Ja mam kilka pomyslow dla shama( i gry), chcialem je przedstawic ale wole je dac wcześniej tutaj(pozatym niechce mi sie tego tlumaczyc)
-cos w rodzaju peta dla shama:
na xx lvlu dostajemy blood/bone/morphing totem i mozemy mu dac umiejetnosci kilku naszych totemow np. winfury, magma, mana spring, grounding.
Żeby w tym czasie sham nie był overpower niemoze castowac innych totemow i buffy w totem-pecie nie sa tak dobre jak w normalnych (10mana co 2s, fire nova za 3cyfrowe dmg, anty spell automatyczny ew. immune to fear, sleep, Charm(? tremor totem), albo resy)
-albo elemental(fire,earth,water,air) peta z jednym buffem jednocześnie (cos w stylu aur pala)
-WIND SHOCK wkońcu władamy 4żywiołami:P efekt...hmm...stun??;P
ja proponowałbym immobilize bo tego brakuje shamanowi, przezylbym nawet jakby niedawal zadnego dmg i z cooldownem 20s, ale zeby efekt byl nieprzerywalny ew. meele attacker(lub caster gdy jest blisko) tez zostawalby inieruchomiony przez czas trwanie castu na głownym celu
-Big bad voodoo jeden z spelli shadow huntera z w3ft,
ale moja propozycja to że można maxymalnie jedną jednostke ochraniać
(dla nieobeznanych: voodoo polega na tym, że shaman chroni jjednostki przed wszystkimi atakami (sa immune na wszystko) ale sam nie moze sie poruszac ani podejmowac zadnych akcji i jest narazony na ataki
Tak na marginesie wyobraźcie sobie immortal maga,rogue w tłumie alliance:Pjedno wielkie
wprowadzenia do gry:
ZAWSZE brakowało mi 3tpów broni w w3:
fist weapons, glavies(te cos jak bumerang tylko z 3końcami),i drzewko-totemowo podobnych broni taurenow(takiej jaką ma Cairne Bloodhoof w TB)