Ja nie wiem jak w takie idotyzmy można wierzyć kiedyś widziałem artykuł z zagranicznej strony "o rzekomym posądzeniu byłej -ex za kradzież przedmiotów i oskrżającym wyroku ex-dziewczyny japończyka".
Swoją drogą w każdym kłamstwie jak szczypta prawdy, japonia nie jest normalnym krajem większość ludzi przynależy do sekt czy do innych grup medytacyjnych, a dużym problemem społecznym są "otaku" czyli ludzie dla których nie ma świata poza anime .

To, że kogoś wsadzają za machloje w necie za kratki to nie nowość i raczej nie bzdura.

Głupoty po prostu napisali w samym opisie - bo mechanika jak nie z tego świata a juz napewno nie z L2. Chłopaki usłyszeli jakąś plotkę a resztę sobie sami dośpierwali.

Nie chodzi mi o to. No pewnie, że pedał, co kradnie kaske z kont bankowych itd. itp. niech siedzi i gnije, ale no żeby aresztować kogoś za używanie boota ? no to już musisz powiedzieć ze to trochę śmieszne.......

Ja mam takie zdanie w tej sprawie:
Jesli gość opłacił grę,abonament, to itemy,adeny które wyfarmował sa jego i może je sprzedać w realu.
ban za boty powinien go spotkać ale do pudła?.........to żałosne

Problemem jest zapewne poziom tego newsa.
Pisza ze "O używanie programu i botów służących do kradzieży trudno dostępnych przedmiotów w grach online, które później sprzedawał za realne pieniądze!".
Tzn najprawdopodobniej tyle, ze facet uzywal jakiegos spyware do wyczajenia czyjegos loginu i hasla a potem "okradal" to konto.
To w sumie prosta sprawa - dokladnie tak samo jakby kradl numery kart kredytowych.

To ze go dalo sie wogole za to scignac prawdopodobnie polega na tym, ze nie kradl itemow po to zeby miec uber postac tylko zeby sprzedac na ebay.
Osiagal wiec na tym procederze niewirtualny zysk ktory policja mogla oszacowac w miare dokladnie - widac byly to na tyle duze pieniadze ze mogli go za to zamknac.

A zwiazek "z botami" ma to najprawdopodobniej taki, ze dolaczyl swojego trojana do walkera, winda albo innego bota i umiescil go w sieci. Ludzie zasysali go jako mirror oficjalnej strony lub szukali "pirata" co bylo genialne w swojej prostocie bo:
- botowanie jest sprzeczne z licencja NC softu wiec jak okradziony z konta gosc zglaszal to pewnie rozmowa z supportem byla taka "wiec ktos ukradl panu konto dzieki trojanowi jakim sie Pan zarazil sciagajac walkera? Acha... to do widzenia"
- na policji musialo to wygladac podobnie "wiec sciagal Pan "cracka" zeby korzystac z "pirackiej" wersji oprogramowania L2Walker i w ten sposob zostal Pan okradziony? Pozwoli Pan wiec tutaj za kratki..."

Anyway pomysl nie nowy ale genialny w swojej prostocie - okradziony majac cos na sumieniu na policje nie pojdzie wiec gosc sie musial czuc safe.

Najprostsze porównanie sniffowanie połączeń telekomunikacji, Sylvian zauważył że L2 to jest usługa, to już coś więcej niż gra.

wszystko in-game jest wlasnoscia NCSoft dlatego sprzedaz itemow i kasy za kase rzeczywista jest przestepstwem - polecam przeczytanie EULA

Nie masz pojecia o czym mowisz.

Przestepstwem to jest zastrzelenie psa albo nasranie sasiadowi na wycieraczke.
To o czym piszesz nie jest przestepstwem tylko zlamaniem umowy licencjnej z dostawca oprogramowania/uslugi i jako takie moze skutkowac zablokowaniem konta w grze i niczym wiecej.

Tak samo botowanie - za to nie mozna nikogo zamknac do wiezienia lub nawet ukrac grzywna czy mandatem bo nie jest to przestepstwem.

Za gre na pirackim shardzie moga Cie na upartego scigac bo nie placisz im comiesiecznego haraczu a ciagle grasz w gre wiec sa w stanie wykazac ze ponosza w ten sposob szkode i podciagnac to pod zwykle piractwo (tak jakbys skopiowal od kolegi singlowke i gral w nia albo sciagnal z sieci pirackiego windowsa) ale tez nie slyszalem zeby kogo skazali za cos takiego bo to ciezkie z prawnego punktu widzenia - koles kupil w sklepie oryginal wiec ma jakies kwity na soft - zaczyna sie wtedy prawnicze pieprzenie a nie kazdy sedzia bedzie na tyle kumaty zeby to szybko rozstrzygnac (innymi slowy po prostu nie oplaca im sie Cie scigac).

EDIT: przypomnialo mi sie lepsze porownanie.
To jest dokladnie taka sama sytuacja jak z ISP.
Dostarczaja Ci lacze i w umowie zastrzegaja ze nie mozesz przekroczyc okreslonego transferu, wysylac spamu etc etc etc.
Jesli zlamiesz ktorys z punktow umowy to moga ja z toba zerwac czyli odciac Ci lacze etc - ale to nie znaczy ze od razu podpadasz pod KK bo to by wymagalo wskazania kto poniosl szkode i jaki konkretnie paragraf polskiego prawa zlamales.
A pokazcie mi ktory paragraf polskiego prawa mowi o botowaniu albo sprzedawaniu adeny na ebay?

...wiadomo że nie ma takiego paragrafu.
Panowie na komisariatach piszą na maszynach do szycia bądz pisania (nie wiem nie znam się może), ustawa o prawie uzdrowiskowym w polsce jest z 1966r (akurat musiałem napisać prace mgr. w tym temacie) więc nie wymagajmy żeby w prawie były jakieś działające zapisy o botowaniu i nadużyciach on-line. Tu nie Japonia bo to Polska właśnie...

Anyway miały być obrazki więc zapodam jeden.

Mój sub-HE. Na dzień dzisjeszy lvl 63.



..majestic pożyczony od Pozioma (ty), mój własny jest w fazie craftu.

Ja zas powiem kuffa tak
Po opłaceniu abonamentu WSZYSTKO online jest MOJE. !moge sprzedać ,wyrzucic lub cokolwiek- moje,moja sprawa. NCsoft niech dba by nie było botów/ no moze się zapędziełem / itp.
PS. Porównując-kupujesz samochód osobowy ale masz do przewiezienia cement, albo kcesz opylić jego częsć- nie zamykaja za to dopóki nie jedziesz nawalony i nie zrobisz buuum.

Nic nie jest twoje.. mozesz sobie z tymi rzeczami robic wszystko co chcesz ale tylko do pewnego stopnia...do pewnego..


Poczytaj dokladniej te wszystkie Eula i inne

Jest to po prostu czerpanie korzysci majatkowych z cudzej wlasnosci - nie mowie o prawie Polskim gdyz w tym przypadku wchodzi prawo Miedzynarodowe - jednym slowem kradziez i jako taka moze byc sadowo scigana wedlug normalnych paragrafow - porownajmy to do sytuacji kiedy kupujesz oryginalna p,lyte z muzyka i zaczynasz ja kopiowac lub w inny sposob zarabiac na niej.

W jednym i drugim przypadku nabywasz jedynie prawa do uzytkowania danego produktu - nie masz prawa na nim zarabiac

Bez flame'ow bo pisze to dlatego zeby wytlumaczyc a nie zeby kogos oskarzac - sam konto jedno sprzedalem i na nim zarobilem:]

Ano nie możesz bo oniekty o których mówisz stanowią własność intelektualną NCSoftu czy innego wydawcy/developera. To, że nie mają jak ścigac ludzi to inna sprawa.

Sorka jesli tak to odebrales - nie mialem zamiaru flamowac

Nie zgodze sie - jesli by tak bylo to pierwszym kogo by pociagnieto do odpowiedzialnosci bylby ebay i IGE - za paserstwo.
Wszystko jest kwestia sposobu napisania ogloszenia - nie wiem czy widzieliscie to ale wiele osob sprzedajacych accounty podaje ze accounty i wszystko co sie na nich znajduje jest wlasnoscia NCsoft a oni wystawiaja na aukcje "swoj czas" jaki wlozyli w gre.

Piszesz ze to zwykle zlodziejstwo... o ile sobie przypominam kradziez zaklada ze jedna osoba cos traci a druga zyskuje. W tym przypadku NCsoft nic nie traci bo wirtualna adena dalej jest na ich serwerze - straaasznie ciezko jest w tym przypadku wogole mowic o kradziezy (nie mowiac juz o udowodnieniu tego).
Anyway - w prawie zadnego kraju nie ma jeszcze regulacji dotyczacej takiej sytuacji.

A to ze oni sobie zastrzegaja cos w EULA to moze skutkowac tylko zerwaniem umowy i niczym wiecej.
Tak jak TPSA nie moze w umowie napisac "jesli klient sie spozni z platnoscia za abonament to bedzie to skutkowalo uznaniem go za zlodzieja i skazaniem na 10 lat pozbawienia wolnosci" tak i NCsoft nie moze napisac "sprzedawanie wirualnych pieniedzy jest kradzieza" (tzn moga to napisac ale my mozemy to sobie wydrukowac i podetrzec tym tylek).

Reasumujac: mowienie o tym ze ktos sprzedajacy wirtualna kase, accounty etc jest przestepca a jego postepowanie to kradziez jest znieslawieniem a to w polskim prawie podlega karze z art. 212.



I tym optymistycznym akcentem - EOT

Ja nie przedstawiam prawniczego punktu widzenia-tylko swój.
Ja znowu wychodze z założeni ze trzeba raczej stosowac zasadę jaką stosuje sie też w niktórych krajach do podobnych produktów/usług: I buy it's mein.
Jednak wytwórcy gier ścigają graczy dla zasady-proceder i tak będzie kwitł itak.
PS. Ja kce grać- a nie mam cvv2 do tej cholernej eKarty / sorki za OT /

Kolejne fotki

A oto ja jak wychodziłem z NoS. Jeszcze nigdy tak wysoko nie zaszłem

Taki mały tip... use the power of /unstuck command ^^

a może nie widać na obrazku że użyłem!? ale unstuck szedł za wolno więc pomimo tego mogło mi się zdechnąć. Najpierw uleczyła mnie kumpela, potem zdiął mnie GM. Miło z jego strony

Heh nie umarl bys nie bój sie.... po efekcie spadania z duzej wysokości,bleedzie,poisonie zostało by ci 1hp.