Zaczerpniete z oficjalnego forum..

- I want my girlfriend to work night shifts so I can play. How sad is that?

- When my girlfriend works night shifts and calls - "what are you doing" - I lie about it. "Watching TV

- Upon seeing a person walking a dog you start to think of your tactics for taking on a hunter.

- When you wake up in the middle of the night get a frying pan and search your house looking for orcs!

- When you call your boss telling him that you can't come to work today, because there's gnome gankers outside your house.

- When you spend the biggest part of your work day browsing through forums and allakhazam/thottbot and planning what you're gonna do next when you enter the World of Warcraft after work.

- when your son asks where milk comes from you say taurens.

- When you congratulate your microwave owen everytime it dings.

- When you walk past some kids in rl and thinking about ganking them since they are so low level.

- you great people with "well met"

- You can spell the Murloc gurgle sound

- You wish real life had a quest tracker

- When after a good group-quest you find yourself telling your wife all about how great it was, and how you killed the boss mob, while she sits there bemused and wondering what her middle-aged husband is babbling about.

- When you are sitting at your PC, with headphone and mic set on shouting to you mates over TeamSpeak about adds, sheep, serpents and other innanities, only to turn around and see your wife has been standing there for the last 5 minutes trying to get you to shut up because she cant hear the TV in the next room.

- When you start sayin "for the win" at the end of nearly every sentence

- you grab 2 kitchen knifes and sneak up to your neighbours dog, afterwards you try to skin him

- you run across the street jumping and acting like a train all the time

- you start insulting people for all picking human and horde always being outnumbered

- When Thottbot replaces Google as your home page.

- when you wonder where the mage is every time you see a sheep in RL

Niezłe
Ale ze smutkiem stwierdzam że parę "określeń" juz do mnie pasuje

Ja mam też coś takiego, że jak wybiore się gdzieś do miasta/do kumpla/gdziekolwiek i załatwie co miałem załatwić to myśle: no jeszcze tylko hs i jesteśmy w domu .

kilka pasuje, ale thottbot powalil mnie na kolana
caly ja !!!
mam 2x xp zainstalowanego jeden tylko z wow, odpala sie w autostarcie, a thott to oczywiscie start page ^^

Ja na kompie mam tylko 1 gre, wowa - w pracy kampuje thotbota, allakhazam i mmorpg.pl, przed praca wstaje wczesniej zeby miec 15 min na objechanie spota z thorium ..... ale chyba jeszcze nie jest tak zle, chociaz moja dziewczyna dostaje agresora jak widzi wowa wlaczonego na kopie

jak zostanie zona nic sie jej nie zmieni... wrecz przeciwnie agressor bedzie wzrastal tylko

Juz kiedys byl tu jakis taki topic jak radzic sobie z takimi problemami

no szczerze mowiac to nie da sie ^^
nie miec agressorra i grac tyle ile by sie chcialo ...
trzeba wybrac priorytety ..

Można dziewczynę nauczyć grać. Tylko że wtedy może się okazać, że to ona będzie grać, a wy sprzątać, prać, gotować i inne takie

a wy sprzątać, prać, gotować i inne takie

A ja juz myslalem ze archetyp, ze kazda kobieta to kura domowa dawno wyszedl z mody.
U mnie to bym pozwolil jej prac w jakby chciala(choc nie ma to jak uprac swoje rzeczy po swojemu), gotowac wcale (urodzony z klawiatura i widelcem w reku), a od sprzatania sa dzieci....

No jesli o mnie chodzi to wstyd sie przyznac, ale jeszcze w zyciu niczego sam nie upralem, mimo ze juz od 6 lat temu wyprowadzilem sie od rodzicow Z gotowaniem to jest luz, bo umiem i lubie, a co do sprzatania, to jednak jestem zdania ze jeszcze nigdy zaden facet tak nie posprzatal jak kobieta. Szybko, skutecznie i wszystko jest dokladnie tak jak ma byc (np sprzatanie miejsc ktorych nie widac na pierwszy rzut oka ) Dlatego jestem jednak zdania, ze facet moze co najwyzej pomagac w sprzataniu ale to kobieta powinna tym kierowac

A dzieci o ile mi wiadomo to jeszcze nie mam

pozdrawiam

No coz, a ja przynajmniej mam odpoczynek od grania, bo mi panna komputer zawlaszczyla i w WoWa namietnie tlucze

X.

PS. Czas kupic drugi komputer

Mam 2, ale bym musial go troche rozbudowac jak wow ma na nim dzialac - na szczescie moja kobieta tez sama lubi posiedziec przy kompie, ale nie przy czyms takim jak wow bardziej intelektualne rozgrywki typu scrable na kurniku (o ile widzialem nawet ladder tam jest )

Dlatego jestem jednak zdania, ze facet moze co najwyzej pomagac w sprzataniu ale to kobieta powinna tym kierowac

Imo jest to zdanie "wygodne". Ogolnie z natury kobieta nie potrafi zyc w "syfie" wiec tez woli posprzatac, a ze wiecej srednia kobieta sie nasprzata niz sredni mezczyzna sa w tym lepsze.
Ale gwarantuje ci ze po kilku remontach w domu czy pracy w kuchni w restauracji zrobi z ciebie dobra sprzataczke.
Ja np. dobrze sprzatam po tych doswiadczeniach co wymienilem, tylko mam ta meska nature i tam gdzie spie i najwiecej przebywam mam syf :/ A tam gdzie nabrudze ale malo przebywam, jest czysto.
Cos jakbym podsiadomie chcial miec syf i raz na miesiac posprzatac heh.

Coś wam powiem Panowie. Z dziewczynami (w 99% procentah przypadków) jest tak - mówią, ze nie lubią grać ale tak naprawdę nie potrafią grać.
Po za tym nie powinniście się dziwić, że nie bardzo akceptują wsze przesiadywanie rpzed kompem, bo trochę trudno wytrzymać, jak wasz facet siedzi wpatrzony w monitor i wydaje tylko jakieś nieartykuowalne dzwięki. Oczywiście należy zapomnieć również o tym, że coś odpowie na zadane pytanie.
Ja naprzykład nie gram w gry których nie rozumiem, albo w takie, które wymagają zręczności - typu strzelanki, albo wyścigi, ja się do tego nie nadaję.
WOW wciąga strasznie, nie wiem ile dziewczyn w to gra. Inną kwestią pozostaje to czy się do tego nadaję (gram na BL) ale radze sobie

dla jednego syf dla drugiego artystyczny nieporzadek

ja tez nie wiem ile dziewczyn gra
U mnie w gildii sa 2
jedna gra a jej chlopak ja opieprza o to
A druga gra z męzem (oboje u nas w gildii ) na 2 kompach

Mam przerwe w remoncie i aktualnie na podloze leza 4 butelki po Ice Tea, zapelniona polielniczka petami, 4 nakretki, puszka po Cherry Coke, kiep pod oknem, a na fotelu ciuchy. Aha i miska wczorajszej salatki i talerz na ktorym sa dwudniowe resztki po parowce.
Artystyczny nieporzadek

PS.Najlepsze jest to ze nawet niechce mi sie tego kiepa podniesc

Mam dokladnie tak samo ze skarpetkami

Skarpetki podnosi sie wtedy, kiedy zasypia przejscie pomiedzy wejsciem do pokoju a lozkiem, tak samo z brudnymi koszulkami zalegajacymi na szafce, zazwyczaj sprzatam jak telewizora nie widac.... Ale rzeczywiscie, cala reszta mieszkania poza moim pokojem jest w ideaklnym porzadku i zupelnie nie pasuje do tego "artystycznego nieladu" w moim pokoju:)

P.S. Co ile czyscicie klawiature? Bo to zrodlo najwiekszej ilosci smieczi ( miesieczny tunczyk, kawalki czipsow itp itp itP)