Poszedlem dzisiaj kampic emperora.... Popnal... Ktos go dopadl przedemna i sie zdenerwowalem
Wrocilem do Jeuno, i postanowilem sprobowac skampic Mee deggi. Nigdy jeszcze go nie kampilem... Poszedlem... a tam z milion gilsellerow :| Troche sie przerazilem, ale kij... Postoje. Najwyzej sie bardziej zdenerwuje i pojde spac
Poczekalem chwile... Nagle patrze 3 osoby wlaczyly Flee. Gdzies kiedys czytalem, ze co 5 growych godzin popuje PH albo NM wiec sobie mysle "Zaraz popnie". Skupilem sie chwile... Bah! Popnal! Chi Blast! YAY! Jest moj! Wprost z przed nosa Kuka i kogos tam jeszcze. Doslownie przed nimi popnal (Chi Blast 0wnz XD). Zaczela sie walka, linkela sie jakas jagudka, troche spanikowalem i uruchomilem 2h XD Mee wlaczyl swoje. Dopiero potem w logu zobaczylem, ze uderzal mnie za 10-18
Mialem zolte HP jak go pulnalem wiec myslalem, ze umre
No ale wygralem walke
A oto jej efekt :>
A oto moja konkurencja
No cuz.. nie wszyscy sa na zdjeciu