Ostatnio lazilem po Tausen Needles i spotyklaem sporo hordy. Fakt ze zwykle ok 2 lvl nizej, ale powiem ze to nie ja czesciej gryzlem glebe. Walczylem ze wszystkimi klasami, a nawet duetami. Moja konkluzja?
Warriorzy chyba zapominaja o bloodrage i chodzeniu na battle shout all the time.
Berserker rage jest piekne zaraz po otwarciu walki w stosunku do priesta i warlocka (mozecie mi uwierzyc ze mialem szeroki usmiech, a kolo po drugiej stronie kompa musial sie bardzo zdziwic, jak puscil feara i nic - hehe a potem panika, tarcza, ucieczka, 3 ciosy i gleba
)
TRZEBA nosic butleki. Zwykle wypijam min jedna na walke ale u warriora to chyba normalne.
TRZEBA zmieniac stance w walce, a najlepiej poustawiac sobie makra dobre. (przyklad wczoraj: po mobie mam malo hp, wpada mi na plecy szaman, dwa totemy i lejemy sie, on dostaje hamstringa, uciekam, butla, zawracam, berserker stance, intercept, battle stance, rend, hamstring, overpower(!), execute, gleba...)
I tyle. Fakt faktem na 35 lvl mam ten toporek 2h dla warriora z 35dps i jest on piekny...
Ps. Z lvl na level warriorem sie przyjemniej gra. Serio. Jeszcze zebym mial inne skille (narazie zbiram na konia wiec same zbierackie -> AH), jak np alchemie lub inzynierke to mogloby byc cacy
Alekde napisał(a):
Jeśli używasz Intimidiating Shout, a na przeciwniku nie ma Dot'a (rent cios z impale) to ma stuna odchodzisz i się bandażujesz to tyle
Gdy jest ich więcej to inni latają
w fear
To dziala tylko na graczy czy i w pve. Bo wczoraj testowalem troche i nie dzialalo tak jak mowisz.
No nie wiem... w sumie u mnie intercept tez nie jest zbugowany tak jak niektorzy na forum pisa -> po wykonaniu intercepta nie stoje sam w stunie.