Enhu napisał(a):
według mnie Jedi powinien być typowym wymiataczem, z którym nawet Mbh z dobrym template w pojedynke miał by znikome szanse. Miecz Świetlny, nic nie ukrywając powinien być Uber bronią, zwłaszcza, że potrafi ciąć wszystko, a jakieśtam Lightsaber resistant nie powinno istnieć, bo i na jakiej zasadzie ?!
To, że powstało tyle Mbh po erze respecta to problem, z którym trzeba sie uporać, wprowadzając osłabienie do tej profesji.
Hmmm. Nie zgodze sie.
Po pierwsze Jedi to nie Bog. Pokazano to w grach (Kotor, Kotor 2), w filmach (E2) i nawet ksiazkach.
Po drugie LS to nie magiczna rozdzka. W conajmniej 2 ksiazkach jest napisane, ze LS wcale nie wchodzi we wszystko jak w maslo. Zeby przeciac jakis dobry metal (np. podczas walki zbroje) musi byc doswiadczony Jedi/szermierz.
Po trzecie teraz po CU zabic Jedi to wyzwanie i gdyby zrobili go jeszcze lepszego niz powinien byc ta gra juz by naprawde starcila kompletnie sens. Wszyscy by zostawali Jedi i byli by nie zniszczalni.
Tak naprawde, to wg mnie teraz BH powinien miecz wieksze szanse z Jedi niz ma. Zwroc uwage Enhu na to, ze tych Jedi, ktorych widzielismy w Zemscie (a pokazali tam prawdziwe mozliwosci Jedi, nareszcie), to szkoleni od 4 roku zycia lub nawet wczesniej i wybrani z posrod licznych kandydatow (reszta poszla na rolnikow) wojownicy (niektorzy lepszi w walce na miecze, inni w uzywaniu mocy, itp). W SWG kazdy Jedi to dupa nie Jedi. I tak sa za dobrzy niz powinni. Przeciez oni nie maja mentorow/mistrzow. Ucza sie na wlasne reke i to juz bedac doroslymi. Widzisz Lucke mial za mistrza Obi-Wana, ktory nawet po smierci mu pomagal (oczywiscie nie fizycznie), i Yode.
Postac gracza SAMA musi nauczyc sie jak walczyc mieczem, SAMA nauczyc jak uzywac moc. Jedyna pomoc to niby te swiete miejsca Shire czy jakos tak.
Takie jest moje zdanie na ten temat.