Skladam oficjalny protest na czlonkow gildii chaosowych ze tylko uciekac potrafia... i drugi ze ja na swoim ostardzie nie moge za cholere ich dogonic chociaz te uciekajace cioty biegaja piechota...

Ludzie umówcie się wszyscy na jakąś bitwe, a nie cały czas na tym forum sie skarżycie - przcież to już z 15 temat o tym jaki to albo choas jest wredny, albo jaki order bezndziejny. Jak już naprawdę musicie się kłócić na dforum, róbcie to w jednym temacie.

Keleborn ja pamietam, ze jak mnie goniles to ja bylem bez zbroi i broni(mialem tyko jakiegos kijaszka, ktorym nie umialem sie bic) a ty i tak polegles.

Hmm... może jakąś satyrę napiszę, to zamiast się kłócić przejdziecie w końcu do jakiegoś planowego działania?

Moze i poleglem ale nie walczylismy sami...nie pamietasz a poza tym wlasnie zostalem przed ta walka okradziony z potionkow... I na Ciebie sie nie skarze bo walczyles, tylko skarze sie na tych co ich ostatnio spotkalem

No tak... dziwne ze wszyscy maja te problemy, tylko nie ja ( nie to zebym nagle pragnal aby mnie wszyscy scigali ).
Swoja droga Keleborn masz jakes 70-79str itd itd do tego magia umiesz sie poslugiwac wiec ciezko z toba wygrac... co do tej sily to nie jestem pewien bo anatomia dziwnie dziala na sc, raz dziala raz niedziala tzn. raz sie sprawdza raz sie nie sprawdza a robilem juz mnostwo analiz i kazdego napotkanego osobnika pytam ile ma sily (kiedy juz prawie przyporzadkowalem tabelke ze stratics [po odjeciu 10pkt] nagle okazala sie totalnie do bani...)

ps. Profiana juz zapraszalem, zapraszam i ciebie na pojedyneczek kto polegnie chyba wiadomo ale lubie te pojedynki...

eee ja nic nie mialem

qrde moglibyście posłuchać Yerpena, on ma chiba naprawde dobre pomysly (oprocz tego ze smokami jak je uleprzył )

Saranix dobrze zgadles, mam akurat 75 sily.
Jezeli zapraszasz na przyjacielski pojedynek to sie zgadzam. Tak atakuje tylko tych chaosnikow ktorych nie znam, tych ktorzy zachowuja sie wrogo albo jezeli jestem proszony o pomoc. I magia tez dobrze wladam, ale rozmieszyl mnie wczoraj tekst Joki o tym, ze powinniem nie oszukiwac i walczyc tylko na mieczem... Chcialem tu przypomniec slowa Taunisa, ktory stwierdzil, ze chowaine sie hidingiem nie jest oszustwem bo trzeba na to stracic 100 skillpointsow, i tak samo jest z magia, dlaczego mam jej nie wykorzystywac skoro poswiecilem na jej rozwoj 200 punktow???(naczy jescze nie mam 100 magery i 100 meditation ale powoli, powoli

Yapren, nie da sie juz umowic na bitwe, bo jestem chyba ostatnim czlonkiem JS( a bez obrazania nikogo byla to jedyn gildia ktora mlocila chaos, tylko nagle wszyscy stwierdzili, ze sa za slabi i polowa do chaosu poszla , ktory jeszcze sie pojawia w grze i jak Profian sie nie wezmie w garsc albo to chyba tez odejde, bo od trzech dni sie nie moge go doprosic zeby wszedl na chwile i mi tytul poprawil...juz nie mwiac o tym zeby nasza skromna wieze otworzyl

Jakze smieszy mnie gdy ktos mowi ze uzywanie jakiegos skilla w walce to oszustwo.
Po to sie go czlowiek uczy zeby wykorzystac.
A Joka to juz wogole przegial mowiac ze magery to oszustwo...

O boshe ale wy problemy macie...sztuczne..pozabijajcie sie wszyscy i bedzie spokoj

Keleborn daj spokoj bo zaczne robic screeny jak jak wasi ladnie sp********a a za kazdy takowy bedziesz mi dawal 1k.
to mialbym na regi do konca swiata
taka dyskusja nie ma sensu, szczegolnie ze jak chaos zabije orderowca to mu podbija murda (bug) a wy mozecie nas ciac bezkarnie (chyba, a moze nie, proponowalbym sprawdzic)