Witam ponownie,
Dołączam do tego posta kolejną porcję męczących pytań Jak ma się sprawa serwerów na FFXI, czy są to tylko H&S czy też można znaleźć serwery RPG? Mi osobiście seria FF nie kojarzy się z bieganiem i biciem generowanych przez konsolę (grzech! FF na piecu! joke) mobków. Raczej przeżycia i robienie, budowanie swojego fabularnego JA w świecie FF.
Pozdrawiam

Wszystkie serwery sa takie same, latasz i bijesz mobki, robisz misje, craftujesz, masz swoj maly domek, ale tylko Ty go widzisz ;] i to tylko od srodka ;] taki pokoik bardziej ;] ogolnie super gierka ;] hack & slash to jest diablo nie ff ;]

Jasne, mobki i inne to nieodłączna część każdego nawet najbardziej rygorystycznego erpega. Osobiście wychowałem się w większości na papierówkach, jak dostałem w łapy PS i Finala siódmego (właściwie to serię FF odkryłem dość późno, wstyd! ), mało na karoszi nie padłem siedząc w pokoju, paląc fajkę za fajką i popijając co tam pod ręką było. Naprawdę kłaniam się tej grze, w takiej czy innej postaci, nie neguję jej wielkości.
Ale z tego co mówisz, krzywdzący jest fakt, iż nie jest to FULL RPG Typu np. część serverów babulinki NWN, troszkę już przeżartej i rdzą podszytej. Trudny exp, brak OOC, pełne RPG

trudny exp jest ;p szczegolnie na wyzszych lv ;ppp

Jak w kazdym MMO <- orginalnym.

Nie ma tu zadnego podzialu na serwer rpg itp. to nie wow. FF jest naprawde wspaniala gra oferujaca wiele fajnych rozwiazani co do kwesti rpg to jest masa questuw, zadan , misji kturych zaliczanie wiaze sie z czasmi dosc ciezkimi walkami i odkrywa fabule dalej. Final naprawde ofurej duzo rzeczy poza expowaniem praktycznie nie ma czasu na nude

Więc serwerów jest masa. Wszystkie są identyczne, jedynie ludzie są różni
Dlaczego warto grać?
Dla wszystkiego. Inne mmorpg mogą miec lepszą grafikę etc., ale chyba żaden nie zapewni tylu nieprzespanych nocy i zszarpanych nerwów, gdy byjesz bossa, on Cię zabija i delevelujesz Ramuh rlz.

grafa jest og, mis ie akurat podoba ^^ windy wyglada pieknie, sanctuary of zitah jest cudowne ^^ postacie nie sa sztywne, poruszja sie ludzko i kazda rasa/plec inaczej ^^;

Chyba kazdy tutaj przezywal to samo po odkryciu serii Final Fantasy (no... moze nie kazdy). Ja np. zaczynalem od FFVI i do dzisiaj jak odpalam te gre na emulatorze to lza sie w oku kreci, emocje wzbieraja..

Ale FFXI to jednak NIE jest kolejny Final do serii.. Wątki 'fajnalowe' są i jest ich nawet duzo, ale brak tu klimatu wielkiej, epickiej opowiesci o losach grupki bohaterow. Misje i questy to jednak nie to samo..
Sila jedenastki to oczywiscie gra z zywymi ludzmi i wszystko to co moze zaoferowac MMORPG.

Zreszta co tu gadac.. trzeba sprobowac a potem rzucic lub pozostac na dlugie lata

Epicka opowieść grupki bohaterów ? .. prosze uprzejmie jest ... wpleć wątek expowania postaci i zalicznia misji plus róznych questów w grupke ludzi ktorzy od lv 1 do lv 75 trzymają sie razem jak np Szwedzi i masz epicka opowieść ...

umm... tylko ze to nie jest ten 'fajnalowy' klimat o ktory mi chodzilo. Jakis dajmy na to Sven Johanson moze byc swietnym kumplem z gry ale gdzie mu do kogos takiego jak Vincent Valentine

a Vincent Valentine to zero przy Xaverym

Vincent moze pic do woli, ale dalej bedzie w stanie grac

LMAO !!!!
No nie Op powaliles mnie tym tekstem, ale fakt Xav is the best of the best, nietylko w piciu

Dzięki bogu nie ma tu epickiej opowieści, bo po FFX i FFX-2 odechciało mi się takowych. Tym bardziej, ze w FFX-2 grało się 3 postaciami przez całą grę. Dla mnie FFXI to najlepszy Final i mogą mnie (Ci co chcą) ukamieniować. Mozna swobodnie kształtowac swa postać, wybrać rasę, twarz, kolor włosów i rozmiar ....biustu.... No i te wszystkie misje, questy. Jest ktokolwiek, kto zrobił to wszystko? O.o'' Pomine fakt, ze gra ciągle się zmienia...

A Windurst to wiocha jakich mało. Wczoraj miałam tam Mithrę (krótko żyła, zwała się Achaja :/ )jak musiałam przebiec trochę tego miasta do AH, to krew mnie zalewała. Najładniejszym miastem imo jest San d'Oria, ale w Bastok najlepiej mi sie expuje. O.

a mi wcale nie chodzilo o picie

Poporstu dla mnie duzo ciekawszy jest kumpel z gry i jego przygody, niz jakis plastikowy bohater z gry.

Wiesz umm.. bo są questy na umm .. wyjscie z mog house w dowolnej czesci Windurst ... a najbliżej jest w Windurst Woods do AH z Mog i z Mog do AH ...

po za tym w windy sa teleporty ;p

Jestem z wioski
Kiedyś chyba pokazałem Tobie warpy/warpa (nie pamiętam czy 1 czy 2) w mieście i zmusiłem nawet do otwarcia mapy, żebyś zobaczyła gdzie jesteś .
Gdyby Bastok i Snadoria były siedzibami Taru to gwarantuję że wszyscy by się "przenieśli" do Windurst. i wychwalali maxymalnie jak się da tę wioskę.

a) Z mapy korzystam nawet, gdy ja znam praie na pamięć
b) Tak pokazałes, ale to nie zmienia faktu, że zbyt tam sielsko i milusio jak dla mnie. Tarutaru tam pasują.
c) W Bastok czy San d'Orii też jest dużo tarutaru. Bastok mi się podoba (choc kolorystycznie nie za ciekawy), bo ma normalne schody, budynki i nie ma tam ćwierkających ptaszków i w ogóle sielankowej muzyczki.
d) San d'Oria jest mym zdaniem miastem świetnym. I ładne budynki i zieleń. Wszystko w sam raz.
e) Jeuno jeszcze, zem nie widziała Ale i tak musze się tam wybrać ^^'