(Do Huragana) Doskonale wiesz, że chodziło mi o taniec... a może nie wiesz
Wracając do tematu...
Ciekawe czy Blizz doda też trollowe wyspy niedaleko Mealstormu
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mogliby tam zrobić przedszkole trollów
World of Warcraft opowiada dalsze losy Azeroth, w końcu w ostatniej części historii jest "ciąg dalszy nastąpi"
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Blizz będzie dodawał eventy, które na zawsze zmianią świat, ale zapewne nie będą ich wydawać w patchach. IMO nie wydadzą Warcrafta 4 zanim nie wyciągną z WoW'a wszystkiego czego mogą. A naprawdę ważni bossowie nie powinni być do zabicia. Np. taki Arthas aka nieśmiertelny Król Lisz, o ile dodadzą z nim content, w którymś momencie walki powinien coś zrobić, aby był nieśmiertelny na prawdę. A może walka z nim nie polegałaby na biciu go?
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Podobnież buduje cytadelę więc nie będzie sie po prostu po lodowcu zasuwało
W WoWie wg mnie najważniejsze są wątki fabularne. Co prawda nie gram na serwerze RP tylko na PvE, ale słyszałem, że na Role Playu podobnie sie niestety zachowuja :-/ Serwery PvP to istna rzeźnia i jest tam najwiecej ludzi co "mają wszystko w dupie" vide Huragan
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
U mnie na serwerze też są wybitne chamy (jak wszędzie niestety)... Navles (warrior) i Nobless (Shaman). Do końca nie wiem jak Navles, ale Nobless zachowuje się jak Huragan. Podobno na czacie gildiowym tylko non-stop tylko wrzeszczał STFU!, WTF i tym( podobne, aż go wywalili
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Założył gildie którą nazwał... nie zgadniecie... " WTF ". Game Masterzy zmusili ich do zmiany na Followers of Strength, a teraz Redemption chyba
Rzeczą, która źle działa na fabułę jest to, że instance i raid zony mozna powtarzać w nieskończoność. Ile razy można zabijać Ragnarosa, jednego ze Starych Bogów? Albo Onyxie? Po pierwszym razie to tylko itemki :-/ A dla niektórych to zawsze tylko itemy. Niestety to zło konieczne, bo WoW to gra w której jest bezustanny wyścig szczurów...
[Edit]
Kil'Jeadem (tymczasowy szef bądź po prostu przywódca armii BL) zapewne będzie chciał zniszczyć Arthasa, gdy legion powróci (prawdopodobnie w dodatku Burning Crusade
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) . Już chciał zgładzić Króla Lisza wykorzystując Illidana. Więc może 2 armie będą się naparzać?
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tylko co by było lepsze? Kompletna destrukcja świata przez BL, czy może panowanie Plagi? Może Król Lisz nie jest taki zły na jakiego wygląda? Może będzie jakiś kompromis, sojusz? A może nawet trzeba bedzie go bronić? W końcu kiedyś był orkiem (mam nadzieje, że sie nie mylę, a jak tak to sorry), a Arthas, bądź co bądź, człowiekiem - paladynem.