Dla przykladu, ze mozliwosci paladyna i szamana sa zupelnie nieporownywalne i WSG, skoro mark24, lubisz sie tym posilkowac.
Dzis w random group 41-50, grajac po stronie alliance przy stanie 2:2 doszlo do takiej oto sytuacji:
My ( alliance ) postanowilismy bronic sie w 8 w bazie i liczyc na sneak attack magiem i druidem, kiedy horda ruszy na nas wieksz sila ludzi.
Horda - ze spokojem pogodzila sie z faktem, ze bronimy ( bylo u nas 2 paladynow ), atakowala na mase sposobow, przez godzine gry od momentu jak bylo 2:2 mielismy pat. Horda sie nie odkryla, a nasz atak ciagle padal 2vs2 z obrona hordy ( mag +shaman ). Nie widzialem jak przebiegala walka miedzy tymi czterema graczami bo sam mialem kupe roboty w obronie, gdzie walaly sie wszedzie totemy we wszystkich kolorach teczy ( w hordzie chyba z 4 szamanow bylo ), ale podejrzewam, ze akcja byla prosta - shaman rozstawial sobie totem niedaleko flagi z gotowy frost shockiem, mag z nova w pogotowiu a potem konczyli to AoE + totem, kt. zwalnia.
Skoro jestes zadania, ze paladyn jest taki kosmiczny w obronie ( takie odnioslem wrazenie ), to powiedz mi jak widzisz alternatywna oslone - paladyn + mag, ktorzy rownie skutecznie blokuja taki atak, na jakim my bylismy zmuszeni sie oprzec ?
Paladyn nie ma ani frost shocka, ani totemu, a swoje bable to moze sobie puszczac w wannie przy kapieli, bo shamana z flaga tez nie dogoni. Wiec na takim przykladzie ( nie mowie, ze shamana nie mozna polozyc w duelu czy w innej formie walki, mowie tylko o WSG, na kt. sam sie powolujesz ) wykaz mi,ze paladyn >> shaman.
Ja osobiscie jak dzis patrzylem, jak wchodzily trzy szamanskie krowy, zamiatajac za soba wszystko doslownie jakos sobie skojarzylem Twoje wywody na temat wyzszosci domniemanej paladyna nad shamanem i tak Cie pytam - gdzie ta wyzszosc paladyna ? Podajesz przyklad 3 paladynow, ja mimo ze nie mam 60lvl, to juz w BG sie duzo nagralem i 3 paladynow, to mi sie trafilo moze ja wiem, z 10, 20 razy jak gram. Na ogol jest jeden, max dwoch i do tego nikt nie zwraca na nich uwagi, bo z gory wiadomo, ze beda sie shieldowac w pierwszej kolejnosci. Co z tego, ze taki paladyn stoi nieruszony ? Shield w koncu zejdzie, a takiego, to shaman rozklada doslownie w 5sec ( przynajmniej do 50lvl ).
Twoj przyklad jest jak dla mnie beznadziejny - 6 wojow na 3 paladynow ? Grales w takich teamach, zeby bylo 6 wojow po jednej stronie ? Mi sie nie zdarzylo. Takie teoretyzowanie o kant dupy trzaskac. Wejdz sobie po stronie ally na WSG i zobacz, jak latwo i bezproblemowo walczy sie paladynem z zergiem shamanow. Nie wiem, moze na Twoim servie 90% populacji alliance, ktora dominuje 9 do 1 w stosunku do hordy to paladyni, ale na moim servie ( mala populacja, pve - shadowsong ), paladynow na WSG wcale nie ma duzo w przeciwienstwie do shamanow, ktorzy nawet jak nic nie robia poza frost schock + totem, to skutecznie rozkladaja wiekszosc atakow i ze spokojem wyciosuja sobie droge przez obrone alliance.
Taktyka, o ktorej wspomniales, ze alliance robi blad dzielac sie na atak i obrone, bo Wy idac razem rozkladacie obrone a potem wracajac odbieracie wlasna flage moze naprawde dzialac, bo jak ida 4 szamanskie krowy i kazda ma od reki shock, to ktorys MUSI wejsc, posilki odcina jedna krowa totem, ktora supportuje druga krowa takim samym totem, maskujac go posrod pozostalych i nie ma mocnych, zeby sie temu oprzec. Zalozylem sobie postac po stronie hordy na BL z ciekawosci czy horda to tacy mastah skill. Ciekawe....jak dla mnie nawet ubogi w rozum wiesniak moze zgrywac mastaha, jak gra szamanem na WSG - a ze horda graja lole podobne do tych, co graja paladynami, to chocby przyklad w postaci wspomnianego meczu - channelowalem na grupe blizz, shaman stal 3 kroki ode mnie plecami do mnie i nie skontrowal ( 50lvl mial i jakas wyzsza range ). Paladyn ma shield, ale shield zejdzie w koncu, mana sie skonczy i mozna go ubic ( ze wsrod ally sa lole to tez racja, ze nawet magiem klade paladynow wyzszych o 5lvli, co IMO nie powinno w ogole miec miejsca ), a shamana ubic sie nie da, totemy, shocki, jak juz podejdziesz, to heal, ostatecznie jak juz go masz, to wolf i run forest run...
Tak mi sie wzielo na pisanie po tej dzisiejszej grze :)) Reasumujac - paladynem moze grac lolek i pewnie duzo ludzi gra paladynami, bo to latwa klasa IMO, ale shamanem mozna nie tylko latwo grac, mozna tez banalnie latwo wygrywac, a tego paladynem juz w gwarancji nie masz. IMO gdyby nie spowalniajace totemy shamanow, to horda dostawalaby baty mecz za meczem, a tak z tego co widze, to ally dostje w dupe czesciej.
Peace.
_________________ This is 10% luck,
20% skill,
15% concentrated power of will,
5% pleasure,
50% pain,
And 100% reason to remember the name!
|