Ciiiiicho !!! ;D

Powiem szczerze, wole FF11, mimo wszystko, ale PvP mnie ciagnie i tylko dla PvP gram w WoW
Powiem ci wiecej Mark w FF11 jak wiesz stworzono Baliste taki mini PvP, a czy wiesz ze od ostatniego patche dostaje sie tam tez expa Pieszczoch ci moze wiecej powiedziec Lepszy to bedzie niedlugo PvP anizeli w WoW ;D hehe !

ps. ale ostanio malo gram bo nie mam dobrego lacza i ubolewam nad tym, czekam na Neo

zrobic teraz pvp lepszy niz w WOW to dalby rade srednio rozwiniety umyslowo szympans

Ja rowiez jak wyzej podpisani nigdy nie przedkladam kompa (czyt. grania) nad kobiete. Jeszcze duuzo wczesniej kiedy gralem w MoH:AA zdazalo mniej wiecej raz w miesiacu ze mowilem ze musze wczesniej od niej wyjsc bo mam klanowke Teraz juz tak nie ma... teraz mowie ze dzisiaj mam rajd do MC i musze wczesniej wyjsc i Ona to rozumie nigdy nie bylo zadych sprzeczek o to. Tylko dlugo zchodzi z wytlumaczeniem wpierw co to jest MC

Ja nie mam zadnych problemow z zona, gdyz ona gra razem ze mna

To działa też w drugą stronę..czasami to mąż musi WoW-iącą żone o seks błagać. Ciekawe czemu zawsze wybiera sobie momenty kiedy już-tuż kończymy jakiegoś bossa . Czysta złośliwość?^^

AAA LUDZIE. Jak dobrze wiedzieć , że nie tylko ja mam takie problemy z żoną, ale zazdroszcze strasznie tym których żony to rozumieją i tym którzych grają z nimi. U mnie jest Standart. Jesteś naług! Powaliło cie!. A gram tylko jak już pujdzie spać ( czasami tylko za dnia). Zaczynam kolo 23.00 24.00 gram do 2.00 - 3.00 w nocyu ale po takim tygodniu jestem trup i musze kilka dni odpuścić. Oczywiście najważniejsza jest moja rodzina. Mamy synka 6 lat, który zaczyna grać ze mną:) Grałby już sam ale czytaćnie umie jeszcze a nie mówiąc o angielski. Jednak będe go uczył angielskiego jak najszybciej. Jak juz będzie umiał to kupie drugiego kompa i będziemy grać razem:) Boże żebym tylko nie przegiął z tym.
Żona mi nie pozwoli na przegięcie. To zawór bezpieczeństwa. Graćze mną nie będzie nie ma mowy!! Jest mi ciężko z wow. Nie mam czasu na gre. A jhak wszyscy wiedzą aby dobrze pograćto trzeba siąśći kilka godzin grać. Nie da sie grac trzy razy dziennie po godzinie, bo wtedy nic nie zrobisz. Najgorsze jest to ,że nie mam perspektywy na to żebym mógł normalnie sobie pograć.
Gram od zawsze od czasów 286 16mhz. Żona mi w tym przeszkodziła , ale kocham ją i synka i niestety trzeba cośwybrać. Staram sie za wszelką cene to pogodzić. W zasadzie w nic do czasów wyjscia WoW nie grałem. Czekałem na WoW i teraz musze pograć troche. Na WoW`a czekam od pierwsze wzmianki. Ile o lat temu było? Ktoś pamięta? 4?

Sorry za wszystki błędy:) Szybko wale i nie chce mi się sprawdzić potem.

overkill, obyś szczezł, moje oczy, ja Cię bardzo proszę, albo pisz wolniej i uważniej, albo zarzuć sobie jakiś tool do sprawdzania pisowni.

Pisownia Overkilla to katastrofa czasem, ale jest człowiek szczery i mi łezka pociekła jak o żonie i synku czytałem

Mysle, ze post Overkilla dobitnie ukazuje jaki wplyw ma granie na sprawy rodzinne. Niestety trzeba wtedy wszystko jakos wyposrodkowac zeby nie przegiac paly. Ja tez czasami wkurzam sie na moja zone bo zazwyczaj gra czesciej niz ja. Ale z drugiej strony dam sie jej wyszalec zeby potem bez stresu i wyrzutow sumienia samemu zasiasc do kompa. Oczywiscie tez mam core (2,5 roczku) wiec ona i tak zawsze jest u nas na 1 miejscu.

ja nie mam wiekszych problemow z zona gralismy kiedys razem w mu jakies 3 miechy nonstopa cool bylo party z zona niestety wow jest platny i tylko ja gram ale ona to rozumie ze takie gierki wciagaja

wciagaja...?

Moja zona od kiedy gra to zapuscila dom Czasami przychodzi mi do glowy mysl ze ona tak specjalnie, gra ile wlezie, potem idzie spac, a jak nie masz czystych ciuchow to sobie upierz.

Pa