Chyba nie zrozumieslisie o co mi chodzi.
Ok, przyznaje ze przeoczylem Republic Commando. Moze i jest swietny, nie wiem, nie gralem.
Co chcialem przekazac to to, ze ostatnie NAPRAWDE dobre gry tylko LA sa stare i powstaly bardzo dawno (no wyjatkiem jest to RC).
Gralem w Fantom Manace. Gre przeszedlem i nawet fajnie sie gralo. Gralem w SW: race. Gre przeszedlem i calkiem bobrze sie gralo.
Ale trzeb przyznac, ze tak naprawede to te gry byly "cienkie jak barszc". Jedynie troche klimatem nadrabialy (co jest ogromnym plusem), ale pozatym byly po prostu kiepskie. Duzo fanow SW w nie gralo ale tak sreio, to byly mniej niz przecietne i przeszly bez wiekszego echa.
Ostatnimi tak naprawde dobrymi grami LA (poza RC choc nie wiem, bo nie gralem) sa tekie starocie jak:
Star Wars: Dark Foces, Star Wars: Shadows of the Empire czy Star Wars: X+Wing vs Tie Fighter.
I od tych trzech "w miare" nowych produktow jak Fantom Manace, Race i nawet RC smierdzi konsola na kilometr. Jako uzytkownika GLOWNIE PC po prostu mnie to razi. A LA jest jedna z tych firm, ktore robia gry najpierw na konsole a potem konwertuja swoje produkty na PC, zamiast stworzyc totalnie osobno na te platworme. Nie musicie sie ze mna zgadzac, to tylko moja opinia, ale taki efekt bardzo niszczy gre.
I wydaje mi sie, ze oddanie SWG w rece LA bylo by wielkim bledem.
Po 1. Wg. mnie LA nie potrafi JUZ robic naprawde dobrych gier.
Po 2. Nie ma pojecia o developerowaniu MMORPG. To tak jak by dac komus Ferrari Enzo komus, to jezdzil przez cale zycie motorynka.
PS.
Kassei napisał(a):
Star Wars - Galexies: Trail of Obi'van - SOE !!!
Wiedze, ze zrobiles to SOE kolorem, wiec znow nie zrozumiales o co mi chodzi.
Od dluzszego czasu wiedze, ze rzeczywiscie LA miesza sie w SWG (po newsach na mmorpg.com). I oczywiscie, ze ToOW jest zrobiony przez SOE. Przeciez to oni sa deveami, prawda? Chodzi o to, ze moge sie zalozyc, ze LA bylo pomyslodawca na RotW i PRZEDESZYSKIM beznadziejnym ToOW.
Ok, RotW jest calkiem fajne ale ToOW jest beznadziejne i nie smierdzi a cuchnie komercha. I jestem pewny, ze LA maczalo w tym palce.
I to jest moje "Po 3".