jedi knight - jedi academy

Duck Hunt http://www.cyberiapc.com/flashgames/duckhunt.htm

River raid - to chyba cale dnie,
Contra na nintendo,
Caly zestaw arkanoidow na C64

Z nowszych, swietnie sie przy MDK bawilem.

Edit: Update, bo bardzo wazne gry przeoczylem
Tekken1-3, Dizzy, Diablo

Knight Lore.

X.

Hmmm, na pewno Schorch(jak sie pomylilem w nazwie to sry). Jak ktos nie zna- takie prymitywne wormsy (ale zamiast robakow-czolgi) . Z nowszych gier... Napewno morrowind (w ktorego posiadanie wpadlem calkowicie przypadkiem), Grand Theft Auto, Americas Army (te wszystkie testy itp. realizm, a na dodatek darmo ). Nie moge rowniez zapomniec o calkiem nowej grze, a mianowicie Vampire The Masquarade- Bloodlines. Jest to chyba gra z najwieksza iloscia bugow jaka znam. Gdzie sie nie ruszysz, tam scina albo jakis bug. Rewolucja

To chyba wszystko... AHA! Jeszcze Final Fantasy X. Na ff X-2 czekalem z ciekawoscia i podnieceniem, ale niestety sie zawiodlem. Wielkie rozczarowanie...

Z poważaniem

Armagin Sakalzamar

Jak mialem Amige to... Settlers 1, Ishar 2, Legion miedzy innymi.
A na PC... FFVII, BG2, Tomb Raider1, Heroes2, Worms2, ostatnio niezle mi zaimponowalo demo Fahrenheita... Pelna gra tez niezle, ale spodziewalem sie czegos jeszcze lepszego.

A czy ktoś pamięta Centurion ?

Heh ja pierwszy raz gralem w niego gdzies kolo 2000 roku Niezle wciaga.


A bylbym zapomnial. Byla taka gra na C-64 ktora zrobila na mnie 10 lat temu OGROMNE wrazenie. "Karateka" chodzisz kolesiem w prawa strone i wykanczasz takich wojownikow uzbrojonych w maski. Po prostu zachwycalem sie animacja wszystkim kumplom rozpowiadalem o tej swietnej animacji. Bo widzicie bohater sie tam nie przesuwal, tylko najpierw podnosil noge, potem ja upuszczal, mialo to z 6 klatek minimum( nie, nie na sekunde, tylko wogole ) Zreszta ostatnio sciagnolem te gre i sobie pogralem, nadal animacja robi na mnie wrazenie

No i of coz Age of Empires I i II

ja nigdy nie zapomnie :

- Canon Fodder
- Forest Gump

moje hity na Amige

Glownie chodzilo ze przenoszac ta gre zupelnie zapomnieli o takich drobiazgach jak parametry postaci, trafialnosc (w wersji na C64 byla mala - ciezko bylo kogos trafic a na amiga/PC trafiales praktycznie zawsze), rozna grubosc kamizelek z roznych stron, swietnie zroznicowane bronie etc etc etc.
Gralismy z kumplami na hot seat i do dzis pamietam jak wyszedl mi pod lufe Private Anderson, wywalilem do niego caly magazynek z bliskiej odleglosci z marseca, trafilem 7 razy z czego 4 kule przebily kamizalke a to bydle dalej stalo na nogach

Wszystkie fallou tactics, jagged alliance etc nie dorownywaly staremu dobremu LS.
Dopiero wiele lat pozniej ruscy zrobili cos lepszego (Silent Storm) ale tam zeby pograc w multiplayerze trzeba bylo hackowac gre bo w release zablokowali ta opcje z jakiegos powodu.

Worms Armageddon/HoMM 3 - do dziś to pamiętam, nie było internetu, graliśmy z kumplami na jednym kompie, piękne czasy.

Najwspanialszy cRPG w jaki grałem - Planescape: Torment

Z innych pozycji:
Carmageddon 2
Unreal Tournament
Rollcage Stage 2
SW: Racer
Dethkarz
MDK 2
Rayman 2
Red Alert 2
Croc

Z nowszych pozycji Morrowind

Dzisiaj niema już takich gier...

Niekoniecznie w kolejności ukazania się:
Na pewno Fallout 1&2, szczególnie druga część, która ukradła mi jakiś rok życia :/.

Ze starszych:
Civilization (pierwsza część, przyznam, że spędziłem przy niej więcej czasu niż przy następnych odsłonach, mimo, że sequele były bardzo dobre).

Electro Body - ahhh mocno w to pocinaliśmy

Harpoon - kolejna gra - potęga, przyznam, że chyba dalej gdzieś siedzi na dysku . Pamiętam jak ściągałem kilkuset stronicowe opracowania do tej gierki (średnio zresztą potrzebne)...

Później było jeszcze sporo dobrych gierek, typu AoE, Master of Orion itp ale przyznam, że jakoś tak specjalnie w pamięć mi nie zapadły. A odkąd rzuciłem granie w WoWa to w ramach relaksu pogrywam w ET.

Beast - ta grafika.. i z niezalezne trzy plansze tla - taka grafika - szczeka mi opadala LOL
MK1-4 - nawet raz sie dostalem do turnieju na gambleriadzie ...nie wygralem
Phantasy Star 4 - (j-rpg) gralem w wersje japonska - nawet daleko doszedlem, musialem konsole rozkrecic zeby cartridge wepchnac LOL
FF7 - piekna historia, piekne filmy, j-rpg - fajne walki ) tylko troche za latwe...
Everquest oczywiscie! - tego nie komentuje )
Diablo1 - pierwsza gra na inecie, przez dial up
BG 1 i 2 - chyba nie trzeba komentowac gry, najlepsze spolszczenie gry jakie w zyciu widzialem )
UFO 1 i 2!!! - klasyk
Duke3D po sieci! - a raczej po kablu szeregowym LOL kiedy to bylo ale.. Quake sie chowal )

Dobra, to chyba na tyle

PS ( edit): o malo nie zapomnialem! WILK I ZAJAC! taka ruska gra z 4-ma przyciskami, latalo sie wilkiem (z wilka i zajaca) i lapalo jajeczka z kurnika ) przenosna ) miala budzik i zegarek elektroniczny.. Mama mi z NRD przywiozla!!

Suikoden - pierwszy rpg w jakiego gralem, o malo co szkoly przez ten tytul nie zawalilem (az mi sie lezka zakrecila na wspomnienie Theo i Gremio:))
FFVII - pamietam jak przy pierwszym podejsciu mnie odrzucalo... przy drogim mi przeszlo no i wpadlem...
Civ III - za kilka dni premiera 4 czesci
Europa Universalis - wlasciwie wszystkie czesci

Moja takze

Do dzis pamietam jak komputer stal u rodzicow w pokoju, ja wstawlem oczywiscie juz o 7 rano zeby pograc, szedlem do nich do pokoju, odlaczalem glosniczek od modemu zeby ojca nie obudzic ze sie laczylem z netem i gralem godzinami Hehe, kiedys sie ojciec zapytal co to za postac do mnie mowi i sie porusza to powiedzialem ze to NPC Tylko ze jak rachunki przyszly i wzeli wykaz hmmmm wtedy bylo niezbyt fajnie

Przypomnialem sobie jeszcze:

Colonization - duzo bardziej mnie wciagnela niz Civ

Megalomania - to bylo swietne.

W FF7 tez pogrywalem sporo, ale szlag mnie trafil jak doszedlem do takiej jednej wioski i za ch nie wiedzialem co tam zrobic(wtedy moj angielski byl bardzo ograniczony)

"Dizzy" wymiata

Dobrze, że przypomniałeś... grałem ze znajomym w dwójkę po LANie w szkole - przychodzimy o 8.00, zaczynamy rozgrywkę. Godzina 15 czy 16, wyganiają nas z salii a my "Ejj no przecież dopiero się rozkręciliśmy!" . Ale na szczęście można było zapisać stan gry.

rpg
baldur's gate 1 << pamiętam grałem wtedy na P75 , zarywało jak cholera a i tak grałem ^_^
fallout 2 <<zostałem gwiazdą porno :D nabawiłem sie syfilisu i spadły mi staty :/ <LOL>
arcanum << kocham to połączenie magii i stali ... szkoda ze nie ma wiecej gier w takich realiach , jak by wydali takie mmorpg to bym nie odchodził od kompa ^_^

H&S
diablo 1 << pamiętam że bałem sie grać w nocy :D
icewind dale 1

FPP
quake 2 << pamiętam jak grałem w nocy z kumplem , i wpadliśmy do wody a tam jakaś ryba ... my obaj panika a kumpel sie drze do ucha ... "JEEEZUU STRZELAJ PIRANIA !!!! " zaraz nam starzy wpadli do pokoju
half life 1
half life 2 <trzyma poziom jedynki
Counter Strike 1.1- 1.5 << całe gimnazjum spędzone w kafejce i część LO

RTS
Age of empire 1
KKND <<< KTO GRAŁ TEN ROZUMIE :D , ta zajebista grafika i zajebiste cutscenki z aktorami itd itd najpierwsiejszy mój rts
KKND 2 <<< po prostu podobalo mi sie
red alert 2
SHOGUN a obecnie bardzo mile chwile przy ROME total war , świetnie rozwineła sie ta seria gier ..
STRONGHOLD .... grałem bardzo długo i usłyszałem "mój panie rozgrywka toczy sie juz bardzo długo , moze spoczniesz " do dzisiaj nei wiem czy mi sie to wydawało czy bylo prawdziwe

rózne
gta 1 fajnie sie rozjeżdzało ludzików w parku
carmagedon 1
need for speed porsche << achh te zajebiste wgniecenia i poczucie realizmu
need for speed underground 2 << po prostu wciaga

mmo
UO << wówczas gdy mało kto wiedziałco to internet ... byłem u wójka i patrzyłem jak grał ... przez dwa tygodnei ferii siedziałem razem z nim przed kompem ^_^

heh gdybym posiedział dłuzej to bym pewnie wiecej znalazł to takie pierwsze jakie mi przychodzą do głowy ,,, bardzo miłe wspomnienia ^_^ łezka w oku sie kręci tyle lochów już przemierzyłem , tyle planet zwiedziłem i ciągle młody hihi ile tego jest jeszcze przedemną

Dungeon Master

Fallout

i wiele innych ale te dwie największy

Ech gralem w to kupe czasu az sie wkurzylem i rzucilem to. Gra jest zabugowana prawie jak Daggerfall