Eee, przesadzasz krzyku, mnie tam wcale w Royal Legion zle nie bylo
a jesli chodzi o rozgrywki to zdarzaja sie we wszystkich gildiach zrzeszajacych Polakow - chyba ze jest to grupa przyjaciol ktorzy graja ze soba od kilku lat... smutne ale prawdziwe
Apropos roleplayingu, hmmm jak zaczynam roleplayowac w grupie ze jestem zlym drowem itd. to ludzie ogolnie staraja sie "play along".. takze w sumie jest to mozliwe nawet na zwyklych serverach...
Drzazga napisał(a):
Dobry RPG moim zdaniem powinien zwalić więcej na graczy, ale w ameryce takie rzeczy raczej nie przejdą, bo gracze wolą grać łatwo i przyjemnie (i zamawiać pizze beż wychodzenia z gry ).
Wiesz, rzeczy jak system handlu, postale (w eq2 lodzie - a raczej dzwonki) sa efektem ewolucji mmo - wylaczania z gry rzeczy ewidentnie nudnych jak np. stanie przez kilka godzin i krzyczenie co masz na sprzedaz lub godzinny bieg przez zielone laki itp. - jesli pragniesz powrotu do zrodel to proponuje UO.. tylko tam nawet klas nie ma