No wlasnie, jak chesz epic bron PvP, to wio darmowac CP. To nagroda dla "najlepszych", czyli poswiecajacych sie w calosci PvP noliferow. Tak samo jak chodzenie do BWL az znerfuja bedzie przywilejem PvE noliferow. Proste, nie ma tak ze żolw przescignie zajaca, a nawet jak nie przescignie to kiedys tam dotrze do mety, to rywalizacja.

Problem przynajmniej dla mnie jest taki ze dojscie do ranka 6 jest dla mnie trudne, a przydalby mi sie pvp secik do ferala :| A rank 11 jest dosyc daleko.

BWL zostanie pewnie rozpracowane w ciagu najblizszych 2-3 miesiecy, podobnie jak mc, i przejdzie na status "farm".

W obecnej postaci nie sądze .

Chodzi o fakt Szadziu, ze kazdy powinien miec takie same szanse na zdobycie okreslonego rankingu rewardu. Natomiast ewidentnie w systemie bg te szanse nie sa takie same bo zaleza od ilosci dostepnego czasu. W zwiazku z czym promuje sie jak to sam okresliles no life graczy. Juz nie chodzi o to czy to dobrze czy nie - mi z tym nie dyskutowac, poniewaz mi to nie odpowiada zmienilem gre (ale przypominam ze blizz sie zaklinal ze bedzie casual player friendly a gowno a nie jest :> bg to jeden z wielu punktow, caly endgame jest koszmarnie czasozerny). wiem natomiast ze mozna inaczej jesli chodzi o nagrody z pvp i ze inny system sprawdza sie idealnie (daocowy system).

juz.

każdy mmorpg promuje no-life graczy.

Zresztą system w WoWie jest w tym momencie taki jak system w DAoC-u. Blizzard zrezygnował z tego, że trzeba mieć stopień by otrzymać nagrodę. Wystarczy raz taki stopień złapać i mimo, że potem spadnie się w rankingu cały sprzęt za high warlorda mozna używać. ZWykły farming i nawet osoba grająca odpowiednio długo 1h dziennie ma szansę to uzyskać. Dla mnie to duży błąd. Za rok czasu każdy będzie miał "highest rank - high warlord" i każdy będzie biegał z uber sprzętem....

Chyba że Blizzard doszedł do wniosku, że za rok czasu rewardy za najwyższe stopnie w PvP wcale nie będą juz uber.. Dla mnie to mała paranoja wolałbym żeby kilka osób na serwerze miało uber sprzęt niż każdy.

Widze ze grales w kazdego mmorpg'a. Zmartwie cie, ale tak nie jest. W eve postac trenuje skille nawet jak jestes offline. W pvp jest jedna nagroda - you keep what you kill. Pukniesz kogos, lootujesz resztki sprzetu jakie z niego zostaly i lecisz dalej. Nie ma zadnych rankow za ilosc fragow.
W neocronie jest bardzo podobnie, ludzie sie bija, lootuja, nie ma zadnych pvp nagrod.




No nie jest taki sam. Daoc ma system oparty na progach punktowych, system w wowie po pierwsze jest systemem decaying, czyli jak nie grasz to inni cie spychaja w dol, ale z drugiej strony jak przysiadzesz to mozesz sie wybic, a po drugie w honor systemie wowa tylko jedna osoba moze byc high warlordem w calej frakcji. Nie bardzo widze jak pol realmu bedzie biegalo ze sprzetem HW, skoro ludzie ktorzy sa na szczycie beda zazarcie bronic swojego tytulu? Albo poprostu beda dalej no-life pvpowac i samo tak wyjdzie.



Sprzet z blackwing lair podchodzi powoli pod pvp rewardy, a kolejny very high end instance po BWL napewno bedzie przebijal jakoscia to co jest za pvp rewardy. Dropy z instacow moze miec 'kazdy'. Taki sam 'kazdy' jak ten co moze miec set high warlorda i bronie
Z czasem zostanie podniesiony level cap, wraz z level capem dodadza pewnie kolejne 14 rankow pvp z jeszcze paskudniejszymi broniami niszczacymi wszystko w promieniu dwoch regionow

Tak samo bylo w UO na privat pvp shards. Wystarczylo ze robiles sobie nowego chara, dawales mu odpowiednie skille oraz troszke kasy na regsy/poty i juz mogles wymiesc wszystkich.




Z tego co mowisz kolo ma po prostu full Demonology do soul linka dlatego redukuje twoje ambushe etc. 6k hp to znaczy ze ma rowniez dobry sprzet (ale malo many ^_^). Build ktory ma ten gostek IMO nie nadaje sie do zadnego end-game instance :< bo warlock w takim mc np. to przede wszystkim dmg dealer,a takze banisher, debuffer i bot do robienia kamyczkow a z tym buildem co ma ten gostek robisz o wiele mniejszy dmg. Ten gnom musi miec problemy z innymi dobrymi lockami, magami, druidami (akurat ma zajebiscie latwo z rogami i warkami) takze nie wygrywa z kazdym ale to inna sprawa. Poza tym nigdzie nie mowilem ze lock jest slaby na pvp. Mowie tylko ze to zajebiscie trudna klasa do opanowania i do tego jeszcze zbugowana. Duzo zalezy od tego z kim walczysz i jaki masz build. A ja chcialbym byc jak shaman good vs all :<. Takze podkreslilem ze w duelach lock jakos sobie radzi (ma czas na zsumowanie odpowiedniego miniona, zrobioenie se hsa etc) ale w szybkim pvp vs frakcja przeciwna gdzie ktos cie zaatakuje nieoczekiwanie 1vs1 juz nie masz czasu, musisz sie nawalac z tym co masz (ofc jak jestes pr0 to i tak dajesz se rade)

khe khe no ale jakim kosztem. godzina farmowania shardow etc

warlock ma swoje issues jak kazda klasa. wymaga po prostu sporo micro, cierpliwosci i troche szczescia.

Ty zdajesz sobie sprawe ze HK daja shardy, nie?

Jeszcze raz powtorze, wszystko w MMORPG zalezy od ilosci dostepnego czasu. Nie wiem od czego niby mialo by innego zalezec . Od skilla ? To nie fpp .



Hmm.. no ale nadal nie udowodniles ze te mmorpgi nie promuja no-life graczy . Zaloze sie ze czółówka graczy w te mmorpg to ludzie grajacy dużo..



Hmm, idealnie ?,kwestia gustu , nie znam systemu daocowego , jednak jeśli jest taki jak ty mowisz czyli kazdy w koncu ma szanse , tylko kwestia czasu ,to dla mnie to niezbyt fajne jest . Przypomina to kolejne levelowanie .

No hrr. Im wiecej siedzisz w szkole tym wiecej umiesz, chyba ze jestes szczegolnie uzdolniony
W eve np w tym samym czasie kazdy zdobywa porownywalna ilosc punktow doswiadczenia, jego efektywnosc zalezy od - zioms, skillz, build oraz doboru uzbrojenia do celu

Im wiecej grasz tym wiecej mozesz kasy wyfarmowac albo wiecej pojedynkow stoczyc. Zawsze wieksza ilosc czasu rzutuje na wieksza efektywnosc.

Szkoda ze wiekszosc ludzi prowadzaca freeshardy UO nie potrafila tego zrozumiec nigdy. Jacus gral 2h dziennie i mial kiepskie gainy, a Pysiaczek gral 12h dziennie i robil statcap w 3 tygodnie. To ujebali gainy

A co to za problem? Ja na przyklad gram for fun, a nie dla rankingu. Nie ma dla mnie znaczenia ile oppsow ubije w tygodniu. Ten caly honor system poprzewracal rozgrywke, i teraz co niektorzy poluja calymi dniami na wroga nie robiac nic innego.

Omfg!!11 A gdzie ja to napisalem. Find it and quote meh :F, if not kkstfuthxbye.



No bylo tak ... przez jeden patch, czyli przez tydzien czasu, a po patchu 1.6 (chyba) musisz ssac dusze wroga, a jesli akurat go nie zergujecie w 3 lub wiecej to se nie posiesz. Poza tym czesto sie zdarza ze delikwent ma 5% hp wlonczasz ssanie (ofc musisz wczesniej do zdotowac) a on dostaje heale T.T albo wlacza shiielda (pal) T.T i G_G

No Nestor W EvE nigdy nie grałem, w Neocrona czy DAoC-a tym bardziej. Za to grałem w inne mmorpg.


1. nikt nie będzie bronił swojego ranku w PvP bo nie ma to najmniejszego sensu. Sądzę, że po 2 miesiącach PvPowania 24/7 gość będzie miał serdecznie dość i odpuści.
2. Daoc ma system oparty na progach punktowych - uuu no to system z Daoc-a jest skopany. Czyli 100% farming 24/7 by przekroczyć kolejny próg? :/ Żenada, gdzie tu skill, gdzie tu rywalizacja... To jest ten epatowany przez wszystkich najlepsiejszy system z DAoC-a na którym inne mmorpgi powinny się wzorować - no brechtam... licznik punktów jest na górze i po zabiciu każdego wroga się uaktualnia tak jak za czasów Atari?
A tak na serio WoWie jest w sumie bardzo podobnie tylko, że każdy rank ma określoną maksymalną ilość osób i oprócz nabicia 1000000000 honoru musisz mieć jeszcze więcej honoru niż wszyscy inni na serwerze. Takie małe utrudnienie w postaci rywalizacji i zastrzeżenia uber rankingów do określonej ilości osób jednocześnie na serwerze. Czyli DAoC system + rozbudowanie.
3. a kolejny very high end instance po BWL - kolejnego highlvl instance nie ma nawet w zapowiedziach. nie ma sprzętu tier 3 i obawiam się że przed wyjsciem dodatku, hero classami itd. nie będzie.
A co będzie po wyjsciu dodatku który nawet nie jest zapowiedziany można sobie domniemywać.
4. Tak samo bylo w UO na privat pvp shards. Wystarczylo ze robiles sobie nowego chara, dawales mu odpowiednie skille oraz troszke kasy na regsy/poty i juz mogles wymiesc wszystkich.

żenada, thanks good, że blizzard oszczędził nam tego typu wymiataczy.

5. Full PvP nigdy w WoWie nie będzie bo Full PvP = gówniane PvE z kosmicznie niskim drop rate. Zmieńcie grę na Neocrona, UO lub Lineage i rozkoszujcie się lootowaniem zwłok.

Niestety niewiele to daje - ssanie duszy w pvp 1vs1 rzadko sie udaje - przeciwnik nawet jak ma 5% zdrowia jakos nie ma ochoty przestac atakowac i stac w miejscu. A bez ssania nie ma shardow. Jest jeszcze shadowburn oczywiscie ale z nim to tylko tyle, ze nie tracisz sharda jesli czar goscia zabije. Jakby nie liczyl po dluzszej walce jest sie 2-3 shardy do tylu (soul burn, healthstone, przywolanie peta).
Moim pomyslem na ten problem jest np. jakby ssanie dawalo losowo powiedzmy od 1 do 3 shardow za jednego moba/wroga. Wtedy i farmowanie shardow byloby krotsze i straty mniejsze.

Mark masz maniere koszmarnego bronienia czegos w co w dana chwile grasz i inwestujesz czas, jakby przyznanie racji i relatywne spojrzenie na problem moglo spowodowac ze przestanie ci sie gra podobac :>.

Daoc ma super sustem ze wzgledu na fakt ze jesli grasz 1 godzine dziennie MASZ SZANSE (prosze zwrocic uwage na te slowa) dojsc do takiego samego ranku w PVP jak osoba ktora gra dziennie 10 godzin.
Oczywiscie ile czasu to zajmie to juz inna sprawa.

"2. Daoc ma system oparty na progach punktowych - uuu no to system z Daoc-a jest skopany. Czyli 100% farming 24/7 by przekroczyć kolejny próg? :/ Żenada, gdzie tu skill, gdzie tu rywalizacja... To jest ten epatowany przez wszystkich najlepsiejszy system z DAoC-a na którym inne mmorpgi powinny się wzorować - no brechtam... licznik punktów jest na górze i po zabiciu każdego wroga się uaktualnia tak jak za czasów Atari?
"
Jak najbardziej farming, taki sam jak farming w wow czy w jakiejkolwiek grza, farming jest nieodlaczna czescia pvp - po prostu inaczej sie nie da.
Skill i rywalizacja? Masz racje przyznajac ze mowisz ze w daoca nie grales - jesli bys zagral to rozumialbys co to znaczy skill i rywalizacja w grze. Oprocz tego ze potrzebujesz niesamowitego teamplayu i zgrania, swietnego leadershipu i doskonalej umiejetnosci oceny sytuacji dodatkowo musisz widziec co robisz... Moze i ranking daoca nie jest idealny - ALE nie premiuje nolife graczy w taki sposob w jaki robi to wow - co mi osobiscie bardziej odpowiada.

Co do podobienstw: wszedzie jest podobnie i bedzie podobnie bo ranking to proste zaszeregowanie ktore musi posiadac okreslone kryteria - nie spieram sie z tym. Spieram sie ze sposobem w jaki ranking zostal rozwiazany - czyli z bonusem dla ludzi ktorzy nie pracuja i nie maja zycia - to mi przeszkadz i z tym li tylko dyskutuje.

juz.

Haha !!
No Mark nie ma skomplikowanego portretu psychologicznego ;D LOL

Krzyk i to mi się nie podoba. Szczerze mówiąc mi najbardziej pasowała opcja numer 1 (czyli ta w ogóle nie do przyjęcia dla większości ludzi):
że tylko osoba z najwyższym rankingiem może używać najlepszych itemów, a nie osoba ze scoutem bo nie grała 3 miesiące biega z high warlord axe. Dla mnie to porażka.
System z DAoC jeszcze prostszy to tym bardziej porażka.
System z DAoC ze stałymi ramami w stylu:
1000 honoru - scout
5000 honoru - seargent
20 000 honoru - blood guard

to farming w czystej postaci Krzyku. Rozumiem, ze tak ten system wygląda? I jestem bardzo przeciwny temu systemowi, jak też nie rozumiem w którym miejscu jest on genialny/najlepszy.

Już w tym momencie jest on skiepszczony. Dobrze chociaż, że nie jest tak prosty jak w DAoC-u i wprowadzono element rywalizacji z innymi graczami co znacznie opóźni farmowanie High Warlorda.

Więc mam przyznać rację, że prosty farmerski system DAoCowy bez żadnych elementów rywalizacji z 2 000 warlordów po kilku miesiącach jest lepszy od systemu rywalizacji i ograniczeniem ilości najwyższych ranków na serwer? Po to tylko by casual player który gra godzinę dziennie mógł biegać po pół roku z warlordem przed nickiem i wymiatać najlepszą axe? Nie. Wolę system WoW-a.

przypomina expowanie - bezsens. PvP to powinno byc coś więcej niż tłuczenie innych graczy dla punktów i dinganie co pewien czas.

Mark, nie wiem jak ty ale dla mnie rywalizacja ze swoimi sprzymierzencami nie do konca ma sens. No chyba ze jestes zdania ze ludzie powinni sie zabijac nawzajem po wlasnej stronie barykady zeby lepszy topor miec, zamiast kazdemu dac taki w lape zeby bylo latwiej horde zabic.

A co do farmingu w daoc, lael. Soz mejt, w WoWie farming jest jeszcze gorszy bo punkty ci sie cofaja i musisz siedziec nonstop w av zeby cos osiagnac. Ja juz wole powolutku w swoim tepie piac sie do przodu zamiast tracic osiagniecia ostatnich 3 tygodni bo pojechalem na tydzien na wakacje..