Karol66 napisał(a):
Tzn chcesz powiedziec ze Twoim zdaniem zaleznosc obrazen od pdef ma taki wykres?
?
Będę zlośliwy.
Po pierwsze: to nie jest wykres funkcji logarytmicznej.
To mi wygląda jak kawałek funkcji o rozkładzie normalnym.
Poniżej prawdiłowy wykres (dla podstawy logarytmu > 0):
Dodając do tej funkcji dodatkowe parametry można doprowadzić do jej spłaszczenia oraz przesunięcia względem osi X i Y.
Mozliwe, że wektorami przesunięcia tej funkcji też sterują jakieś funkcje.
A takim przypadku trudno już mówić o przestrzeni dwuwymiarowej.
A wyrysowanie tego w przesteni większej niż 3 wymiary się nie podejmuję.
Ale to już tajemnica developerów.
Karol66 napisał(a):
To musi byc hiperbola ktorej jedna asymptota jest os "pdef" (z prostego powodu - uzycie ultimate defence powoduje wzrost pdef do ok 2000 i redukcje dmg prawie do zera).
Używałeś kiedykolwiek Ultimate Defence ?
Chyba nie. Zwiększa p. def w okolicach 1000.
Użycie UD nie uratowało mi skóry (chyba ponad 2k p. def miałem wtedy), gdy tłukły mnie moby lvl 75+ - zadawały mi każdym ciosem powyżej 200 damage.
Wychodzisz z prostego założenia, że ilość obrażeń, które zadaje Ci przeciwnik jest zależna tylko od Twojego p. def. co jest całkowicie błędnym założeniem.
P. def jest tylko jednym z parametrów funkcji liczącej zadawany damage.
Ty w swoim rozumowaniu w ogóle nie uwzględniasz p attack atakującego co jest poważnym błędem.
Karol66 napisał(a):
Nie, bzdury pisze.
Aż warto to skomentować.
Pomijając fakt, że uważam, że Twoje rozumowanie jest całkowicie błędne i mocno uproszczone pozwalam sobie zauważyć, że ja mówiłem o czymś innym.
A tu cytuję siebie, żeby nie było wątpliwości.
Ethan napisał(a):
Według moich doświadczeń zależność pomiędzy różnicą pomiędzy p. attack atakującego i p. def a zadawanym damage ma w przybliżeniu wykres funkcji logarytmicznej zmodyfikowanej o pewne parametry.
Chodziło mi o
RÓŻNICĘ - podkreślam
RÓŻNICĘ.
I kolejna rzecz - ja nigdzie nie powiedziałem, że funkcja, która steruje obrażeniami ma postać funkcji logarytmicznej. Ja mówiłem o jej wykresie.
A to całkowicie inna rzecz.
Należy uważnie czytać co piszą inni.