W każdym razie, z przykrością informuję, że statsów straconych przez specjalne wylogowanie się w czasie bitwy - nie oddajemy.

Ale juz masz troche great cure czy dalej sie bedziesz zastanawial co sie stalo

Yarp>A co oddajecie?

Produkty wtórne

Yerp, zeby pozniej nie bylo ja sie nie wylogowalem tylko mniw wywalilo. A jak sie zalogowalem to juz nie zylem wiec raczej nie moglem sie zalogowac bo zadnym poisonem nie dostalem a jak mnie wywalilo to mialem 80% zycia i nie wiem jakim cudem lezelem martwy.

Może wprowadzili wreszcie, że jak ktoś sie wylogowuje to pozostaje chwile w grze i mozna go wtedy zabic.

wert nie wprowadzili jeszcze(przynajmniej wtedy nie)bo pozniej bo pozniej wkurzalem sie jak sie wylogowywali.

Juz dalem znac czlonkom Gildi, ale na wszelki wypadek powtorze- za Logouta sie wylatuje!

Prof --> Tez dzisiaj uciekles )

I jeszcze do Orderowcow --> Nie broncie sie guardsami, a walczcie...

Dawno w miescie nie bylem z murdererem wiec nie wiem czy jest tak jak tydzien temu ze mozna bezkarnie tam zabijac (oprocz Minoc - bo tam chyba straznicy juz dzialaja ) ale jesli nadal tak jest to te 5 min nie byloby feir... dlaczego? na to pytanko sami chyba umiecie sobie odpowiedziec... a zreszta bodajrze lobo dobrze mowil (qrde bele ) ze stracony honor jest wazniejszy niz jakikolwiek sprzet...
UnknOwn>ten na T to nie byl Taltos przypadkiem? ten ktoremu konia utlukles?

Pozdrawiam (qfa, order?)!!!

Ale gadacie dziwne rzeczy.
Jaki Honor???? Honor traci sie wtedy kiedy ktos Cie wyzwie na pojedynek a Ty przyjmiesz, a w trakcie jego trwania uciekniesz.
Co ma zrobic rzemieslnik ktory zostanie zaatakowany? ma walczyc bo straci honor??? czym - wędką, nozykiem??.
A jak silniejszy zaatakuje duzo słabszego to co ten słabszy powinien zrobic - stanac do walki i zginąc tak?.
To nie jest honor - to jest przejaw czystej głupoty i nieposzanowanie własniego życia.

Cały czas mówie o ucieczce konwencjonalnej - czyli nogi za pas i wnogi a nie loguot.
Logout jest całkowicie bezsensu, że jest taka możliwość, że ktoś zaraz po wyjsciu jest bezpieczny.
Jest taka opcja "bespiecznego wylogowania" któa zachodzi (powinna) tylko podczas wylogowywania sie w domku, karczmie lub podczas biwakowania. Czyli ten logout co teraz jest powinien działac tylko w w/w przypadkach - w pozostałych postać zostaje chwile w grze i podlega całkowicie jej zasadom (tak jak by ktoś odszedł od niej np do telefonu).

wert mi nie chodzi o rzemieslnika. zaden szanujacy sie PK nie zaatakuje jakiegos tybaka lub temu podobne. mi chodzi natomiast o wojownikow. osobiscie atakuje teraz master lub grandmaster. i takze nie chodzi mi tyle o sama ucieczke co o logouty i uciekanie do miasta jak sie przegrywa w walce.

Zobaczysz GM alchemika, w płycie i z halka w ręce i zaatakujesz? - przecież rzemieslnik. Jak go zabijesz to się bedzie pluł, "że był rzemieslnikiem a ktoś go zaatakował i zabił i gdzie tu honor".
To jest normalna rzecz, że jak ktoś dostaje baty to zwiewa. Fakt czasami może być to denerwujące, że ucieka do miasta jak sie ma tego murdera, ale kto powiedział, że mordercom jest łatwo być.
Popatrzcie na drapierzników w przyrodzie - ile razy im sie nie udaje upolować ofiary bo ta ucieka do norki lub w inne bespieczne miejsce .

Cały czas mówimy oczywiscie o ucieczce "konwencjonalnej" - co do loguot na 1 hp przed śmiercią się chyba zgadzmy .


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: wert dnia 2002-01-27 21:32 ]</font>

wert>otoz przyznaje ci slusznosc w czesci sprawach, ale... rzemieslnik nie rzemieslnik jest w gildii i znam palantow ktorzy atakuja rzemieslnikow (hi Order! [hi Profian!])... ej, nie krzyczcie na mnie ze rzemieslnik? to dlaczego uzbrojony? a co? ma stac jak palka a potem narzekacie ze nie chcial walczyc??? a co do honoru to jakbys nie wiedzial wert taki los rycerzy... bo nie mozna nazwac honorem ani ucieczki ani ataku na rzemieslnika...
i tutaj pojawia sie pozytywny aspekt, bo w Minoc bylem nie raz i nie raz spotkalem Order, ktory mnie nie atakowal (no, tylko Goldy we mnie fireballem rzucila ale powiedziala ze jakbym nagle umarl z przyczyn blizej nieokreslonych [bo taka jedna kulka to na mnie nie wystarczy...] to by mo pomogla/wskrzesila bo jestem rzemieslnikiem) i ja tesh nie atakowalem bo wiem ze w minoc to sie interesy zalatwia

Pozdrwienia!

Całe szczęście nie jestem rycerzem i moge zwiewac jak mnie kto zaatakuje .
A tak swoją drogą - kto jest rycerzem a kto nie?

wlasnie wlasnie...
trzeba tytuly porozdawac... order widze nas w tym wyprzedza, ale troche niektore na odwal te tytuly
upss. chyba "troche w tej mowie niegramatycznościów"

Mowilem ze tytulow nie bedzie, za darmo! Kazdy jest szeregowym czlonkiem, do czasu az sobie na tytul nie zasluzy!
Jedyna osoba ktora tytulem obdarzylem - DartMoor wlasnie zrezygnowal z gildi, bo sobie z orderem nie radzil. Ta postawa mnie dobila, normalnie az mi sie glupio zrobilo, ze mam (mialem) w gildi takich ludzi. Wielu wojownikow ginie za chaos i nie zraza sie tym, a wrecz przciwnie - wola walki w nich narasta... Pomimo ze sa jeszcze slabi - walcza. A pan GM tamer zginal ze 3 razy, bo smok mu sie zaklinowal gdzies i uznal ze w gruncie rzeczy to on jest dobry i nie wie co on robi w tym Chaosie... No trudno jak on jest dobry, to ja jestem zly i to nie tylko zly z natury, ale i zly na niego...
Dobra, koniec wylewania frustracji na klawiature. Dodam jeszcze ze razem z DarMoorem z gildi ucieklo wystapilo kilu innych czlonkow. Chcialbym tu powiedziec ze taka postawa jest, zalosna i bardziej odrazajaca niz bycie w Orderze i zabijanie chaosnikow od pocztku. Dlatego tez takich panow bede scigal, jak nie bede mial laga i beda oni ginac, przy kazdej okazji (nawet sobie walke z Orderem odpuszcze na kilka tygodni).

Pozdrowienia od wkurwionego nie na zarty Tauniska.

Mowi SaraniX:
To ja tez jestem w orderze

zart...

ok, co do tytulu to od jutra mam nadzieje ze zobaczysz co potrafie jako kowal (zdziwsz sie zapewniam)...

i dolaczam sie do Taunisa... takie osoby jak DarMoor budza we mnie obrzydzenie i sadze ze to samo mysla o nich bogowie ChAoSu...

Pozdrawiam!

Taunis przykro powiedziec ale hmm dolozylem swoje trzy grosze w sprawie DartMorr - a.
W sumie to go nawet nie zabilem ale ehh o i tak nie mial szans bylo nas czterech. Niemasz co sie dziwic. Ty jak bys zginol w ciagu 5 minut tez bys sie wquzyl ze nie masz wsparcia no a my niestety ehm wykozystalimy sytulacje.
Co do pana Tantalosa spotaklismy sie w minoc w banku i mam prosbe - wykluczcie z gildi rzemieslnikow. To nie ma sensu - niech sympatyzuja z gildia a nie jest elementem machiny wojennej chaosu - przeciez to normalne ze przeciwnika niszczy sie tez finansowo i psychicznie. Slabsi odpadna silniejsi zostana. A jak juz ten rzemiecha cche byc w chaosie to dajcie mu obstawe hmm bo z tego co slysze to nie jestescie w stanie chronic swoich wspolbraci.
I jedna uwaga - Profian mnie zlaja albo wywali z gildii - ale nie zabilem tego gornika

Nie zabiles ? AAAAA!!!!! A tak szczerze to rozumiem cie... nie przejmuj sie zabilem dzis w Minoc jakiego gornika chaosu... wiesz czemu ? Bo zasluzyl na smierc mial od cholery zbroi plytowych az Taunis sie na mnie wydarl ze mu zbroje kradne nim jeszcze na nim wyladuja jak chce robic dla chaosu niech robi ale niech sie z tym nie obnosi bo zabije!

tAKA GILDIA TO LIZANIE SIE PO FIUTACH............MUSI BYC DOBRO I ZLO A JAK JESTES SLABY TO WIADOMO ZE CHCESZ ZEBY CI KTOS POMAGAL......A ZYCIE JEST INNE....