Dzisiaj ok 13 cwiczylem z przywolanym wilkiem... W pewnej chwili zniknela mi tarcza oraz helm (nowe expy ze srebra), a wilk mnie zabil jednym ciosem.
W drodze do healera zostalem wskrzeszony a nastepnie moglem sobie porozmawiac z wilkiem na temat tego jak bardzo mu smakowal moj helm, a tarcza byla niesmaczna...
Mimo moich pytan (irc, PageGM) nie dostalem pozniej odpowiedzi od zadnego z Gmow dlaczego stracilem rzeczy... Jednym slowem zostalem kompletnie zignorowany.
Jezeli cwiczenie z przywolanymi potworkami jest zakazane (cwiczylem zwykla siekierka bo lepszej nie mialem - walcze mieczami) to przynajmniej moglbym zostac o tym poinformowany... Stworkom obrazenia zadawalem i ginely... Nie rzucalem na nie protecta ani ich nie leczylem.

hmn.. wyczarowales inteligentniejszego wilka niz Ty sam? uuuu
i to jeszcze kleptomana?
jak mnie przykro...

Gadget - emerytowany GM

Widze ze padlem ofiara GMowania pod wplywem alkoholu...

insynuujesz ze ktorys z GMow pije ALKOHOL??????
uuuuu...
G.

gadget.kanal.olsztyn.pl/inne/impreza

starczy?

starczy to jest uwiad.
gdzie ta widziales GMa z alkoholem?
G.

Gadget -lol- sugerujesz ze gmi (generalnie) nie pija alkocholu? A gdyby nie pili na prawde - LOL

hehehehe a temu panu na poczatku pewnie sei to srebro po prostu zuzylo... i na cos takiego robic burze... ech... odeslalbym do jednego z tematow gorniczych u nas... tam dopiero rzeczy znikaja... mala masz fantazje... u ans 4-15k znika... skrzynia pelna ironu i innej rudy, cale domki, lodki sie zpadaja... chyba zmienie anzwe ze strefa cienia na trojkat bermudzki...

rotflik...
a moze GMi maja spore potrzeby i na lewo sprzedaja?
G.

Hmm... rzeczy byly klepane niedawno, a zreszta bylby to dziwny zbieg okolicznosci - gadajacy wilk, zabijajacy mnie jednym ciosem i znikajace rzeczy... Nagle ozywianie tez przeciez nie nalezy do rzadkosci