No Gal to w sumie masz racje, ale tez zalezy...bylam w party z dobrym ale mlodym NIN na 75 lvl. Jasne, ze nie mial zadnych meritow i zbieral exp jaka ja, grala z nami slynna Shelfaniel (sry jak zle napisalam NIK) z SW jako WAR, wiec zabierala mu hate 1x na ture i przepraszala mowiac, ze wlozyla Merity w WARa i NIN i dla tego ma w turze 1 x duze hate.
Tez gralam z Blu w party, mial olbrzyma ilosc MP jak na nasz LVL i rase ludzka, wiec gdy MP braklo mi i RDM-owi, to pocieszal nas, ze to zasluga tylko i wylacznie Meritow, ktorych duzo wlozyl w MP, jasne, ze jak nukowal mial hate i lezal
co by nie robil tank, Blu byl w piachu...i pocieszal tanka, ze to wina Meritow co wlozyl w skile BLM (chyba)
Zas mialam PLD japonczyka, co nie ukrywal, ze hate ma dzieki Merita i mowil, ze PLD bez Meritow to sie narobi na dobre.
do czego sklaniam, ze DD ma prawo zabierac hate, jesli duzo zrobi dla siebie, jak rownierz tank zrobiac to samo mysle tez nie straci hate.
Wedlug mnie nie moze byc inaczej, bo wtedy cel i docelowosc by sie rozmijaly, a FFXI nie jest gra bez sasad, tu wszystko ma swoj sens.