żadnego więcej sprzętu nie potrzeba - zresztą musielibyście ostro farmować Molten Core przez jakieś ~2 miesiące i omijać magmadara by Main Tank coś dostał. A magmadar to prawie najłatwiejszy boss.

Mark ja wiem, ze nie potrzeba tego sprzetu zeby go pokonac. Jednak jak sie by mialo juz ten sprzet to by szlo o wiele latwiej . I wiem, ze tylko Luci i Shazz jest od niego latwiejszy i sam twierdze ze Magmadar trudny nie jest, no ale jednak trzeba troche wprawy zlapac i sie zegrac lepiej.
BTW zabilismy na razie 1 bossa i MT juz cos dostal .

Shazza i tak ostro buffneli. Bo przed patchem to stal, i tylko AOE robil w miejscu. Tj tank nim dostawal, a pozostale 39 osob stalo sobie poza zasiegiem AOE i nukowalo / leczylo. Teraz przynajmniej blinkuje wprowadzajac pewna atrakcje w szeregach DD oraz tank musi pobiegać

emesio

niech zgadnę co dostał:
Pauldrons of Might
To teraz długo długo nic nie dostanie bo z plate tylko te pauldronsy się jako tako dropują.
Chyba najlepszym tankiem na magmadara jest undead warrior.

My chyba niedługo zaczniemy disenchantowac dropy druidow.

(wczoraj smiesznie było. onyxia dropnela 2xnetherwind, kazzak 2xmedialion, azuregos 2xpasek - az sie boje pomyslec, co w MC sie bedzie dropowac podwojnie)

to fakt kazdy z naszych druidow ktory jako tako aktywnie bierze udzial w raidach w ponad 50% juz fioletowy.
Inna sprawa ze ich mamy nie za duzo w porownaniu do innych klas ale ile sie dla nich i dla hunterow w mc sypie to zgroza.
Z drugiej strony juz prawie nie ma u nas osoby ktora by nie miala choc 1 itemka z mc - niektorzy z tych co nie maja , nie maja tylko dlatego ze passuja zbierajac dkp na wybrany item. CHocby staff of dominance - mamy juz dwie, ostatnia sobie nasz kolega vendon zdefaultowal bo odlozyl szalona ilosc dkp wlasnie tym sposobem ;].

co do bossow
bardziej od sprzetu liczy sie dobra taktyka, dyscyplina i doswiadczenie.
Ale taktyka i dyscyplina przy dobrym podziale zadan najbardziej. My w zasadzie tniemy juz przez MC jak goracy noz przez maslo, ale np taki baron geddon nadal potrafi zamieszac jesli tylko ludzie sie za bardzo rozluznia. Np ostatnio - tak zluzaczyli ze byly 2 wipe zanim po opierku nie zebrali sie w garsc i nie pojechali go koncertowo, tak ze nie bylo prawie roboty dla oocr'ow bo nawet bomby ludzie przezywali w wiekszosci.

no cóż ... byliśmy wczoraj w MC. dzisiaj tez idziemy.

Na początku było najgorzej bo nie radziliśmy sobie z pullem firelordów, potem piestki właziły nam na plecy.
10 razy walczyliśmy z Lucifonem - rękawiczki dostałem .
potem były kłopoty z przydzieleniem 4-5 piesków jako targety wojom. potem 5 wipeoutów by "niejaki wiekszy piesek"
poddaliśmy się jak za plecmni zaczeły nam juz spawnowac guardy - zjechaliśmy mu tylko do 69%.

wyciągneliśmy wnioski i dzisiaj poprawimy, mam nadzieje że pójdzie też szybciej - zaczeliśmy o 20.00 skończyliśmy o 2.00

zarąbiście podba mi się robot inżynierów przy którym można sie naprawiać. ROCKS

pozdrawiam

ja przez całe ostatnie MC zginąłem raz (przy normalnym pullu mobków). No i potem kilka wipów przy ragnarosie. Ragnaros jest do zrobienia, jest trudniejszy niż inne bossy, klasa wyżej generalnie, ale pojechaliśmy go do ~55% idąc praktycznie na żywioł.

A ja jestem Ragnarosem rozczarowany.

Tj. sam mobek fajny, duzy, i wali czasem po 6k . Ale moim zdaniem jest to najglupsza walka w calym MC. Po prostu trzeba go zzergowac, najlepiej 15x rogue, tylko DPS i po klopocie. Żadnego magic, żadnego curse, żadnych "bonusów". Jedyny moment, w którym trzeba się zorganizować, to spawn sons of flame. A poza tym - czysta nawalanka.

Osobiście dużo bardziej podobają mi się walki z innymi bossami (bo np. do majordomo czy geddona trzeba mieć jakąś taktykę).

emesio

Ze strony maga tak to wygląda zapewne. Generalnie zazdroszę na raidach support klasom i damage dealerom...

Ja musiałem podbiegać do ragnarosa, on mnie walił za 1000HP, po czym wyskakiwałem w powietrze, przy lądowaniu -3000HP, bandaż, jakiś random heal i powtarzamy. Takie sobie szczerze mówiąc.

ta.. Zarek wczoraj zaaplikował na siebie 500 000 punktów dmg
naprawde można się pochorować

My pokonalismy go za 3 podejsciem do Molten Core. (+/- za 7 razem, tj. przedwczoraj).
http://zeus.polsl.gliwice.pl/~wichur/Lucifron.wmv
Mozna powiedziec ze za tym podejsciem doslownie zjedlismy go.


Z pieskami mielismy problem w sumie tylko 1 raz. Wczoraj to juz wlasciwie nie stanowily dla nas problemu. Kazdy wiedzial co ma robic. Za pierwszym razem Magmadarowi zeszlismy do cos ok 59%, gdy mielismy pieski na plecach dalismy sobie spokoj. Ale wczoraj za drugim podejsciem padl. Filmik juz jest, ale gostek co go zrobil nie odpowiada. Dam linka jak tylko bede go mial.
Edit:
http://wow.internetdsl.pl/omen_magmadar.avi
Btw. w obu przypadkach jest to nasza pierwsza zwyciezka walka z tymi bossami.

znowu się nie udało.
cała droga do majordomo była relaxem. zero kłopotów.
kłopoty zaczeły sie przy bossie. chyba mamy kłopoty z healingiem bo 6 priestów nie utrzymało main tanka a każdy następny żył około 2 sekund bo nie dostawał heala na czas - zjechaliśmy go do 50 % - następna próba w czwartek.

mam prośbe. wytłumaczcie mi dokładnie definicje off tanka - ale bardzo prosze tylko pro-odpowiedzi.
pozdrawiam

ps. wczoraj jakby odniechcenia wypadł mi toporek z emperatora tyle razy próbowałem a jak jestem juz w połowie robienia Arcanite Reapera to wypadł

offtank?

Z mojej pozycji powiem

To taki ludek, ktory razem z kilkoma healerami trzyma z daleka moba od raidu, ktory w tym czasie zajmuje sie innym mobem.

wiem, nie pro, ale sie nie moglem powstrzymac

nie bardzo.
jest powiedzmy 6 warriorów. jest jeden main tank i jeden offtank. generalnie chodzi mi o to czy off tank uzywa tauta przy stracie aggro przez mt czy nie.
pozostali nie uzywaja tauta na bossie wcale od tego jest wylacznie maintank.

jakie jest dokladnie zadanie offtanka ?

dla mnie off tank , to koleś który bedzie gotowy na wypadek gdyby main zdech własnie ... który odrazy po śmierci maina wejdzie na jego miejsce , bez zastanawiania sie kto teraz tankuje ... a jak main jest żywy , to stoi z boku i sie przygląda

no chyba własnie tak. offtank to koleś w którego healerzy zaczną pompowac jak mt padnie. chyba masz racje

kiepsko że prób można zrobić tylko 3-4 bo guardy spawnuja na plecach ;/ w czwartek go pojedziemy

Chyba nie?

MT i second MT?

Offtank to tak jak napisałem.

No to 3, z powrotem na poczatek jaskini, 10 min przerwy i wybicie piesków jeszcze raz?

Magmadar jest łatwy po ostatnim patchu, prawie zawsze tranq wchodzi. MT musi tylko być na swoim miejscu i sie zawsze przełaczyc w zerker... (nie mamy zadnego dwarf priesta w gildii , pally totemów sie jakos nie chca nauczyc robic, dranie... )

no chyba nie ?
second tank istnieje tylko jeśli mobów jest dwa lub więcej . offtank występuje nawet jak boss jest jeden i nie ma guardów

nie sprzeczam sie bo sie ucze dopiero. dzieki za podpowiedzi