Shadhun_ napisał(a):
Tzn ze ludzie ktorzy nic o nich nie wiedza nie umieja ich pokonac.
Wyobraź sobie ze ludzie, którzy coś wiedzą a nawet ci którzy potrafią pokonać szamana bez problemu dalej uważają że shamy jest imba.
Nie chodzi o to, że Shammy jest niepokonany, bo nie jest.
Chodzi o to, że jako klasa hybrydowa potrafi za dużo rzeczy robić zbyt dobrze. Nie wiem, co blizzard sobie myślał projektując shamana, ale jeżeli np potrafi on walnąć nukiem za 1.3k dmg (instant raz na 6s chyba) to sorki ale ja taki dmg jako mag z pvp itemkami do +dmg ledwo wyciągałem z czarem który się 3s castuje. Tymczasem szaman może sobie w międzyczasie totemik postawić i czar pujdzie się j3#$ć ;] I proszę mi tu nie tłumaczyć że żeby tak mocno przygrzać szaman musi pójść całym drzewkiem w coś tam, bo mag żeby walić za 1.3-1.5k dmg firebalami musi dokładnie to samo zrobić... A to tylko jeden z kilku aspektów, w których shamy jest dobry... Z deka za dobry jak na mój gust
Wracając do tematu to jak już ktoś powiedział. Każda klasa jest naprawdę dobra w pvp, jeżeli gra nią ktoś, kto wie, co robi. Więc wybierał bym ze względu na styl gry, jaki ci odpowiada, resztę można nadrobić umiejętnościami własnymi.