Pojechalem po Tobie bo dajesz soba manipulowac.
Do Lineage2 potrzeba naprawde dobrej maszyny zeby pograc.
Sensowny procek, 512 ram minimum a do grania 1 gb, karta grafiki od 600 zl w gore etc etc etc - sumarycznie wyjdzie kompik wart 4k najmarniej.
Jak facet ktory zarabia 700 zl miesiecznie jest w stanie kupic sobie taki sprzet?
A jesli juz go sobie kupil to nie jest w stanie wydac
1/100 tego za co kupil komputer na abonament?
W 99% przypadkow to zwykle pieprzenie.
Bo musze pomagach chorej matce, bo odkladam kase na transplantacje (mozgu?), bo zbieram na owsiaka etc.
Moj brat zarabia ok 700 zl i mowi ze nie ma kasy na zakup oryginalnej gry. Tyle tylko ze jakos z tych 700 zl jest w stanie pojsc na piwo z kolegami, kupic sobie gazetke komputerowa co jakis czas etc.
Prawda jest wiec taka ze zeby kupic oryginal musialby Z CZEGOS ZREZYGNOWAC.
Ukrasc piwa albo gazety z kiosku... nie wypada a poza tym to bardziej skomplikowane niz "skopiowanie gry".
Nie zrozum mnie zle - nie jest tak ze nigdy nie skopiowalem zadnego pirata - zdarzalo sie ze jak potrzebowalem cos zrobic w grafice to przewalilem sobie jakiegos adobe, robilem co musialem i kasowalem bo wydanie 2000 zl po to zeby narysowac 1 obrazek sie mija z celem a szukac i uczyc sie jakiegos shareware - szkoda czasu.
Ale jesli czemus poswiecasz duzo swojego czasu to po prostu FAIR jest za to zaplacic.
A granie na piracie... przepraszam: "free shardzie", mmo to juz nie jest nawet zlodziejstwo, piractwo czy oszczednosc - to przyklad zwyklego debilizmu.
Na L2 wydalem ok 200 usd do tej pory na abonament.
Dorobilem sie ok 250mln w stuffie.
Liczac tanio czyli po 2 usd za 1 mln adeny mam 500$ plus konto z postacia 60+ lev.
To najprostszy przyklad hasla "crime not pay"