tia
tak wygladala mniej wiecej walka z nim na BG:
kolo po prostu wchodzil, zlewajac wszystko i wszystkich szedl po flage, bijac to co akurat podlazlo przed niego
z tylu 2 shamanow stawialo earthbindy + leczyli visiona
dodatkowo wlazil warlock i/lub priest
starlismy sie z nimi kilka razy (taki sklad), koles byl niesmiertleny po prostu
jakis random mag dostal od niego krytyke za 2950 dmg, praktycznie scial go 1 ciosem
taktyka jak powyzej: on po prostu szedl
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
, nie mialo znaczenia ilu go bije, z reguly sam zabijal z 5 osob z 7 ktore go bily
ps. probwaismy roznych metod, ale z czescia randomow nie da sie grac (vision wylazil z owieczki glownie przez tych, co nie byli na tsie ;P), metoda zabijania shamanow nie zdawala sie na wiele, bo jak bylo zle i vision mial problemy z wyjsciem to lecial fear
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
od priesta albo warlocka
generalnie walka przeciw jego teamowi konczyla sie w czasie <10 min