Artificial Girl 2

a ja laze i szukam normalnej kobiety a one na sieci sa

IMHO na sieci trudniej "normalna" znalesc, ale da sie.
Czemu trudniej... Hm... Od czego by tu zaczac. oczywiscie zalezy to od psychiki konkretnej osoby, ale czasem wydaje mi sie ze panny w necie sa zmanierowane przez facetow. Bo gdzie nie bylem to jak sie pojawiala panna w stadzie facetow, to choc nikt nawet nie wiedzial jak wyglada i czy jest z niej pieknosc czy potwor to kazdemu przed monitorem jezor do ziemi wypadal.

Kiedys tez taki bylem. Nie raz widzialem u innych.
/sad

zgadza sie... nie ma normalnych dziewczyn w Sieci... sa tylko panienki

Dobry temat, od zycia i smierci, poprzez dyskusje psychologiczna doszlismy do cudu milosci.

jak dla kogo ja sobie tylko nowych wrogow narobilem

Chyba sie nie przejmuesz wrogo nastawionymi pixelkami :<.

pewnie ze nie, dlatego usmieszki na koncu

Co za glupek

Wszystko co huragan pisze jest racjonalne i wyzywanie go od glupich ciot jest poprostu zalosne na poziomie podstawowki, jednakze nie przecze ze wolalbym sie obracac w towarzystwie ludzi, ktorzy nie robia sobie ze mnie jaj w necie.Jako ze huragan narobiles sobie wrogow to u mnie masz +

to ssij moszne głupi pixelu :<

Jak mozna nie robic sobie jaj z UCIUANEGO z fota Arnolda rorororor omfg !!~!~!11111111

Extra to już mam 2 mega debili na forum …..

Nie! Dwoch mega glupich pixeli !

Hmm ja jednak wrócę do pierwotnego tematu. Przeczytałem sobie cały wątek i mnie troche obezwładniło szczerze powiedziawszy. W sumie i tak pewnie Huragana nie przekonam ale...

Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasuneło po przeczytaniu całości to: Kilku letnie dziecko które dorwało "zwierzątko" (np małego pieska) nieopatrznie pozostawione przez właściciela bez opieki. Wiadomo co takie dziecko zrobi z pieskiem. Jeżeli nikt w porę nie interweniuje to taki bachor nie zdając sobie sprawy w ogóle z tego że zwierzątko też czuje i że może mu krzywde zrobić najprawdopodobniej zamęczy je na smierć.

Takie samo odczucie mam odnośnie Huragana. Ty poprostu nie pojmujesz albo nie chcesz pojąć że po drugiej stronie gry/forum/ czy nawet chata jest żywy człowiek, niewiele różniący się od ciebie który tak naprawde nic ci nie zrobił. Nie jest twoim przyjacielem ani nie jest twoim wrogiem ale to chyba nie znaczy że jest ci kompletnie i totalnie obojętny?

Halo jest tam kto? Chociaż odrobina gatunkowej solidarności? Cień (nawet mikroskopijny) współczucia? Chwila wyrozumialości? Ja rozumiem że nie możemy się martwić o cały świat i dobrze bo to by było głupie. Ale jak np jesteś światkiem jak komuś (zupełnie obcej ci osobie) przytrafia się coś złego/przykrego to zupełnie to po tobie spływa? Zero odczuć? Bo mi się zwykle robi przykro/żal w takiej sytuacji i wydaje mi się że to raczej zdrowa reakcja, wiele osób powiedziało by nawet że "ludzka"

Natomiast twoje podejście do sieci jako do innego świata gdzie kreujesz swoje inne ja jest wręcz smieszne. W najlepszym wypadku może być traktowane jako oznaka zacofania. Sieć w dzisiejszych czasach jest już czymś wiecej niż rozrywką. Stała się nową formą komunikacji alternatywą dla wyjazdów i spotkań w cztery oczy dla ludzi którzy mieszkają daleko od siebie. Czy też jakiś publicznych debat w studiach telewizyjnych itp itd. Myślisz że biznesmeni jak załatwiają swoje interesy w sieci to wymyślają sobie jakieś "wirtualne ja"?

Wiesz forum dla wiekszości to takie miejsce gdzie można podystktować z ludźmi z całej Polski/Świata. Powymieniać opinie, bronić swoich racji itd itp. Wiec naprawde mam w du$%ie co myśli postać wykreowana przez kogoś tam. Interesuje mnie co myśli konkretny człowiek z którym dyskutuje a nie co myśli jego wirtualne ego.

Tak też traktuje to forum, jak ktoś się wypowiada na jakiś temat to ja rozumiem że człowiek (który dla uproszczenia żeby nie operować nazwiskami wystepuje pod jakimś nickiem) myśli właśnie to co napisał. I jak bym spotkał go kiedyś IRL to nie wyrabiał bym sobie całej opini na jego temat od 0 ale budował ją na przekonaniach jakie prezętował na forum.

Jeżeli natomiast ty tworzysz jakieś swoje "virtualne ja" na tym forum i wypowiadasz się na jakiś temat w dany sposób a myślisz w zupełnie inny, to każdy twój post jest dla mnie kompletnie _bezwartościowy_ Bo naprawde mnie mało obchodzi co wytwór twojej fantazji sobie myśli. (Swoją drogą zastanów się czy to nie jest chore? Wymyślasz sobie Huragana i potem przed odpowiedzią na każdy post zastanawiasz się co "on" by pomyślał sobie o tym i co "on" na ten temat myśli? To chyba podchodzi pod poważną chorobe z którą się idzie do psychologa. Tzn zrzucanie winy na drugie "ja" to złe)

Wracając już konkretnie do mmo. To wszystko co się w mmo tak naprawde liczy to są ludzie. I tylko oni. O to właśnie w mmo chodzi. Bo fabułe mamy w sp grach. Rozległe (ogromne wręcz) swiaty też itp itd. Chodzi o to że grasz z innym człowiekiem, żywym, nieprzewidywalnym. Niezależnie od tego jak bardzo próbujesz temu zaprzeczyć to nie są to piksele z rozwiniętym AI. Są to gracze tacy sami jak ty. Dzielą z tobą pasję do danego gatunku rozrywki, różnią sie pewnie wiekiem, płcią, kolorem skóry i charakterem ale poza tym to są gracze tacy sami jak ty. Tak samo chcą się dobrze bawić w wowie, i mają do tego dokładnie takie samo prawo jak ty.

Super.. Gankowanie, zabijanie, czy brzydkie gesty i takigo typu zagrywki. To wszystko jest częścią gry, wszyscy gracze to rozumieją i się na to godzą bo nikt nie bierze tego do siebie. Ale są pewne granice, jak ktoś zaczyna na mnie w grze bluzgać, spamować spity jak idiota itp to właśnie je przekracza. Wszystko jest dozwolone ale w granicach szacunku, między mną a tobą (innym graczem). Granica jest płynna ale zwykle inteligentni ludzie wiedzą kiedy ją przekraczają. Nazywając mnie w grze np "głupim alajanckim psem" czy coś w tym stylu wywołasz tylko uśmiech i nie wezme tego do siebie. Ale jeżeli mnie nazwiesz "głupuim sk$%$sńskim jeb#$nym gayem z alliance" to masz gwarantowany ignore i to że jeżeli kiedykolwiek się spotkamy to potraktuje cię jak powietrze albo conajmniej bardzo chłodno. To samo tyczy się spitów i innych tego typu zagrywek, 1x fine, 10x cool, ale jak będziesz za mną łaził i spitował 10min to dokładnie tak samo jak to wyżej.

Goatus, w jakiej gazecie ty pracujesz ?

Bo normalny przeciętny gracz nie wystrugałby czegoś takiego

Ta wypowiedz wywarla u mnie usmiech ale..

ta wypowiedz jest kompletnie rozbrajajaca.Gosciu w kazdym poscie wyzywasz ludzi jakbys byl u siebie na podworku Gratuluje, ale postaraj sie wybic ponad poziom żula z bramy.

No hehe *glupkowaty smiech* jaja jak berety ziommm

Pixel wam wszystkim w poope!

Robie to tylko w tym temacie, i zawsze tylko w dziale Flames. A i stosuje określenie na tyle proste żeby nawet ktoś taki jak ty je zrozumiał.