Ostatnio biegam 46 lvl BH. Loguję się, robie party z healerem i spoil w ruch... Co zaobserwowałem...

1. Czasami biegam, biegam, robiąc chain kilin tlukę tych mobow z 60 i dostaję np. 1 varnish. (mimo spoila)
2. o kiedy indziej, wystarczy że zrobię relog, to dropy mi się sypią jak z rękawa

Czy ktoś potwierdza że random drop factor może być ustalany w chwili wejścia w party bądź relogu? Czy ktoś miał podobne obserwację? Po jeśli tak, to mając gówniane i rzadkie dropy wystarczy zrobić kilka razy relog do momentu kiedy się trafi na "dobrą" faze...

W pewny sensie masz rację.
Znając działanie generatorów liczb pseudolosowych można łatwo stwierdzić, że ciągi liczb przez nie losowanych powtarzają się w pewnych odstępach.
O jakości tego typu generatora świadczy długość niepowtarzalnego ciągu liczb.

A w pewnym nie.
Nigdy nie będziesz wiedział, w którym miejscu takiego ciągu się znajdujesz, bo nie znasz algorytmu, który tworzy ten ciąg liczb.

Kolejna rzecz. Z tego co wiem dropy nie są liczone dla gracza, ale dla moba.
Po każdym respawnie od nowa. I dla każdego moba z osobna.

I według mnie to kończy rozważania na ten temat.

moze i tak ale zauwazylem, przynajmniej polowa dropow, ze:
- wchodzac do nowej loakcji np. przechodzac z giran do oren i zabijajac 1 moba jest jakby zwiekszona szansa na dropa
- tak jak arkadek pisal wchodzac do gry czesto zdazalo mi sie ze cos od razu wyapdalo z 1 moba

pewnie to urojenia ale nawet w urojeniach jest jakas czastka prawdy

Potwierdzam. Też to zauważyłem po relogu. Tłukłem, tłukłem i nic. Wywaliło mnie z gry. Wchodzę i pod rząd trzy moby, i z każdego wypadła recepta, na którą polowałem O_O

To jest tylko i wyłącznie kwestia farta.
Nie da się tego zmienić relogiem. To jest tylko subiektywne odczucie.

Mnie też się zdarzały tego typu sytuacje. Ale nie mają one nic wspólnego z powtarzalnością i możliwością przewidzenia ich.
A o to tu chodzi.

Wiesz, gdyby to była 1 recepta to uznałbym to za farta i wielki fuks, ale jak wypadają 3 pod rząd to uznaję to za drop bug, który się ciągnie od C1.

To nie jest bug.
Dla upewnienia Cię pozwalam sobie zasugerować rzuty monetą.
Według prawdopodobieństwa szansa na to, że wypadnie orzeł jest równa 1/2.
Ale ta teoria sprawdza się tylko przy nieskończenie wielu próbach losowych.

A w przypadku np. 30 rzutów może się zdarzyć, że orzełek wylosujesz np. 10 razy pod rząd.

Czy to też jest bug ? To jest pytanie retoryczne.

Tak właśnie działa prawdopodobieństwo.

Wiem co to jest rachunek prawdopodobieństwa i jak działa Skoro któraś z kolei osoba zauważyła te dziwne dropy, to albo jest to zbiorowa halucynacja, albo bug (w moim subiektywnym odczuciu). Przy czym z tego co widzę Ty obstajesz przy pierwszym, a ja przy drugim Jak sam zauważyłeś nie znamy algorytmu (kodu), więc są to czysto akademickie rozważania.

Latwo to sprawdzic - przez godzine sie reloguj co 1 moba i zobacz czy wiecej zarobiles


A powaznie - to jest bardzo ciekawa sprawa ale nie z gatunku "tip L2" tylko "legendy MMO".
Juz w UO slyszalem ze pierwszy log danego dnia to zwiekszona szansa na dropa (wg. znawcow nalezalo wiec od razu dzien zaczynac od wyrma), w daoc byla legenda o dziennym limicie dropow, w SB legenda "pierwsze 15 min grania z wieksza szansa na dropa" etc.
Temat do pracy magisterskiej dla kogos!

Zrobilem sobie maly test, skupilem sie i przypomnialem sobie ostatnie 3 dni z L2.
I faktycznie!
2 dni temu poszedlem na takie grupowe "baty" na blazing swamp i pierwszy kill => recipe na orcish poleaxe (potem zrobilem na nich z 10% i nic).
Tyle ze wczoraj i przedwczoraj nic takie mi sie nie przytrafilo - logowanie sie, kill i nic.
Tyle ze tego jakos nie pamietam a to wydarzenie sprzed 3 dni tak
To normalna wlsciwosc naszej psychiki - z uplywem czasu dobrze pamietamy tylko dobre wydarzenia a zapominamy o "szarych" dniach i wypieramy z pamieci zle.
Latwo to zreszta starszym memberom forum wytlumaczyc na innym przykladzie - wszystkie swoje dawne dziewczyny wspominamy dobrze albo wcale
Kiedys spotkale swoja narzeczona sprzed 10 lat i niesamowicie sie ucieszylem - powspominalismy "stare dobre czasy" etc.
Tyle ze te czasy wcale nie byly dobre - rozstalismy z powodu kosmicznych awantur ktore trwaly dzien w dzien przez 2 lata.
Tyle ze przez te 10 lat 90% zlych wspomnien wyparowalo i zostaly tylko te dobre

Hehe, jeszcze trochę psychologi i okultyzmu, i rzeczywiście można pisać pracę magisterską

Ja ostanio robiłem projekt na systemy ekspertowe z L2. Oddaję, a wykładowca tak do mnie: "Co wy wszyscy tak w to Lineage II gracie?". A potem: "To jak? Macie klan?". Tym pytaniem to mi klina zabił, bo nie wygląda na takiego co lubi grać, ale w temacie się nieco orientował

Parish ... poprostu LOL.

Karol i Ethan zdaje sie ze macie racje. Mi tez choc kilka razy zdarzylo sie ze miałem drop z jednego z pierwszych mobow po zalogowaniu sie lub wejsciu do nowej lokacji. Takie rzeczy b. dobrze sie pamieta ale nie sadze zeby procz zwyklego przypadku cos sie za tym kryło.

Hehe... teori odnośnie dropów zawsze mnoży sie w różnych grach, że głowa mała. Kiedyś np. jeszcze za czasów prelude ludzie uwazali, że dopy są przypisane do kazdego obszaru osobno - więc wystarczy być na nim odpowiednio długo, żeby zaczęły się sypać... ^^

Parish pomyśl choć chwilę - gdy zabijasz moba wykonywana zostaje funkcja losująca drop (pomijam fakt, że nie jest to do końca losowa liczba), jedyne parametry jakie dostaje na wejściu to rodzaj moba który ginie i różnica leveli między nim a os. która zadała największy dmg. Więc tu nie ma miejsca na dziwne teorie.

Przykład przytoczony przez Ethan'a jest jak najbardziej na miejscu - co gdy podczas 10 rzutów monetą 9 x wypadnie orzeł? Jakie jest prawdopodobieństwo jego wypadnięcia? 90% czy 50%?
Podobnie z tym co napisał Karol - pozytywne wrażenia wypierają często te negatywne i to nie okultyzm tylko psychologia, tak działa twój mózg czy tego chcesz czy nie.
Ja do tej pory pamiętam jak wracając do miasta zabiłem pod drodze wyrma który się przypałętał... dopnął gloves of knowledge (a dopa nie miałem wtedy dawno). I co z tego? Ano nic - zwykły fuks, zwykły rzut monetą.

Ja mialem identyczną sytuację... idąc do giran kilnąłem Wyrmę -Ench Scroll of Weapon... coś w tym musi być : ten pierwszy kill... (oczywiście wziąłem się wtedy do gorączkowego kilowania - oczywiści z g..nianym rezultatem

Heja ludzie

może nową teorrie zrobimy
ja ganiając do dion też zabiłem "przy okazji" wyrma (nie lubie ganiac na full hp ) i był dropik chyba boots of know..

z restartem czy relogiem to miało niewiele wspólnego bo giercowanie kończyłem

PS. Biedne wyrmy - teraz każdy je będzie lał przy okazji

heh ja ze 3-4 tyg temu bieglem z Dion do Sylviana do DV i kilnolem Wyrme. Dropnela Gloves of Knowledge. Zabilem jeszcze 3 w okolicy ale nic wiec pobieglem dalej. Przed samym wejsciem do DV znowu Wyrma i znowu drop z tego co pamietam jakies buty, chyba Reinfor... leather boots.

Wniosek jak macie kilowac Wyrmy to nie biegajcie w strone Dion tylko od strony Dion.

sorry

Mnie już Wyrmy nawet kasy nie chcą dropować.

Są dla mnie deep, deep blue - takie bardzo smutne.

A Gotreg to co??? zbanowany? loguj sie na niego i atakuj!!! Tylko pamiętaj że trzeba biec od strony Dion...

I podobno kubek kawy postawiony po prawej stronie monitora zwiększa szanse dropu

Oooooo.....widzę, że znasz algorytm na dropa. Tylko 2 paramerty? To oficjalna funkcja zaimplementowana w L2? Mogę prosić o źródło informacji?
No to życzę tekiego szczęcia w L2 żeby na 10 rzutów 9 razy wypadł orzeł
Zrób sobie parę takich serii i jak Ci wyjdą trzy takie serie pod rząd 9 na 10 to można to porównać do mojego "fuksa" z receptami. Wiesz gdzie tkwi błąd? Ja zakładam, że ta moneta jest z jednej strony cięższa (bug).
Zgadzam się z tym co napisał Karol o zachowywaniu wspomnień. A gdzie ja napisałem, że psychologia to okultyzm?
No i zgadza się.

Może uściślę jak u mnie to było, a interpretację zostawiam dla każdego osobno. Załatwiłem ok. 80 mobów => brak recepty. Rozłączyło mnie. Login. Zabiłem 81-go, 82-go, 83-go same recepty (przedtem nie chciały wylatywać). Biję 84-go i dalej, i nic. Upłynęło z 5-10 minut po czym wszystko po staremu. "No to miałeś farta." - ktoś powie, a ktoś inny tak jak ja czy Arkadek zauważy coś więcej.