Heh, co dopiero się skończył jeden event, już drugi zaczynają;)

http://lineage2.com/archive/2005/10/the ... ord_r.html

Huhu, szykuję się dobra jazda, zobaczymy jak na to zareagują różne alliance, bo to raczej będzie dla nich skierowane, w grupie siła jeśli chodzi o obronę, tylko co jak przegrają?
No i ciekawe jak będą wyglądać te ataki na miasta Aden. Pozostaję czekać do 25;)

Heh pare tygodni temu w wątku o c4 pisałem że brakuje mi zoorganizowanych hord potworów i się doczekałem .

event zapowiada sie b ciekawie zobaczymy jak im to wyjdzie ^^

Ciekawe czy będą ataki na zamki, tak że lordowie będą mogli je utracić, byłoby to narpawde super .
Odzyskiwanie zamku który jest w rękach potworów:). Tylko żeby nimi ktoś jeszcze dowodził i byłaby prawdziwa wojna, i skowyty na ventrilo .

Z plotek zasłyszanych dowiedziałem się że to spawn parunastu RB w przeciągu kilku godzin. Wszystko zalęzy od organizacjii.

sojusze nie musza isc na bossow, same do nich przyjda -.-

Fajnie, można pójść pod zamek i ponawalać stworki i nie trzeba się będzie martwić że zabraknie

Baaaaardzo mily evencik.
Pomysl z tym zeby boss moby mialy (relatywnie) chujowe dropy ale za to zeby dostawaili je wszyscy - rewelacja.

Legends zdjelo ich 7 zanim "zbraklo" - licze na ciag dalszy

INV tez troche popracował- dropy do D ale ubaw jak sie patrzy- szefowie klanów z castle wypatruja potem ally idzie i kill...
PS. Super zabawa ! Byłem przy zabiciu 3 potem mi sie poexpic zachciało....troche SSC+2 EAC wpadło- wynik nie zwala z nóg jak na RB ale fajna rzecz sam wypad na takie coś. WYPAS.

przed wczoraj dragon slayer z event bossa- my mielismy
wczoraj SOM - ale mnielismy za malo nukerow i inne party podnioslio omgz

my tam na teonie jestesmy swiezutcy jak buleczki wprost z piekarni, ale tez sie zalapujemy na te event bossy. Sa o wiele latwiejsze niz RB a dla nas dropy D to full wypas. No sami powiedzicie czy, tak jak wczoraj ja, 3 kk adeny z dropow na 3 bossach dla lvl 23 to malo?
BTW dzis o 17 zaczyna sie drugi etap tego eventu - atak giran

Dzisiaj był klanowy raid na event bossa.

Zaczęło się normalnie "proszę o tej i tej godzinie przyjść do Giran, zgłosić się do tej i tej grupy". Na początku to olałem, bo chciałem dzisiaj raczej poziomować, ale Rhino mnie namówił i poszedłem razem z nim.

Dalej było tak:

Długie, według niektórych BARDZO długie czekanie na boosa.

http://83.17.94.163/~jlipinski/Shot00008.JPG

Pierwsze chwile walki i....

[url]
http://83.17.94.163/~jlipinski/Shot00009.JPG[/url]

>o<



Wreszcie.....

http://83.17.94.163/~jlipinski/Shot00010.JPG


Żeby utopić smutek poszedłem naić trochę % i strainować grupkę botów, ale o tym gdzie indziej....

Event bardzo fajny nie powiem ale przy zmasowanym ataku na Giran wysiadlem...
Czekaliśmy najpierw na moby z 2h jak pisał Loiok, polatalismy po kilku miastach, pozabijaliśmy event mobki fajnie. W pewnym momencie wróciliśmy pod Giran o mobach od dluzszego czasu (ponad godzine) ani widu ani slychu, takze sposobilismy sie na DVC aczkolwiek nieśpiesznie... i guby sylvian opuscil stanowisko na 5min coby herbatke sobie zrobic...
I zaczeła się zadyma - zmasowany atak na Giran ^^
Powiem tak - jak dotarłem do masy ludzkiej jaka kłebiła się przy mobach to myślałem że zjem klawiature - lag niemiłosierny... pierwszego moba zobaczyłem (tzn. załadowały mi się tekstury) po 10-15min (jak juz bylem 'swiadkiem' zabicia kilku /assist). Jak sie pojawił Dark Lord to wymiękłem i poszedłem z Ethanem do GC.

Apropo Dark Lorda.. to jest to'mob' sterowny przez GM'a. Przy okazji innego eventu z atakowaniem miast przez moby - ktoś go zabił i stał się Red'em - zaraz ktoś go killim i gość dropnął BW (a to chyba jeszcze za czasów C2 było takze nie w kij dmuchał) Byłem trochę w szoku jak zobaczyłem że zleciało mi CP w kilka sekund.