Morgul napisał(a):
No jezeli chodzi o adopcje dzieci przez pary homoseksualne, to nieliczac ludzi przeciwnych homoseksualizmowi, takze 99,99% ludzi tolerujacych takie zachowania jest zdecydowanie przeciwko. Dla mnie akurat ta kwestia nie podlega dyskusji, chca miec - niech sprobuja w nocy sobie zrobic

Prawda jest taka ze oni MAJA takie prawo i bez zadnych paragrafow i ustaw.
Poki co nie ma (tez u nas) prawa ODBIERAJACEGO dzieci opiekunowi ktory jest homoseksualista.
Dla lesbijki to zaden problem zajasc w ciaze z przypadkowym facetem i podac w odpowiedniej rubryce "ojciec nieznany".
Dla geja - nieco trudniej ale tez sa w stanie wziac papierowy slub, splodzic potomka i potem matka zrzeknie sie praw rodzicielskich.
I TAK DOKLADNIE JEST W TEJ CHWILI.
I nie da sie tego zmienic nie lamiac podstawowych praw obywatelskich wiec sprawa adopcji to wlasciwie zalegalizowanie stanu faktycznego.
A co do tekstu "czy lepiej bedzie dzieciom w rodzinie homo czy hetero i czy powoduje to jakis skrzywienia" - wydaje mi sie ze wszystko zalezy od rodziny - ja mam za malo danych.
Pamietam tylko 2 przyklady.
Kiedys dzialajac w sztabie wyborczym tego zyda mazowieckiego

mialem kolege ktorego ojciec byl adowokatem. Mieszkal normalnie z nim i jego matka w domu ale wszyscy wiedzieli (wlacznie z moim kumplem i jego matka) ze "zyje" ze swoim wspolnikiem, ten wspolnik bywa u niego w domu na obiadkach etc.
Jak dla mnie to byla sytuacja absolutnie kosmiczna ale kumplowi to zupelnie nie przeszkadzalo i nie zauwazylem u niego ani jakis odchylow w kierunku zainteresowania ta sama plcia ani jakis depresji... szczerze mowiac byl to jeden z normalniejszym facetow jakich znalem.
A z innej strony - kiedys chodzilem z dziewczyna ktora stracila rodzicow w wieku 15 lat (konkretnie ojciec zabil matke po pijanemu i dostal 20 lat).
Mimo ze siostra jej matki CHCIALA sie nia zajac to caly proces adopcyjny trwal 2 lata - tuz przed jej 18 opuscila dom dziecka.
I powiem wam ze te 2 lata ktore tam spedzila kosztowaly ja naprawde duzo wiecej niz 16 lat w "patologicznej" rodzinie.