie powinno się dac... ale jeszcze tego nie robiłem), więc szukaj kowala.

A co do stworów- dlaczego szkieletor miałby byc mocniejszy od jelenia? A poza tym jak chcesz zawalczyc z naprawde silnym zwierzakiem (nieagresywnym), to probuj niedziawdka polarnego albo grizzly. Oczywiscie nie jest to zagrozenie I stopnia, jak lich, ale jak na zwierzaka ma niezłą "pare w łapach". A najmocniejszy z nieagresywnych jest zdaje się wisp- lepiej nie atakuj.

Ktos pytal o hellhounda- piekielna, mocniejsza (i to sporo) wersja psiaka. Jesli jestes na serwerze pierwszy dzień, to z hh masz małe szzanse.

Nooo pierwszy dzien nie jestem ale szkoda ze zwial
Prosba do jakiegos MG kiknijcie ezehiela z servera - nie moge sie dostac a stoje jak palant w banku nawet nie mam off

wlasnie, moze ktos posiada 100% wiedze na temat naprawy zbroi? Bo dwukrotne kilniecie na mlotek, potem na przedmiot (z odpowiednia iloscia sztabek w plecaku ) nie dziala!!!(przy bs 80%)

Keleborn sluchaj czemu nie zrobisz GM kowalstwa i dopiero sie wezmiesz za naprawe bo z adeptem w BS to szczeze mowiac niewiele naprawisz a zancznie obnizysz HP zbroii

J jestem ciekaw czy byl on przy oakzj blisko kowadla vell paleniska... bo zdaje sie ze i takie cos sie rpzydaje ;-P

Wlasnie - jak naprawiac zbroje???

czy da sie naprawiac magiczne bronie/zbroje ?
a moze potrzebne jest do tego magery?

czy ma ktos taki problem?

gram sobie normalnie az tu nagle mam connection lost. Okazjue sie ze powodem tego jest calkowite roznaczenie sie z netem a nie tylko wywalenie z serva. Loguje sie jeszcze raz za chwile i moja postac ma biala skore (co czasami mija), nie moge chodzic, nie moge robic dokladnie nic, nie widze polowy rzeczy na ekranie (ludzi potworow domow itp.). Kiedy cos mowie to inni mnie slysza ale zadna interwencja z ich strony nie pomaga (np. walniecie w ryj)
W takich wypadkach w 90% gine bo zdarza sie to podczas walki. A jak sie nie zdarzy w tym czasie to wzywam GM'a i jak przyjdzie (w 90% nie przyjdzie) to mi pomoze.
Jest to bardzo ale to bardzo denerwujace bo jak zgine to musze czekac ok. 15-30 min zanim to przejdzie (przechodzi samo) i moge normalnie sie ruszac.
A uplywie tego czasu nie wazne na jakim pustkowiu bym nie byl nigdy nie ma juz moich przedmiotow

Czyzbys uzywal neostrady?
Podziekuj prawdopodobnie tpsa ;-P

Szerszen --> jak te cholerne zbroje sie naprawia? Mozesz podac krok po kroku

No dobra, to wyglada tak. Musimy stac kolo kowadla, 2 razy klikamy na kowadlo i na zepsuta bron/armor. To wszystko, powinien byc komunikat, ze przedmiot zostal naprawiony. Testowalem na stalowych i kolorowych broniach/zbrojach - dziala napewno.

A ja wlasnie skocnzylem jeden kawalek katorzniczej pracy... za trzy godziny mam zajecia... do 19 a potem czeka mnie ciag dalszy - pewnie tez do jakiejs trzeciej nad ranem... kocham to zycie... ;->

Blah

A kiedy te łodzie będą?

Kiedy beda to beda