A wiec tak. Zabil mnie straznik w miejscu gdzie nie powinien byc czyli w lesie kolo gor. Nastepnie jakies cioty z gildii orderu (BoH czy jakos tak) rozkradli i nie chca zwrocic. GMy tez zlewaja se na to ze ktos ginie przez BUG.

Zapomnialbym o jednym. Tym dupkiem co mi zabral rzeczy byl Dariusz.

Zlewaja??!! Ciebie pogielo?? ja siedze godzinami i grzebie w tym wszystkim zeby bylo jak najmniej bugow a ty mi jeszcze powiesz ze ja sobie to zlewam ?!! W weakendy to ja nigdzie nie wychodze do cholery, cala sobote i niedziele od 9:00 do poznych godzin siedze i grzebie w skryptach, robie spawny etc. wiec mnie nie wkurwiaj!!!!

pytanie: czy jak ktos okradnie ciało to czy dostaje crima - bo chyba powinienen.?

Przepraszam Thax i inni GMi. Nie tak mialo to zabrzmiec.

A tak zabrzmialo...

Od okolo 2 minut dostaje criminal ten kto okrada ciala - zmienilo sie tez pare innych "rzeczy" ale to zobaczycie in real.

A i jeszcze coś od siebie - ludzie... nie wysyłajcie po 50 pagey w odstępach 20 sekundowych. Naprawdę to niczego nie przyśpieszy - więcej! nawet opóźni! Caly zanim przebrne przez te wszsytkie page na jeden temat, minie trochę czasu i zapewne inne się juz skasują.

Napiszcie najwyżej jeszcze raz po 5-10 min, bo czasami zdarza mi się zapomnieć kto to wzywał

Dobra. Wykorzystam forum w innym celu.

!!!!!!!!!!!!Wyzywam Dariusza na pojedynek na katany bez zbroi i magii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prosze o przekazanie tej wiadomosci Dariuszowi.

Wyzwalem Dariusza na pojedynek. Nie chcial sie zgodzic na katany i wybral na piesci. Zgodzilem sie. Lecz on nadal nie chcial. W ten sposob przyznal sie do swego tchorzostwa.

Jesli jest w jakiejs gildii rycerskiej, to ja bym po sprawdzeniu ze tak bylo go z niej wykluczyl - serio.

W zupelnosci sie zgadzam z toba Szerszen.
Wyzwanie rzecz swieta i powinno byc uszanowane - nawet jesli sie je przegrywa. Jest takie powiedzenie z dawnych czasow (jak ktos chce niech szuka z jak dawnych )
"Z tarcza lub na tarczy nigdy BEZ"
Jesli ktos nie wie o co chodzi moge to rozwinac

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Scorpio dnia 2002-01-28 01:17 ]</font>

lobo- ale żes zapodał z tym wyzwaniem- takich jak Dariusz to się nie wyzywa tylko się podjeżdza i w pysk wali. Przynajmniej ja bym tak zrobił. Nie uchodzi wyzywac rabusia na pojedynek, bo to ubliża czci rycerskiej.

W dodatku najgorsze że takie bydlaki sa w orderze. Ja się do żadnej gildii chyba nie zapisze, straszne smieci się zbierają- czy to chaos czy to order, po prostu chcą mieć kolegów do "napuszczania".

I tu niestety musze sie zgodzic z Mastylem... taki Golem dla przykladu sam raczej nie atakuje, dopiero jak z Profianem lata to walczy... podejrzewam ze w Chaosie nie jeden taki sie znajdzie - dziwie sie i apeluje do Mistrzow gildi: "Weryfikujcie, kogo przyjmujecie! Niech najpierw zostanie przyjęty na okres próbny (czyli zrekrutowany, niezatwierdzony) - jezeli w tym czasie popelni powiedzmy dwa wykroczenia (no bo za jedno to jakbysmy byli policjantami) to papa i nie powinno byc problemow"... takie moje zdanie

Pozdrawiam!

Nie tyle mnie wkurzylo, ze odmowil mi pojedynku ale to, ze zrabowal rzeczy, ktorych bym nie stracil gdyby nie straznik pojawiajacy sie w srodku lasu*dokladniej to w gorach). Wprawdzie pozniej mnie zabil ale to i tak byla walka 4v1. Chcialem zeby mi oddal tylko bandaze a reszte zatrzymal bo mi zalezalo tylko na bandazach(jak ktos ich uzywa to wie jaki jest problem ze zrobieniem 200 bandazy).

Kurde lobo troche zmąciłeś prawde ale to nic. Kiedys jak mnie zabiles ( nie tylko mnie ) to mi rzeczy wziales a o oddaniu to nie bylo mowy. A ja czemu mam ci niby oddawać, jestem order , zabijam chaos i pomagam poczatkujacym. A to ze ty wybrales droge chaosu i kradniesz zabijasz to nie moja wina. A co do tego twojego wyzywania mnie na pojedynek to czemu ty masz mi dyktowac warunki czym mam walczyc, chcialem sie dokadac a ty caly czas tylko katany i katany.

Lobo a tak wogole to co to za pomysl zeby wyzywac kogos na pojedynek na same katany???????????

jakto bez pancerza i czarow?????

ty jakis dziwny jestes jak takie pojedynki lubisz

Ostatnio pojawił się nowy bug - niemożność korzystania z banku. Ojawy to znikanie rzeczy z banku, wieszanie się clienta etc. Jednak to przechodzi po krótszej- dłuższej chwili.
A i jeszcze jedna sprawa - jeśli wam nagle wszystko co macie wypadnie pod nogi, zniknie plecak, ogoli was na łyso - dajcie szybko page z dopiskiem "tracę dorobek życia"

Takie mam pytanie, czy to jest bug, ze tarcze order sie niszcza w trakcie walki? I czemu spadaja tak jak breastplaty i spodnie plate po wylogowaniu?

Hans ale ja cie wtedy zabilem jak atakowales mnie razem z 4 innymi a ja sie tylko bronilem, a rzeczy zostawilem w ciele i mowilem ze ich nie mam do ty dalej atakowales. Jagbys byl madry to bys wiedzial ze nie mam rzeczy bo inaczej chodzilbym w twojej zbroi. Natomiast roznica poilega na tym, ze ja teraz zginalem przez straznika, ktory nie powinien tam byc gdyz nie byl to teren strzezony. A co do rzeczy to i tak chcialem tylko bandaze, ktore zdobyles jak mnie straznik zabil. Schowales sie do domu jak tylko mnie zauwazyles i wyleciales dopiero jak juz nie zylem. Powiedzialem ze reszte mozesz zatrzymac
Co do pojedynku. Chcailes na piesci zgodzilem sie, ale ty dalej uchylales sie.
Aplegatt- moglem w zbroi, tylko co by to zmienilo? Poza tym bez magii bo jak wiesz wojownik nie ma szans z magiem.