jaka panika. Jak trafisz na team randomów z ally a jesteś w gildowym teamie to jest rzeź. Jak trafisz na zorganizowaną grupę ally a jesteś w random teamie to też jest rzeź tylko, że w drugą stronę.

Horde przy podobnych klasach nie ma problemu z rozwaleniem ally.

Zgadza sie i jedno i drugie......
niestety....shammy wcale nie jest taki IMBA w Wg tylko palka......

to chyba macie gownianych shamanow

shaman to najbardziej rpzegieta klasa w WSG

Hmm...Robus nawet IMBA shammy nie dorwie rogala który ucieka z flagą szybciej niż epicki mount
A taka najczęściej jest taktyka ally

dla mnie przegiętą klasą w WSG cały czas pozostaje mag.

jak juz wylezie poza baze to pewnie tia, ale generalnie mass slow eliminuje 90% obrony i praktycznie mozliwosc ucieczki rogala z flaga

ally zawsze miało kiepskich rogue.

To u nas jest dziwnie na serwie bo........zadne spowalniacze na rogali nie dzialaja ani Piercing Howl ani War Stomp ani Earthbind Totem ......

u nas działają z potrójną skutecznością, po piercing howl rogue alliantów zaczyna się cofać.

buehehehe
ty masz jakies uprzedzenia rasowe czy jak ??

to tak jakby mowic ze horda zawsze miala glupszych warriorow (jako graczy oczywiscie)

kazda strona ma wymiataczy, bycie dobrym nie ma nic do rzeczy odnosnie mass slowa

tutaj "dobroc" na niewiele sie zda jak dostajesz totemem w waskim tunelu albo w waskim przejsciu

a teraz przeczytaj co sam napisałeś

Robus:

i "moją" odpowiedź:

mark
ty kompletnie nie czytasz tematow tylko ostanie 3 linijki mam takie wrazenie

kolo pisze ze u nich najbardziej imba sa paladyni, w momencie gdy praktycznie na kazdym normalnym serwie na WSG IMBA to sa shamani i to widac na kazdym kroku

a najmocniej jest to widac wlasnie na tym pieprzonym BG

no i teraz powiedz mi jak ma sie twoje ogolne stwierdzenie do mojego o ich (konkretnych w sumie) shamanach ??

hehe no nic powoli powili zbliżamy się do meritum czyli co tu zrobić żeby wygrać:)
SHami się przydaje ale qrfa z rougiem to za cholere nie umiem walczyć za każdym razem dead. no nic pewnie kwestia praktyki;)

nie to ty nie rozumiesz kwestii.
Shaman nie jest żadną imba. A to, że alliance płaczą o imba paladynów WSZĘDZIE (nawet w wątku o ragnarosie) to inna sprawa. To nie ma nic do rzeczy czy to WSG, czy AV, czy contested czy MC/BWL - shaman zdaniem ally jest imba i tyle.

bo horda nie musi sie borykac z gownem ktore shaman robi z pogoni/ucieczki z flaga

jakby byly mozliwe walki wewnatrz frakcji to horda tez by krzyczala o IMBA shamanach

eot jak dla mnie, nigdy nie miales z nimi do czynienia w prawdziwej walce wiec nic na ten temat nie mozesz powiedziec (duele mozna sobie w dupe wlozyc)

rerollnij na horde - przyczynisz się do wyrównani populacji, zaczniesz narzekać na imba paladynów.

Robus
Ja się borykałem z tym G...m bo grałem zarówno jedna jak i druga frakcja.....

palladyni mi nie przeszkadzaja w zadnej formie
z reguly koncza w postaci 45 sekund sapa, jesli jakis chce sie duelowac

po 10 minutach kolo daje sobie spokoj z wykazywaniem swojej wyzszosci nad rogue ;P

//edit

no i powiedz mi co bylo bardziej wkurzajace??
mass slow czy 1 shield na 5 minut pala ??

dobry sposób na pokonanie paladyna - sap i co? paladyn umiera z nudów?

a co niby rogal ma z nim walczyc wrecz??
jeszcze pewnie stac przed nim i nie biegac