UnknOwn>skad wiedziales ze mam plytowki? no tak... Mistrz Kowadla, stoi przy anvilu, slychac odglosy kucia... ale to niczego nie dowodzi!!!
moglem sobie nozyki stukac...
no nic, mysmy juz w sumie gadali wiece nie ma sensu powtarzac, zreszta jak wrocilem to nawet na duel sie zgodziles... co mnie ucieszylo (apropo - ile damagu ci zadalem? 10? 15?), aha, przy okazji omawiania tej sytuacji - dorwe cie draniu jeden, ktory mi zabrales mitryl i iron!!! nawet nie wiesz ile ci robotnicy kaza sobie placic za ich nedzna robota...
scorpio>nie licz ze jakikolwiek rzemieslnik chaosu odejdzie z gildii, obstawy poki co nie mamy, ale dopoty, dopoki nie zgine w ciagu 1min 100 razy nie ma mowy o moim odejsciu (a taka sytuacja jest chyba mozliwa, tzn. 100x zginac w jednej minucie)