no to jeszcze wam przypomnę temat gdzie kilka osób usilnie udowadniało, ze tak naprawdę to GM-i mają wszystko w dupie i nikomu za nic nie zwrócą uwagi bo to nie ich sprawa jak ludzie grają.

W sumie to mimo całej mojej sympatji do pixelka imieniem Deshroom to sie ciesze. Idlerzy rozwalaja AV calkowicie.

Mimo calej niecheci jaka darze pixelka Huragana, musze sie zgodzic.

GJ GM'S !!!

buziaczki Shadhun, a z ostrzeżenia to tez się ciesze...

przemęcze się jakoś ale zrobie to "normalnie"

bo sie spocisz , a potem przeziębisz na tym śniegu. do zobaczenia popołudnu w AV

conalmniej 3 moich znajomych wyidlowało całośc i był luz.
GM zareagował na ticketa bo musi.
tak jak mówiłem - słabo mi i niedobrze na AV, chce te 4 epiki i je wezme. chciałem sobie troche pomóc i mniej oglądać ale sie nie da to bede biegał

U nasz czesto sporo osob tez idluje, siedzi w bazie i nic nie robi, bawi sie oswajaniem wilczkow i zbieraniem skorek, 51 lvl jecza o zabicie Korraka a i tak wygrywamy z Aliantami. No ale nic w tym dziwnego biorac pod uwage to

http://img.photobucket.com/albums/v634/ ... ies_AV.gif
(screen zrobiony przez Korbicza pare dni temu )

staram się zawsze ale i tak po 30 min przegrywamy i wszyscy chca na tyłach walić honor który nie wiem do czego moze mi się przydać (może tylko to że tanie bułki są)

wieczorem gram, ale na 90% AV w jakich byłem po 40 min nie było juz komu oddać reputacji.
wygrałem 3 razy tez w godzine w zorganizowanym rajdzie.

BTW papapa lece do domu

To tylko i wylacznie zalezy na jakim serwerze grasz i z kim sie gra. Na glupote ludzka niestety nie da sie nic poradzic i do niektorych mozesz mowic jak do sciany. U nas alterac valley to w 95 % random grupy, ale zawsze sie robi jeden raid group, nie ma raczej problemu z myslacymi ludzimi ( duzo osobna naszym serwerze wciaza tam siedzi i nadal gra pomimo iz ma exalted na AV), wiekszosc przejetych GY to zgrane i zaplanowane akcje dywersyjne . Widac ze wiekszosci osob zalezy na zwyciestwie teamu na nie na nabiciu sobie statow. Zreszta to widac porownujac paladynow i szamanow. U nas szamani czesto tylko lecza . U przeciwnika 95 % paladynow biegnie w strone hordy, rzuca consecrate, shielda i po 10 sekundach ginie.

Mam 2 postac humana warriora na 60 na Sylvanas.I ta 2 postacia wogole nie wlaze na AV, bo po 10 minutach rzucam tylko kurwami i wychodze zdenerwowany. 0 myslenia, totalne ffa, 0 leczenia ( priesci w shadowform rozbrajaja mnie, albo wyzej wymienieni paladyni z consecrate). Dodac nalezy do tego ze polowa teamu to ludzie z lvl mniejszym niz 55 ktorzy placza co minute zeby zabic Korraka. I na taki AV wogole nie ma sensu wlazic z randomami

mam maksymalne deja-vu yle że jestem od ciebie brzydszy

Trzeba było trzymać buzie w ciup i schować się w ustronnym miejscu

wiem, ktoś wysłał ticketa bo przecież GM ma to w dupie
nie żałuje że gadałęm, bo troche mi było wstyd tak idlować ale z 8 FPS to sie cięzko nawet schować
18000 left to freedom

Ciekawe czy ze stealthem w jakims zaulku przejdzie
Mam chrapke na lobotomizera :>

to za samo przebywanie w AV bije sie reputacje?

Tak, kiedy jedna osoba np. oddaje glowy elfow, to wszystkim leci...

Dawniej to lecialo 5 reputacji za zabicie zwyklego npc wrogiej frakcji. Teraz niestety musisz wysiedziec swoje na AV, jeszcze na dodatek polowa ludzi nie oddaje na bierzaco glow, kosci i innych smieci z graczy

niech lepiej juz daja pacza nowe epiki z arathi by sie przydaly

niom, moze juz bedzie w ta srode I hope.....

Wiadomo cos co dodadza?