Deshroom napisał(a):
Sandlord napisał(a):
Ash'Veem - nic dodać niz ujac. Desh nie da sie ukryc, ze ench szaman ma najtrudniej z wariorem. Ale elemental szaman ma zdrowo wjebane z druidem - plus to o czym mowi Ash'Veem - zbyt czeste resisty (moj kupel warlock przestal grac przez nie).
Wedlug twoich argumentow Desh jestem debilem bo gram ench szamanem. Dla mnie debilem jest ktos, kto ma male pojecie o klasie i jej mozliwosciach, a duzo na ten temat mowi.
ok, zdania są podzielone debilem jest dla mnie nie ktoś kto ma Ench tylko któś kto zbiera Agi.
Co do end game szamanów to Shadhun pierwszy mi zwrócił uwage że "Ench śmierdzi moczem". Jeśli uważacie go za nooba ok, ja nie uważam
Geneneralnie w głowie mi się nie mieści jak szamani na low lvl olewaja Intelect i mane, stąd moje komentarze
co do resistów macie racje sa denerwujace ale jak juz wejdzie to dmg jest imponujacy. Zreszta ok nie upieram si poprostu poza +5% do crita i Parry no i wolfem nie znajduje nic dodrego w Ench. Może czegoś nie widze
Lece grać dzisiaj nie siedze na forum bo sobota
EDIT zrobiłem respeca na 2h, jeszcze pomyśle
nie no oczywicie elem/resto to bardzo dobry i skuteczny build i w pve i w pvp. Nigdzie nie jest powiedziane ze enh>elem. Chodzi o to ze nie jest gorszy w dobrych rekach i w pve i w pvp. Najbardziej extremalne buildy elem/enh to czysty burst dmg na krotki dystans - tez moga byc zabawne ale sa bardzo krotko dystansowe dobre do dueli czy 1v1 gorzej z team pvp czy instances.
Inna sprawa enh niekoniecznie oznacza 2h. Tarcza zmienia DUZO w pvp.
Osobiscie duzo switchuje szczegolnie w ab juz na poczatku sprawdzam ilosc rogues/warrs i ich "jakosc" na oko z doswiadczenia, patrze kogo mam w teamie jesli wogole jest raid - i decyduje czy glownie 1h/tarcza czy 2h czy dps czy dedicated healing dla teamu, czasem zmieniam te role dynamicznie podczas meczu (ten nowy cooldown na switche troche upierdliwy jest). Szczegolnie doceniam ten melee dmg ktory moge zrobic od czasu jak po przedostatnim patchu odnotowalem koszmarne ilosci resistow na spelle. shaman to bardzo elastyczna klasa ktora pozwala na rozne style gry, enh tree to uzpelnia a nie ogranicza. Mowienie na enh shamana wanna be warrior jest tak samo beznadziejne jak mowienie na elem shamana wanna be mage.
to hybryda- i tak trzeba go traktowac - enh shaman tez powinien leczyc czy kiteowac w zaleznosci od sytuacji. I zawsze bedac juz oom wciaz moge jeszcze przypieprzyc zdrowo z lapy szczegolnie 2h jak w szmaciarza wjedzie wf lub 2 - to anihilacja typa przez ... oom shamana - surprising factor 4tw
.
Fakt, ze zauwazylem niektorzy ekstremalni milosnicy enh przesadzaja z doborem sprzetu, tymbardziej ze dobrego end game stuffu dla enh jest jak kot naplakal. pakuja blue max agi i +crit chance stuff . Rozumiem dlaczego sie tak dzieje. Odpowiedz to glownie flurry - najcenniejsza zabawka w drzewku enh, jest to pasywny skill ktory przyspiesza atak o 30% na 15 sekund po zadaniu krytycznego obrazenia, co z kolei (oprocz generalnie wiekszego dps ze wzgledu na czeste trafienia i ilosc critow) zwieksza szanse na zaprocowanie WF=ownage. Niestety dosc malo jest epic sprzetu "typu hunter" dostepnego dla shamanow, wiec jesli taki shaman bedzie usilowal osiagnac 25%+ melee crit gimpnie sobie hp i mane do niedopuszczalnie niskich wartosci, tego nie wolno robic. Niektorzy tak robia i w efekcie biega po bg taki shaman z ~3k/3k hp/mana i czesto ginie szybciej niz zdazy cos namieszac.
o fck, musze zrywac sie do roboty pozniej cos napisze jeszcze.
posta klepalem na szybko przed robota - mocno niespojny pewnie jesti sporo bledow , wybaczcie. To narta ;p