Pamiętacie początek roku 2004??? Wszyscy czekali na reklamowanego we wszelkich madiach Dooma 3 i HL 2. Obydwa tytuły wyszły w drugiej połowie roku. Ale przed nimi na początku roku 2004 wyszedł FarCry który niezle namieszał... Oj... Miał wszystko to co miał mieć Doom 3 i HL2 . Zrobił na mnie największe wrażenie. Co sądzicie o tym tytule

Hmm, nie ma co gra zrobila na mnie wielkie wrazenie. Pierwsze poziomy szczegolnie. Swietny klimat. Swietna grafika. Swietny engine (naprawde chodzilo ladnie na moim crapie. Wysoko w moim rankingu najlepszych fps-ow ever) . FC>>HL2>>D3.

A jak się dogra wszystkie PATCHE (są 3) inteligęcja i grafika robią się lepsze... Ja niecierpliwie czekam na DODATEK....

Oczywiście mówimy tu o Angielskie wersji językowej, bo po tym jak przetłumaczyli ją na polski nagle cena spadła na półkach sklepowych o 50%

Ale co, jak co Far Cry to najwspanialsza gra na świecie w swojej kategorii.

Farcry jest całkiem fajny, podobają mi się piękne pejzaże wysepek
Ale wole HL2, może dlatego że jest tam więcej akcji (?).

Dla mnie nie jest to nic specjalnego, poprawna strzelanka pod wzgledem mozliwosci i grywalnosci. Jakos mnie nie przyciagnela, wole jednak multi - zywi gracze sa nieprzewidywalni. Co prawda grafika jest ladna a nawet bardzo ladna ale nic wiecej.

Więcej akcji?? Nie powiedział bym.... Jak mutanty wychodzą z pod kontroli to dobiero jest akcja... Jak cię zrzucają na wyspe pełną mutantów to dopiero jest akcja... Jak jedzisz buggym przez plaże i walą do ciebie z rakiet z każdej strony to dopiero jest akcja.

A co do mutantów, to czasami bałem sie dosłownie tak jak w DOOM 3... I nie ma tak jak w doomie ze przyzwyczajasz sie i przestajesz sie bać... Tam ciągle jest strach!!!! Bo mutanty z FarCry są normalnie jak żywe!!! A ludzie!!! Jak włączysz Auto Balance AI i najwyższy poziom trudności to boty są normalnie jak ludzie!!!!

w sumie gralem tylko w MP... zajebisty *_*

mnie w FarCry denerwowalo tylko jedno. Ze czasem z pozoru zwykli ludzie okazywalo sie ze posiadaja wzrok sokola, celnosc mistrzow olimpijskich, wech psa tropiciela no i sluch wylapujacy 0.25 decybela. Naprawde czasem tak sie skradalem ze niemozliwe bylo by przy wykorzystaniu najnowoczesniejszej techniki szybkie wykrycie mnie, a ci tu prosze chlast plast i po mnie Ale giera sam w sobie bardzo dobra 9/10 spokojnie.

Ale i tak wolalbym zeby przeciwnicy zachowywali sie tak jak w jednej z moich ulubionych gierek- Hitmanie ( zwlaszcza 2). Tam przeciwnicy nie byli slepy, ale nie byli tez nadludziami.

Ja uwielbiam FarCry. Choć przeszedłem go tylko 3 razy .

Najbardziej mi się podobają poziomy w których jest wojna Mutanty vs Humans WYMIATAJĄ .

Fajne są akcje jak pierwszy raz spotykasz się z niewidzialnymi mutantami. Przez pierwsze 10 loadów nie wiedziałem o co chodzi!!! Potem włączyłem termowizjie i zobaczyłem mutanta;).

ładuje ładuje

Jesli chodzi o FC to ja zawsze wszystkim znajomym mowie:
"nie widziales FC, to nic nie widziales"

Wiekszosc sie ze mna zgadza po zagraniu w to.
Jest to gra ktora mam ciagle na dysku i czasem sobie odpalam tylko po to zeby sie poskradac po wyspach. Miodzio. Jakby byla 2 czesc to kupuje od reki.

To uważaj bo po wakacjach Ubisoft szykuje dodatek.

A CryTek - firma która zrobiła gre i engine chyba zrobi coś w przyszłości. Ja gry z enginami tej firmy będę sprawdzał zawsze.

A oglądaliście w 2001 roku demo X-ISLE ??? W tym demie był prezentowany właśnie CryEngine, i trzeba było być wtedy szczęśliwym posiadaczem GF3 żeby obejrzeć X-Isle. Do FarCrya podrasowali ten engine o cały krok technologiczny.

Niewiele FPSow ostatnio bylo w stanie mnie wciagnac (doom3 znudzil mi sie zanim go ukonczylem) ale FarCry byl miodzio... wciagnal mnie tak samo jak poczciwy HL1