Zmiany u hunterow... miodzio ^^

Teraz to juz nie wiem w co iść! Wszystkie talenty wydają się racjonalne i wiele jest teoretycznie przydatnych. Do tej pory olałem peta i poszedłem w marksman i reszta w survival, ale teraz pet dostał konkretnego buffa.
Musze sprawdzić peta wypasionego talentami na maxa:).

Czemu nie dałeś Thick hide? to jest +15% do armoru peta. Jak dla mnie dużo. A bez wingclipa z immobilize to w pvp jest lipa i bez scatter shot też. Jak utrzymasz przeciwnika na odległość?

Ja bym wiecej dał w marksmanship. Pet w pvp istnieje dla przeciwnika jako "dps"

Złe pytanie. Nie jak utrzymasz. Tylko jak utrzymujesz bo na lvlu 60 jestem już od dłuższego czasu i jakoś sobie radzę.
Rzecz w tym, że ja nie grywam 1v1 tylko minimum 10v10. Od trzymania na odległość to są inni ja tylko ostrzeliwuje.
Czasami jak mnie rogue podejdzie to odpale zwykłego wing clipa i z reguły to wystarcza. A jak nie to padam z honorem
Szansa na to że improved wing clip zadziała jest taka sama jak to, że uda mi się uciec bez tego improved. Więc nie będę marnował talentów.
Spamowanie wingclipa w pojedynku z rogue to samobójstwo więc nie ma sensu się w to bawić.
Co do Thick Hide dla peta. Kilka razy trafiłem na przeciwników, którzy zamiast mnie ścigać bili peta. Myślę, że już więcej tego nie zrobią. Bo bicie peta jak się ma co chwilę w plecach strzałę to średnia przyjemność.

Mój pet na starych talentach ma większy DPS niż ja... mimo że mam improved criticals. Więc wybacz kolego ale się nie znasz
Z reguły moja walka z rogue wygląda tak, że ja uciekam na cheetah aspect a pet go morduje.

Masakra, pięknie.
Zmienili drzewko Survival, he he, zmienili na miodowo BeastMastery I tak chciałem w to iść, ale teraz :D:D
Tylko też jestem ciekaw jak rozwiązać problem utrzymania na dystans w pvp...
Jakieś rady ??

Run forest run!
Musisz być czujny. Rzecz w tym, że nie możesz pozwolić się nikomu zbliżyć. Strzelania nawet nie zaczynaj bez odpalenia sobie flary nad głową.
Ostatecznie umieść pułapkę za plecami... ale to strata many jak na mój gust.
Rogue jak wlezie w obszar flary ma zawsze pare sekundowy przestój. Prawie widzę na modelach postaci wyraz zdziwienia ' o kur...' i albo naprzód albo w nogi. w obu przypadkach jest za późno bo ja wiem czego się spodziewać i uciekam pierwszy.
Hunter jest zawsze uprzywilejowany. Mało kto wybiera huntera jako main target. Bo szybki, rootuje przeważnie i ma spory armor. Łatwiej wybrać cloth usera lub rogue.

To w BG albo na rajdach, ale 1v1 ?? Mag może w chwile zrobić z petem wszystko, jest tylko jedno chyba... chyba, że pet nie da mu rzucić czaru... A samymi instanstami go szybko nie wykończy ??
Jak panujesz nad petem ?? Jakieś pomysły. Faktycznie w tłumie lubi zniknąć...

W sumie do 1 vs 1 to w inzynierii jest taki trinket ktory zdejmuje poly, drugie poly na peta to juz nie jest efektywne, wiec praktycznie mag moze miec klopot jak ktos bedzie mial peta z nowymi talentami (teoretyzuje sobie).

Nie teoretyzujesz. 3 sek aimed shot + nowy pet to będzie killer maga. Był pacz w którym mag przestał mieć jakiekolwiek szanse z druidem. Teraz jest pacz w którym mag przestaje mieć jakiekolwiek szanse z hunterem.

@Emesio
że zacytuje klasyka:

I skończyło się rumakowanie...

P.s.: Proszę odbierać w kategoriach żartu i pamiętać o wykluczającej jakiekolwiek opanowanie, radości autora.

Są pewne klasy, które jeśli już Cię przycelują to jest po tobie.
Magowie to mordęga. Jak Ci spolimorfuje peta (szczególnie jeśli jesteś beastmaster) to po tobie. To tak jakby warriorowi zrobił na 50 sekund disarm.
Jeżeli chodzi o peta to go przeważnie puszczam samopas. jak już chce coś sam upolować to mam macro na hunters mark i atak peta w jednym.
W trybie aggro, pet czasami wychwyci rogue w stealthu. Nie wiem czy to bug ale exploituje to nagminnie

Jak peta wyślesz na rogue to nawet jeśli drab się ukryje po fakcie to pet go wypatrzy i pogryzie
Z drugiej strony jeśli rogue z hunter markiem na głowie zrobi vanish to pet go odpuszcza chociaż sam rogue jest ciągle widoczny.
Także trzeba od czasu do czasu zerknąć co pet porabia.

Warlock to też cięzki orzech do zgryzienia. Paladyn jest nie do ubicia a warrior też męczarnia.
Innych hunterów dosyć łatwo ubić (chyba że ma przegięty sprzęt) Na huntera jest jedna metoda. Biegniesz do melee. Raczej jako target dummy niż realne zagrożenie. W zwarciu każdy hunter będzie na tobie spamował improved wing clip zupełnie nie zwracając uwagi na peta co w przypadku beastmastera jest kiepskim rozwiązaniem.

Praktycznie każda klasa w 1v1 to poważne zagrożenie. Może z wyjątkiem rogue. Jak się biedakowi nie uda zrobić stuna na starcie (flara) to potem przeważnie głupieją.

Osobiście staram się w BG działać jako support klasa. Na cel biorę albo magów lub priestów, bo stanowią spore zagrożenie dla grupy. Przy czym na maga zawsze scorpid sting a na priesta viper sting. Jeżeli tych dwóch nie ma w pobliżu to wybieram cel, który już ktoś inny wybrał. Tak żeby działać jako wsparcie.
Na warlocków wysyłam peta i nie zwracam uwagi, no chyba że zacznie mnie atakować to wtedy trzeba się trochę napocić.

Nigdy nie zaczynam zabawy z paladynami i warriorami jesli nie mam wsparcia. Szkoda many i strzał. Co do paladynów to jedna uwaga... nie warto im robić /lol w czasie walki bo są uczuleni na tym punkcie i potem mściwie ścigają do końca BG.

Druid też jest ciężki do momentu zmiany w zwierzaka. Na druida są dwie proste metody. Albo spowolnienie albo viper sting. W obu tych przypadkach druid zrobi zmianę formy. Albo żeby sie uwolnić od snare albo, żeby uratowac manę. Na taki moment tylko czekam i odpalam scare animal no i potem odpuszczam mu (niech biega przez te 20,30 sekund) i zmieniam cel.

To co lubie u huntera to fakt, że jest klasą najbardziej odporną na panikę. Bardzo często zdarza się, że coś pójdzie nie tak i się zwyczajnie gubie. Każda inna klasa ma w tym przypadku mocno przesrane. Jeśli hunter nie wie co ma robić to może się skupić na ucieczce. Pet będzie dalej robił swoje, pet jest odporny na moją panikę.

Zawsze warto pamiętać, że PvP w wow jest mocni złożone, nie ma sytucaji powtarzalnych, chociaż zdarzają się ludzie działający schematycznie. Nie ma klasy na którą jest jakaś 100% metoda.
No może z wyjatkiem rogue. Flara nad hunterem jest dla niego nie do przejścia co pozbawia go atutów.

Od czasu BG mam na koncie kilka tysięcy fragów. W dużej większości mam osobisty udział. To daje mi trochę doświadczenia, jednak nie zmienia to faktu że równie często padam, zaskoczony faktem, że przeciwnik był znacznie sprytniejszy ode mnie.

Mam 75% PvP survivablilty przy średnim poziomie przeciwników 60 lvl. Trochę PvP poznałem. Troche mnie czasami męczy, nie lubie być batożony kiedy daje z siebie wszystko tylko dla tego, że przyjazny priest postanowił wejśc w shadow form, druid biega kotkiem a shaman roztacza wokół siebie aure zniszczenia zamiast od czasu do czasu kopsnąc heala.

@Dwutlenek
Napisz Revised poradnik dla Huntera Uczę się na Twoich postach !!

Puszczasz peta w agresive ?? Nie notujesz dziwnych walk, których lepiej byłoby uniknąć ??

Czy jak lvlowałeś huntera, od początku poszedłeś w BM ??

Co do Hordy, to mam dziwne wrażenie, ze hordowi second healerzy wolą walczyć o palmę drugich DD Ciekawe podejście

Od początku w BM, chociaż do 40 było cięzko.
Najłatwiej z mobami jest tak melee + immolate trap + scorpid sting + pet ustawion tylko na growl (przed 40 lvlem) Osiągniesz w ten sposób większy DPS niż przy ranged.
Ranged uzywam tylko w PvP. W PvE melee i immolate trap.

Ranged jest nudne na maksa. Mam sporo uznania dla hunterów, którzy dobili do 60 z buildem w marksman.

Aha.. co do aimed shota. Przez cały mój pobyt w BG tylko raz mi wyszedł z niego crit. Na magu 1600 damage. Ubiłem draba jednym strzałem. To był moment euforii po którym zrozumiałem, ze aimed shot jest do dupy.
Strata talentu i cholerna strata many. To wszystko dla jednego crita... i to już na mocno poobijanym magu...

Z reguly moja walka z rouge wyglada tak,ze tluke moba a tu nagle rouge mi wyskakuje zza plecow, czasem uda mi sie od niego oderwac i cos tam mu walnac, ale ogolnie to bez szans
W duelach to co innego juz - jedynie z palkami jest w sumie problem, no chyba ze dostana viper sting raz czy dwa razy.Mam dopiero 55lvl, wiec pewnie sporo jeszcze przede mna

Ja gram na serwerze RP. Moje doświadczenia w PvP to tylko i wyłacznie BG.

ostatnio bylem moim magiem (serwer RP) w Razorfen Downs , pech chcial ze przypaletala sie do ekipy panna warlock co kiedy zmieniala ciuchy , uciekala gdzies za winkiel i nie wychodzila dobre 4 minuty , ludzie sie czasem tak wczuwaja w postac ze nic tylko / clap / salute

Dwutlenek zachwalasz kotowate do pvp a jak sie ma sprawa z ptaszyskami?

Niczym się nie róznią. Tylko zależy jaki ptaszek.
Większosć używa Dive i Claw więc te same skille co kot. Róznica polega tylko na attack speed. Nie moge znaleźć nic szybszego niż 2.0.

Naprawde zaznaczaj ze to sa rady dla rpg hunterow bo az mi rece opadaja:D W mele hunter robiacy wiekszy dps LOL aimedshot 1500 krytyk na magu:O i to raz na caly pobyt w bg:D Ja wale po 2500 co 4-5 strzalow(mam cos kolo 20% szanse na krytyka) . Mam kilkanascie tysiecy killow na koncie a w av zazwyczaj statsytyki rzedu 65:5 i wiekszosc killing blows dzieki aimshot...