Dixi, u mnie na servie jest warlock ktory ma 6k+ hp bez impa i buffow.

Robus, z dobrym warlockiem nikt nie ma szans, a jesli uzywa stoneshild pota, co teraz czesto spotykam to mozna go pocliwic, a nie zadac dmg :/ . Warlock jest niesamowicie mocny, w wg to chyba jedna z najlepszych klas.

Na ragnie u nas locki maja 8k+ hp. :|

uh. Ja mam w FR ubranku raid buffed jakies 6.4k - ale 249FR unbuffed i wciaz +200dmg.

normalnie, pełny raid buff, alliance (BoK) to jest 7.5k tylko.

Obadajcie se filmiki te co wyzej dalem. ja po nich stwierdzilem ze
warlock > rest
tylko ze 95% warlockow to nooby i zabicie takich to kwestia podejsc jebnac i HK ^^ a pozostale 5% to trzeba miec farthacka albo crithacka bo ... z reszta obadajcie se te filmiki ....

Najlepszy warlock, tylko ze skonczyl juz przygode z wowem ....

troche widzialem filmikow warlockow ale nic nie przebije DrakeDog'a


ps: polecam wszystkie 4 czesci

moze filmiki drakedoga bylyby fajne, gdyby nie to, ze wszystkie koreance maja bzika na punkcie amerykanskiego pop punka i namietnie wsadzaja do swoich filmikow takie gowno, ze sie tego sluchac nie da :<

ja tu nie widzę nic specjalnego szczerze mówiąc. No super crowd control. Przez 90% walki postacie stoją z serduszkami i przyglądają się jak w nich nuki wchodzą.

Mag który zsolował volchana i potem walczył (i wygrał) najczęściej z 2 czy nawet z 3 przeciwnikami naraz (PvP) - ten filmik na mnie zrobił wrażenie.

Mark jesli chodzi o maga to polecam ci ten filmik:
http://www.warcraftmovies.com/movieview.php?id=5368
a dla milosnikow priesta ....
http://www.warcraftmovies.com/movieview.php?id=2740

dwa moje ulubione ^^ oczywiscie najlepszy z warlockow jest DRAKEDOG, priestow ZAZ to jest moje zdanie.

wracajac do tematu, podane przezemnie filmiki (w poscie na poprzedniej stronie) sa wlasnie drakedoga. MASAKRA
nie ma tam 2 czesci a szkoda. 4 czesc jest jak dla mnie do dupas...

wypowiedzcie się o tym filmiku:
http://files.filefront.com/Sulfuras_pvp ... einfo.html
warrior
a) nic specjalnego
b) gość daje dupy
c) gość wymiata

ZGADZAM SIE!!!
ale milo sie oglada :F
hmmm chyba oplaca dzis wowa bo juz mi oczy pekaja od filmikow 8tygni bez wowa

Mag jak dla mnie serio mocny, szczegolnie interesujaca byla walka z shamanem, a co do priesta - IMO nie ma sie czym zachwyca, dla mnie kazda odmiana priesta nastawionego na zadawnie obrazeni, a nie ich leczenie to nieporozumienie. Malo hp, malo many, ktora wsuwa 2 razy szybciej niz mag, brak instantow natychmiastowych, a mind control to jedynie jak na filmie, kolo przejmuje elita co puka za 1,5k dmg.

Peace

Sorrowhill.

Volchan jest akurat dziecinnie prosty dla maga sam solowałem go naście razy bez żadnego problemu. Co do walki z kilkoma przeciwnikami to fakt gość naprawdę ma nerwy ze stali i jest opanowany ale też jego przeciwnicy byli w większości beznadziejni

iii, 1 klasa od ktorej warek moze dostac bardziej regularnie po dupie i juz /cry ? Tak jest ta gra przemyslana, zeby nie bylo imba klasy. Druga rzecz, to zeby grac warlockiem dobrze, trzeba naprawde go znac i byc opanowanym.

A co do duelowania i taktyk po nich - na bg sie nie sprawdzaja, normalnie w pvp tez nie, bo 1- nie zawsze ty zaczniesz bic - 2 nie kazdy gra tak samo.

A co do priestow shadow ( shadowmage taak zwany), nie wiem dlaczego twierdzisz, ze maja malo hp czy many ( i jeszcze nie lecza). Ja mam 4,7 hp z wlasnym bufem, za 2 tygodnie bedzie 5k, many mam 5,9k. Ale i tak priest to chwilowo "gimp" klasa na warkow i rogue, bo nie mam jak sie od nich odgonic ( fear albo sam sie po 5 sekundach breakuje nie po 9, albo trinket albo wotf albo bs trinket....) choc zdaza mi sie ich czasami solo zabic. Z warlockami... no ja sie z nimi tylko na wsg spotykam , ogolnie zauwazylem ze mnie chyba cala horda pokochala najbardziej z grajacych tam ( jak mnie widza, to wszyscy do mnie leca i chca mi pokazac kto ma dluzszego i mnie szybciej zabije). Warlock , ale dobry, ktory wie co i jak robic, potrafi spokojnie 2 ludzi trzymac off walke i bic 3, bardzo przydatne w odbijaniu flagi, badz jej bronieniu ( fear 1 priesta, seduce 2, strzelamy do flag carriera). Ale to musi byc warlock , ktory wie jak sie zachowac, co zrobic w danej chwili i miec nerwy ze stali ( jeszcze miec cela i trafiac tym kursorem w gaszczu przeciwnikow).

Tak wiec stop /cry i i po prostu uswiadomic sobie, ze nie ma takiej klasy, ktorej inna nie pokona.

/target lutus
/clap

Warlock naprawdę musi się namęczyć, by być dobry. Do tego shardy są bardzo frustrujące. Tylko warlock z wypełnionymi bagami shardów jest groźny, weżmy to pod uwagę.

99% shadowpriestow walczy w shadowform, a wtedy nie moze korzystac z holy magic = nie moze leczyc poza jednym transferem dmg na gorup heal za smieszne numerki. 5k many to ja mam na jednym alcie czarka na 49lvl z wlasnymi buffami bez specjalnych blue items. Takze 5k many na 60 nie robi na mnie zadnego wrazenia. Jako szmaciarz, to te swoje 4,7k HP mozesz schowac do kieszeni, bo tyle mozna zdjac w pare sekund doslownie, kiedy czekasz na mozliwosc zalozenia drugiego shielda ( 15sec) i drugiego feara, bo pierwszy sparowano trinketem albo wotf UD. Jak jest dwoch przeciwnikow, to jedyne co praktycznie mozesz zrobic, to uciekac. Poza jednym word of pain wszystko inne musisz castowac ( mind blast z cooldownem ), co z reguly nie jest latwe. Dlatego jestem zdania, ze shadowpriest to smieszny pomysl. W walce spirit na niewiele sie zdaje, bo odpala sie dopiero po 5 sec od ostatniego czaru.W zestawieniu z magiem czy lockiem, ta klasa ustawiona na dd jest IMO tak daleko od granicy przydatnosci, ze linia jest juz dla niej kropka na horyzoncie.

Peace

Tak, jak mam zamiar komus przywalic to zaczynam w shadowformie, az mi 2k zycia zostanie, wtedy zrzucam shadow form i moge sie leczyc. Zreszta... tak jak napisalem , priest nie jest niepokonany ( shadow czy nie), a raczej jest marnym przeciwnikiem dla wiekszosci klas ( magow nie wliczam, bo mag musi miec farta, zeby mnie solo pobic). Poza tym praktycznie 2 czary ofensywne jakie sie stosuje to sw:pain ( ud priest ma jeszcze plage) i mindfly po fearze czy z shieldem. Na 2 przeciwnikow, praktycznie kazda klasa solo nic nie poradzi, tylko warlock moze sobie czasami dac rade ( no rogue jak ma lamy za przeciwnikow, albo priest , ktorego nie moga zgankowac i w koncu doty ich zezra)

A najbardziej mnie smiesza priesci , ktorzy twierdza ze jak oni sa shadow to oni nie lecza i kropka... nerf takich ludzi po prostu.

Nawet jestem w drugiej scenie khykhykhy. Nie wiedzialem wtedy jeszcze ze Mantrid ma frost build :<.

chyba nie w tej scenia co sam jest na hmmm .... ??? o lol daliscie dupy!!

Lutus, jednym slowem, jak mowilem, shadowpriest sux, tym bardziej, ze Paina mozna zdispellowac, wiec co nam zostaje ? Jeden channel i mind blast ? Dla mnie kazdy shadowpriest na starcie to lamer i jak na razie nie spotkalem zadnego, ktory by pokazal, ze umie cos z tej klasy ofensywnego wydsic ( juz o leczeniu to nawet nie wspominam, lol - predzej dostane heal od shamana niz od shadowpriesta ).

Peace

EoT.

(warlockiem gram od korea beta)

Nigdy nie bylo cooldowna na seduce.
Seduce rzuca sie 1.5 sec. jezeli bijesz succubusa w trakcie rzucania seduce- czas rzucania wydluza sie (interrupty), jezeli succubus dostanie jakis dmg to seduce zostaje przerwane- jednak jest test na interrupta, czyt. nie ma 100% gwarancji na to ze obrazenia przerwa seduce (czesto zdarza sie, przynajmniej mi, ze succub otrzymuje cios ale nadal trzyma przeciwnika "na uwiezi"- calkiem prawdopodobne, ze to tylko interpretacja klienta gry i cios mogl tak naprawde przyjsc przed rzuceniem seduce).

W ciagu 15 sekund mozemy rzucic 3 razy seduce/fear (czyli seduce seduce seduce lub fear seduce fear etc.). Pozniej przeciwnik jest przez 30 sekund odporny na te ataki. Seduce bez talentow w demonology tree trwa do 15 sekund jednak co kazdy tick (sekunde bodajze) jest wykonywany test na resist wiec seduce moze zerwac sie nawet po sekundzie (choc mi sie nie zdarzylo).

Jedna glowna zasada: Kazda klasa jest na tyle dobra na ile dobry jest grajacy nia czlowiek.

Ktos stwierdzil, ze warlocka w demonology tree (bo takowy jest w pierwszym filmie) nie da sie zabic. owszem da sie.
Warrior:
- fear warlocka i 2-3 uderzenia w succubusa (Wazne: przestraszony warlock nadal moze wydac rozkaz dla peta)
- pammietajcie ze macie Pummel, shield bash, skile lamiace fear.
Naprawde walka z warriorem ktory "tanczy" czyt. zmienia style walki, irytujaco sie gra, szczegolnie jak bije shiledbashem, pummelem.

Rogue: koles z szybkimi daggerami robi z warlocka miazge. inteerrupty sa tak duze ze nawet gdy seduce wejdzie, warlock za wiele nie zrobi. rzucenie fear przy tluczacym cie z kazdej strony rogue jest bardzo trudne.
- gorzej z demonology warlockiem z soullinkiem w sumie nie zrobicie na nim duzego wrazenia stad najlepiej zrobic stun na warlocku i zabic najpierw peta

Mag:
- demonology warlock z felhunterem- praktycznie zadne szanse. odpornosci na magie sa zbyt duze, poza tym spellock i devour magic felhuntera robia duze kuku. HINT: felhuntera najlatwiej zabic "od dupy strony": jezeli warlock ma soullink bij najmocniejszymi czarami w warlocka- 2 pieczenie na 1 ogniu, gdyz felhunter wowczas zgarnia 25% zadanych warlockowi obrazen.
- z kazdym innym warlockiem mag ma szanse wygrac bez problemu: tak samo jak warlock ma szanse wygrac z kazdym magiem.
- na sucuba na poczatku walki rzucasz silent (po wyjsciu z ew. seduce), sheep warlocka 2 piardniecia w succubusa = wygrales.

Druid:
- wyczerpiesz mane warlockowi = wygrales
- zle wyczujesz czas rzucenia heala na siebie = przegrales
- rootujesz warlocka a zabijasz succuba

Priest:
- tu sie nie wypowiadam, po prostu nie umiem z nimi grac. jestem w stanie wygrac z przecietnym priestem ale przychodzi mi to z bolem

Shaman:
- miazdzy warlocka jezeli nie da sie wciagnac w walke dynamiczna (zmiana polozenia postaci)

Hunter:
- hmm tu moze cos sie zmieni od 1.7 ;P

Paladyn:
- ten ma ciezko, ale ta aura...

Co do drakedoga to jest on destruction lockiem, a gral chyba przeciwko chinskim farmerom zlota. Nie ujmuje niczego jego umiejetnosciom, bo z pewnoscia je ma, ale kazdy warlock po stronie alliance wie o co mi chodzi.
Po pierwsze filmy te (przynajmniej pierwsze dwa) sa robione przed paczem 1.4 (wprowadzajacym trinkety i diminishng return), zauwazcie ze zadna postac nie uzyla trinketa (bo ich nie miala). Jako ze drakedog jest po stronie hordy, pozbyl sie problemu jakim byl (do czasu 1.6) WOtF. Ech naprawde z lezka w oku i zazdroscia patrzylem na te trwajace w nieskonczonosc feary

I tak na koniec, jezeli warlock jest uber, to dlaczego na serwerach kroluja undead rogue (zart)
A tak powaznie rzecz biorac. Graczy w wow jest ponad 2mln wy ogladacie filmik jednego czlowieka, byc moze ze skilowo porownywalnego z fatal1ty (chodzi mi o stopien zaawansowania w danej grze) podobnych filmow mozna znalezc wiecej dla kazdej klasy. Jedna jaskolka wiosny nie czyni. A 3 krytyki pod rzad zdarzaja sie rzadko. A co do samego filmu to jest to nic w porownaniu z http://pakko.altervista.org/boh/Evil_movie_01.wmv ale tak jak mowie taka sytuacja zdarza sie raz na wiele dni... wiec jak taki film moze byc podstawa do patrzenia na postac warlocka. Prawda jest taka, ze o warlocku dowiesz sie najlepiej grajac nim. Polecam jako bardzo ciekawa klase

Osobiscie na miejscu tego warriora po 2 shadowbolcie i deathcoilu
Intimidating Shout majac zaznaczonego warlocka/ew. shield bash, wszedlbym w berserker stance(dla bezpieczenstwa mozna Berserker Rage) zajal sie sucubem (pummel na dzien dobry).

Ale jak mowilem rzadko spotkac warriora ktory tanczy, a szkoda bo to naprawde wyglada pro.