Wciąż pamiętam jak umówiliśmy się z gildią ze strony horde na klanowe 40 vs 40 na AV. Wydawało nam się, że powinno stworzyć oddzielne jeżeli obie grupy dadzą join as group ale nice z tego. Skończyło się na 1,5h czekania, ticket do GM-a (co ciekawe odpowiedział od razu), który oznajmił, żebyśmy jeszcze chwile poczekali a on coś wykombinuje - 1h później: ok GM niby coś zrobił jeszcze raz obie strony dają join as group. Znowu 30min czekania (w międzyczasie już zebraliśmy się pomiędzy TM a SS żeby sprawe załatiwć po staremu ale dosłownie chwilę przed starciem dostaliśmy się da AV. "Dostaliśmy się" oznacza, że mimo join as group weszła od nas tylko połowa osób - reszta randomy (nie wiem jak u hordziaków). mogłoby to być trochę lepiej rozwiązane.
PS. dostaliśmy mocno po dupie
(ale teraz już nawet jakoś na m idzie, tzn toczymy 3-4 godzinną walkę o snowfall, której nikt nie może wygrać)