Sztuczki są dosyć proste
Zauważcie że kolesie wyciągają zawsze tą samą kartę: damę albo króla kier, nie widze dokładnie, jakość słaba.
to akurat wielkiego znaczenia nie ma, ale zawsze
Cały patent polega na tym, że koleś podkłada taką samą kartę już wcześniej zanim kamera zacznie nagrywać. Bez wiedzy człowieka który bierze w tym udział. Ot zręczny kieszonkowiec.
Zwróćcie uwagę na pierwszy film. Butelka z piwem... nie widać jej zbyt dobrze ale można zauważyć, że już wychodzi z niej piana. Każdy kto się zna troche na piwie, wie że jak wrzucić coś do butelki (nie zawsze ale z reguły) to piwo się spienia. Wniosek? już coś w środku jest.
Drugi szczegół. Kiedy koleś na drugim filmie pokazuje do kamery kartę, którą wybrał to na chwile z naszych oczu znika 'sztukmistrz'. Ma czas, żeby podmienić talię pełną dam kier na zwyczajną którą potem podrzuca w powietrze i w której na pewno nie ma tej damy. Oczywiście wszystkie oczy są zwrócone na człowieka pokazującego kartę... ot klasyczne odwrócenie uwagi... aż się prosi żeby coś zrobić...
Nie żebym był wielkim sceptykiem z demaskatorskim zaparciem, ale co mi tam
Tak czy siak fajne sztuczki i robi wrażenie. Koleś jest niezły.
No i oczywiście nie kumam kilku numerów
P.S.
haha... numer z podpisaną dwójką... nie mówcie, że tego nie widzieliście